Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
No ale chyba potem w razie przymrozków biegniesz nakrywać?Ja miałam taka ochotę dziś wysadzić, ale troszku sie obawiam tych zośkowych wygłupów temperaturowych. Więc stoją sobie w foliaku.A czym okrywasz Erazmie w razie przymrozków?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- rafalkabat
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 11 paź 2006, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Może potrzebują więcej wilgoci, albo są późniejsze.U mnie także wypuszczały liście w różnych terminach , choć były sadzone do doniczek jednego dnia i na jednakową głębokość.Zasadź te "śpiochy"-niech się zastanawiają w doniczkach, lub w gruncie-Erazm już wysadził.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Witam ja swoje hoduję w donicach i na jesieni ścinam niziutko ranki po cięciu smaruję węglem drzewnym - przestaję podlewać , nie wyjmuję z donic i tak trzymam w średnio jasnej nie ogrzewanej komórce w domu . Jak zaczynają puszczać listki w lutym to wstawiam do kuchni i zaczynam podlewać , pod koniec kwietnia idę z nimi na dwór [ dziś właśnie je wystawiłam ] teraz tam zostaną , a za kilka dni jak minie okres aklimatyzacji , zmienię im ziemię . Postępuję tak co roku i nie mam z nimi problemu [ b.wcześnie kwitną ] , może nie jest to fachowe ale się sprawdza tak mi kiedyś doradziła pani , ze sklepu ogrodniczego .Poniżej jedna z donic z caną Wiyoming , poza tą mam jeszcze Picasso i Gold City .A może zmienić styl postępowania ?
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Gertrudo bardzo romantyczna ta Twoja donica z kanną Wiyoming ,a jakie śliczne liście! PODZIWIAM.
Dostałam karpę canny, kwitnącej na czerwono albo różowo (darczyńca nie mógł tego jasno określić ), czekam niecierpliwie by poznać urok swojego nowego nabytku.
Pozdrawiam.
Dostałam karpę canny, kwitnącej na czerwono albo różowo (darczyńca nie mógł tego jasno określić ), czekam niecierpliwie by poznać urok swojego nowego nabytku.
Pozdrawiam.
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Witaj Gosiu. Pytasz czy powinnaś zmienić styl postępowania z kannami...Otóż jeżeli rosną pięknie w donicach to nie musisz..Ale należy pamiętać o tym że bulwy powiększają swoją objętość przynajmniej dwukrotnie. To po pierwsze..A po drugie dużo więcej potrzebują podlewania niż te rosnące bezpośrednio w gruncie, gdyż ziemia szybciej wysycha.. Ja swoje zawsze sadzę do gruntu...a mam ich nie mało. Pewnie już bym je wysadziła ale szykuje wymianę dachu i czekam aż wszystkie prace będą zakończone,ponieważ cześć z nich będzie posadzona koło domu i obawiam się że mogą mi je zniszczyć..
Pomożcie - CO TO ZA PLAMY
Witam,
Chodzę po formu i widzę że to nie pierwszy przypadek plam na liściach canny.
Mam posadzonych do domniczek około 20 szt. z czego 3 stoją na oknie południowym. I na dwóch z nich pojawiły się niedawno brązowe plamki. Najpierw wokół liścia potem już na całym. Podlewam wszystkie jednakowo. Chyba tylko temperaturę mają niższą z uwagi na mniejszą ilość słońca.
Pozmóżcie co może być przyczyną
Chodzę po formu i widzę że to nie pierwszy przypadek plam na liściach canny.
Mam posadzonych do domniczek około 20 szt. z czego 3 stoją na oknie południowym. I na dwóch z nich pojawiły się niedawno brązowe plamki. Najpierw wokół liścia potem już na całym. Podlewam wszystkie jednakowo. Chyba tylko temperaturę mają niższą z uwagi na mniejszą ilość słońca.
Pozmóżcie co może być przyczyną
Cześć Angela właśnie na moich jest to samo paskudztwo.Swoje wystawiłam na balkon i obserwowałam,następnie jak liść zaczął bardziej żółknąć to po prostu go obcinam.W jednej z cann zgnił mi wierzchołek obcięłam go i od dołu wypuścił mi nową.Na balkonie jakby odżyły i ruszyły do góry nie wiem co mogłam zrobić zle.
anafur
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam
Canna to jest tropikalny kwiat, potrzebuje dużo słońca dużo ciepła i nie za mokro. To że płacze jest normalnym zjawiskiem u wielu roślin. Dość długo się aklimatyzują do nowych warunków. Dopiero w fazie dużego przyrostu masy liściowej potrzebują więcej wody i "pokarmu". W czasie aklimatyzacji pierwsze liście często chorują lecz następne są zdrowsze.
Pozdrawiam Leszek.
Canna to jest tropikalny kwiat, potrzebuje dużo słońca dużo ciepła i nie za mokro. To że płacze jest normalnym zjawiskiem u wielu roślin. Dość długo się aklimatyzują do nowych warunków. Dopiero w fazie dużego przyrostu masy liściowej potrzebują więcej wody i "pokarmu". W czasie aklimatyzacji pierwsze liście często chorują lecz następne są zdrowsze.
Pozdrawiam Leszek.