Opowieść o moim miejscu ...
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
U mnie ani sasanki jeszcze nie kwitną ani gęsiówki ale zaczynają narcyzy.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
przypominam się
ZAPRASZAM DO SIEBIE 29 kwietnia (niedziela)
ZAPRASZAM DO SIEBIE 29 kwietnia (niedziela)
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Opowieść o moim miejscu ...
A ja niestety nie mogę, M do pracy a dzieciaki chore znowu
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
no jeszcze parę dni zostało...może wyzdrowieją ...a jak już wyzdrowieją to może z moimi się by pobawiły na podwórku a tak bidulkom będzie się nudziło
jak się coś zmieni to zapraszam
jak się coś zmieni to zapraszam
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko dzięki, czuję się zaproszona.
Pytałaś o krzewy, może być cały bagażnik? Nie pogonisz?
Wszystkie do wykopania.
Robiliśmy w sobotę z M remanent .
Pytałaś o krzewy, może być cały bagażnik? Nie pogonisz?
Wszystkie do wykopania.
Robiliśmy w sobotę z M remanent .
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
\no wiesz..jak bym mogła pogonić
bardzo się ciesze że przyjedziecie....już zaczynam sie szykować od poniedziałku
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś dasz jakieś namiary?
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Kasiu już lecę na pw....
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
- 500p
- Posty: 863
- Od: 18 wrz 2010, o 09:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Tajeczko Ty nie pytaj tylko przywoź zawsze się znajdą chętni do rozgrabiania .
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
ja się szykuję
w ogródku nie jest pięknie ale za to trawka wykoszona i pogoda zamówiona
i jeszcze mój "nowy nabytek"prezent od M na imieniny -śliczny płotek co???jego własnoręczne dzieło
a tu moja mało kolorowa rzeczywistość
myślałam że moja Eliza zakwitnie ale chyba jeszcze troszkę zawstydzona i na spotkanie się nie ujawni szkoda bo liczyłam na nią
w ogródku nie jest pięknie ale za to trawka wykoszona i pogoda zamówiona
i jeszcze mój "nowy nabytek"prezent od M na imieniny -śliczny płotek co???jego własnoręczne dzieło
a tu moja mało kolorowa rzeczywistość
myślałam że moja Eliza zakwitnie ale chyba jeszcze troszkę zawstydzona i na spotkanie się nie ujawni szkoda bo liczyłam na nią
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko to może jedno zdjęcie z soboty?
no to i drugie
Agnieszko moja żółta magnolia już kwitnie , muszę iść zrobić zdjęcie .
no to i drugie
Agnieszko moja żółta magnolia już kwitnie , muszę iść zrobić zdjęcie .
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś Twój mąż to artysta, plotek piękny mam nadzieję że i podziękowania były piękne.
W tym tygodniu pogoda postanowiła nas dopieścić więc może i Twoja magnolia rozchyli pąki, moje też takie nieśmiałe.
Genia zrobiła skok na szkółki Lubelszczyzny?
W tym tygodniu pogoda postanowiła nas dopieścić więc może i Twoja magnolia rozchyli pąki, moje też takie nieśmiałe.
Genia zrobiła skok na szkółki Lubelszczyzny?
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Gieniu super jest co powspominać....jak będą jakieś wyprzedarze to dam znać i przyjedziesz co???
zazdroszczę ci tej magnolki...u was zawsze jakoś wszystko szybciej ...cieplej ,ale moja też ma sporo pąków więc jak już rozkwitnie to będzie grała pierwsze skrzypce
Jolciu Gienia to by tylko skakała...to szaleniec-albo raczej huragan
i ja bym chciała żeby moja zakwitła -jest taka urocza i przynajmniej na spotkaniu by coś było kwitnacego...no coż będę nadrabiać usmiechami
Jolciu pytałam o ten asfalt czy mają wypozyczyć na spotkanie ...ale został tylko "szwajcarski" więc dziury w drodzę i tak będą -ale to taki znak "nawigacyjny' jak będzie ich coraz więcej to znaczy że jesteś już bliziutko
zazdroszczę ci tej magnolki...u was zawsze jakoś wszystko szybciej ...cieplej ,ale moja też ma sporo pąków więc jak już rozkwitnie to będzie grała pierwsze skrzypce
Jolciu Gienia to by tylko skakała...to szaleniec-albo raczej huragan
i ja bym chciała żeby moja zakwitła -jest taka urocza i przynajmniej na spotkaniu by coś było kwitnacego...no coż będę nadrabiać usmiechami
Jolciu pytałam o ten asfalt czy mają wypozyczyć na spotkanie ...ale został tylko "szwajcarski" więc dziury w drodzę i tak będą -ale to taki znak "nawigacyjny' jak będzie ich coraz więcej to znaczy że jesteś już bliziutko
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga