Mniszek oczywiście jest i będzie zawsze, to jest nie do wyplewienia. Ale jeszcze nie ruszył.Suppa pisze:11krzych - a jak jest w Twoim rejonie z Mniszkiem lekarskim? U mnie już w zacisznych zakątkach już zakwita, murarki bardzo go lubią
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach CZ.II
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
No cóż . Trzeba poszukać wierzby która ma żółte koćki. Bazie na początku są białe , potem robią się żółte od pyłku. Jak dotknąć to palce będą koloru pyłku. Wystarczy ściąć i postawić w naczynku z wodą obok trzmiela. Pierwszy pyłek i odżywka z cukru pudru z miodem może zmusi go do założenia koloni. Tylko czy to jest samiczka po locie godowym? Jak nie to liczymy że po locie godowym powróci w to samo miejsce gdzie przygotowaliśmy gniazdo dla jej koloni .
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witia - Tak, to trzmiel wąskopaskowy, "gnieździ się prawdopodobnie jak trzmiel ziemny. Wobec zaniku trzmiela ziemnego w hodowlach polskich najliczniejszy" - więc szanse są .
Co do sposobu - jak sprawić żeby trzmiel zamieszkał w "domku" nie wiem, po trzech latach nieudanych prób w tym roku odpuściłem .
Jasnota - różowa/purpurowa (nie rozróżniam) w zasadzie wczoraj dopiero zaczęła u mnie kwitnąć, pokazały się od razu trzmiele i porobnice,
mirek55522 - wszystkie trzmiele latające o tej porze roku to zapłodnione matki, gotowe do założenia gniazda, robotnice i samce to w planach dopiero.
Wczoraj wygryzły się u mnie pierwsze samce murarki, z drewnianych klocków, które zostawiłem na zimę na zewnątrz. Z kokonów, które trzymałem w nieogrzewanym, wolnostojącym garażu wystawionych na zewnątrz 1 kwietnia, pierwsze samce wygryzły się 7 dni temu.
Wnioski dwa: pierwszy, oczywisty, murarka wytrzymuje temperaturę -21,6 (najniższa u mnie tego roku), drugi, z kokonów zimujących w temperaturze niższej pszczoły wygryzają się później.
Szkoda, że części kokonów nie wstawiłem do lodówki na zimę, to by mogło potwierdzić tą teorię.
Pomysł z dokarmianiem dzikich pszczół iście szalony. Hipotetycznie, nawet gdyby można było uratować jakąś część samców to pytanie po co. Jeden samiec może zapłodnić 10 samic, więc nawet jeżeli zostanie 10% samców to wystarczy a zostaną najsilniejsze.
Jak latają samice to zawsze już coś kwitnie a prowiantować komórek z "sztucznego pożywienia" i tak nie będą bo do tego potrzebują osobno pyłku i nektaru.
Najlepszym naturalnym sposobem zapewnienia wczesnowiosennego pożytku jest, jak wcześniej powiedział Mirek, wierzba iwa, szczególnie z kwiatami męskimi, jeden spory krzak dostarczy pożywienia dla samców murarki z całej okolicy.
Inaczej sprawa ma się z królowymi trzmieli - matkami, te są na "wagę złota" i krytycznie zagrożone podczas wiosennych chłodów i zakładania rodziny.
Co do sposobu - jak sprawić żeby trzmiel zamieszkał w "domku" nie wiem, po trzech latach nieudanych prób w tym roku odpuściłem .
Jasnota - różowa/purpurowa (nie rozróżniam) w zasadzie wczoraj dopiero zaczęła u mnie kwitnąć, pokazały się od razu trzmiele i porobnice,
mirek55522 - wszystkie trzmiele latające o tej porze roku to zapłodnione matki, gotowe do założenia gniazda, robotnice i samce to w planach dopiero.
Wczoraj wygryzły się u mnie pierwsze samce murarki, z drewnianych klocków, które zostawiłem na zimę na zewnątrz. Z kokonów, które trzymałem w nieogrzewanym, wolnostojącym garażu wystawionych na zewnątrz 1 kwietnia, pierwsze samce wygryzły się 7 dni temu.
Wnioski dwa: pierwszy, oczywisty, murarka wytrzymuje temperaturę -21,6 (najniższa u mnie tego roku), drugi, z kokonów zimujących w temperaturze niższej pszczoły wygryzają się później.
Szkoda, że części kokonów nie wstawiłem do lodówki na zimę, to by mogło potwierdzić tą teorię.
Pomysł z dokarmianiem dzikich pszczół iście szalony. Hipotetycznie, nawet gdyby można było uratować jakąś część samców to pytanie po co. Jeden samiec może zapłodnić 10 samic, więc nawet jeżeli zostanie 10% samców to wystarczy a zostaną najsilniejsze.
Jak latają samice to zawsze już coś kwitnie a prowiantować komórek z "sztucznego pożywienia" i tak nie będą bo do tego potrzebują osobno pyłku i nektaru.
Najlepszym naturalnym sposobem zapewnienia wczesnowiosennego pożytku jest, jak wcześniej powiedział Mirek, wierzba iwa, szczególnie z kwiatami męskimi, jeden spory krzak dostarczy pożywienia dla samców murarki z całej okolicy.
Inaczej sprawa ma się z królowymi trzmieli - matkami, te są na "wagę złota" i krytycznie zagrożone podczas wiosennych chłodów i zakładania rodziny.
Pozdrawiam Krzysztof
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
widziałem mieszanki pszczelarskie nasion, żeby owady miały z czego robić miodek:) można się o nie spytać na
Link zmoderowano.
Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
babuchna
Link zmoderowano.
Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
babuchna
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Byłem dziś na ogródku i moje murarki żyją!! Wygryzły się wcześnie a ostatnio było zimno i padał deszcz. Jak widzę to jeszcze nie wszystkie kokony są wygryzione. Mam dość dużo kwiatków to myślę, że będą u mnie dobrze się czuły.
Zielonym do góry!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 18 kwie 2012, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe mazowsze
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witam, dziś jestem po raz pierwszy jako zarejestrowany choć od dłuższego czasu śledzę to forum odnośnie murarki i trzmieli , jestem nie tyle działkowcem co sadownikiem i dlatego zainteresowałem się problemem zapylenia . w tym roku naciąłem parę wiązek trzciny i poskracałem na jakieś 20 cm. aby z dwóch stron były wejścia [ekonomiczniej] i wystawiłem w celu pozyskania pszczółek, zobaczymy jak zasiedlą.Nie jest to jednak jedynym powodem tego wpisu ale moim zdaniem bardzo dobry pomysł na zrobienie domków dla pszczółek bez trzciny a mianowicie owijamy deskę np. sznurkiem grubości ok.5mm zostawiając między sobą odległości dla kokonów ok.7-8mm. następnie przykładamy z jednej i drugiej strony deseczkę wychodzi taka kanapka z murarką ,oczywiście tylną ściankę czymś zatykamy ja na szybko zakleiłem taśmą i całość skręcamy ja skręciłem drutem.Jeśli to się sprawdzi to spróbuję zrobić zdjęcie i wkleić .Są dwa plusy,po pierwsze na wiosnę nie musimy rozcinać trzciny żeby wyjmować kokony tylko zdejmujemy deseczki po drugie po oczyszczeniu możemy dalej z niej korzystać .Nie wiem czy wyraznie to opisałem najlepiej byłoby to pokazać ale po apelu od kidaa21 o kupno trzciny postanowiłem napisać , może ktoś z tego skorzysta ,pozdrawiam jako nowy forumowicz
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witamy nowonarodzonego choc ja sama bylłam nią jeszcze 10 postów wcześniej
wiecie co jak tak dalej z tą pogodą bedzie to hmm martwie sie ze nici z hodowli... moich pszczółek nie widze od 3 dni ...zimno, siąpi, wieje
a nie zapowiada się by było lepiej
wiecie co jak tak dalej z tą pogodą bedzie to hmm martwie sie ze nici z hodowli... moich pszczółek nie widze od 3 dni ...zimno, siąpi, wieje
a nie zapowiada się by było lepiej
:)
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Pszczółki dadzą sobie radę Wczoraj widziałem trzmiela fruwającego po kwiatkach Mirabelki a drugi przyleciał do mnie na fiołki.
Myślałem o złapaniu jednego .
Myślałem o złapaniu jednego .
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Moje Murarki wszystkie się nie wylęgły 2/3 w pudełku leży - chyba po nich. Reszta fruwa.
Witaj Tomato!
Witaj Tomato!
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Spokojnie, one wygryzają się stopniowo U mnie wyleciało dopiero jakieś 15 %, kapryśna pogoda jest temu winna.
W zeszłym roku samice zaczęły wygryzać się wraz z początkiem kwitnienia czereśni, powinno to nastąpić za około tydzień.
tomato - witaj, Twój pomysł jest ciekawy i dobry, ale to nie nowość Jeśli ktoś ma talent stolarski może pokusić się np. o takie coś: http://www.highgroveshop.com/cpimages/p ... R00262.jpg
Sporo pomysłów jest także pod tym adresem: http://www.tierundnatur.de/wildbienen/wbschutz.htm (trzeba klikać w zielone strzałki)
W zeszłym roku samice zaczęły wygryzać się wraz z początkiem kwitnienia czereśni, powinno to nastąpić za około tydzień.
tomato - witaj, Twój pomysł jest ciekawy i dobry, ale to nie nowość Jeśli ktoś ma talent stolarski może pokusić się np. o takie coś: http://www.highgroveshop.com/cpimages/p ... R00262.jpg
Sporo pomysłów jest także pod tym adresem: http://www.tierundnatur.de/wildbienen/wbschutz.htm (trzeba klikać w zielone strzałki)
Pozdrawiam, Maciek.
- SlaWasII
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2012, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Malownicza wieś Słocina, co to już jej ni ma...
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Dzisiaj zmajstrowałem mieszkanko dla murarek. Byłem nad rzeką i nie bez kłopotu znalazłem trochę trzciny, pociąłem, zrobiłem wiązkę, z dwóch desek i kawałka papy zrobiłem daszek i powiesiłem w ogrodzie na brzozie 1,5m nad ziemią.
W przyszłym roku planuję większą pasiekę...
Mam jeszcze kilka pytań.
Zastanawiam się, czy się same zasiedlą - nie mam kokonów. Jaka jest szansa?
Rurki ciąłem ostrym nożem na ukos, żeby nie popękały. Czy ukośne cięcie może być?
Które ptaki mogą zniszczyć gniazdko? Wiem tylko o trzmielojadzie, ale ten raczej do mojego ogrodu się nie zbliży. A może jednak?
Co zrobić jesienią? Zanieść domek do piwnicy czy zostawić na zewnątrz opatulony przed mrozem? W piwnicy mam ok 4-6°C, a to chyba za ciepło dla kokonów. Czy na wiosnę muszę robić nowe rurki z trzciny?
W przyszłym roku planuję większą pasiekę...
Mam jeszcze kilka pytań.
Zastanawiam się, czy się same zasiedlą - nie mam kokonów. Jaka jest szansa?
Rurki ciąłem ostrym nożem na ukos, żeby nie popękały. Czy ukośne cięcie może być?
Które ptaki mogą zniszczyć gniazdko? Wiem tylko o trzmielojadzie, ale ten raczej do mojego ogrodu się nie zbliży. A może jednak?
Co zrobić jesienią? Zanieść domek do piwnicy czy zostawić na zewnątrz opatulony przed mrozem? W piwnicy mam ok 4-6°C, a to chyba za ciepło dla kokonów. Czy na wiosnę muszę robić nowe rurki z trzciny?