Grubosz - Crassula Cz.1
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Grubosz - Crassula ovata
Ale chcesz odciąć i ukorzenić ten gruby pień, czy jedynie boczne pędy wyrastające z podstawy pnia? Ukorzenisz każdą (no może każdą) część grubosza z tym, że im bardziej zdrewniała tym trudniej będzie roślinie wytworzyć korzenie, ale przynajmniej będzie mniej narażona na stratę wody podczas procesu tworzenia korzeni (większa masa, więcej miejsca do magazynowania zapasów)
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: Grubosz - Crassula ovata
Chodzi mi o te boczne gałęzie.
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Pmpeem nic się nie martw. Ja nawet wolę ukorzeniać te twardsze części tych roślin.
Zerknij na pęd mojej krasuli. Ma około 20 cm długości, średnica pędu około 2 cm.
Odcięłam, gdyż zaburzał mi pokrój rośliny. Szkoda było wyrzucić, więc postawiłam pionowo między innymi doniczkami na parapecie. Oczywiście na sucho - w powietrzu. Rana po cięciu pięknie zaschła i szybko pojawiły się korzenie. Bez ziemi, piasku, perlitu, seramisu, wody itp. Będzie służyć do moich eksperymentów.
Zerknij na pęd mojej krasuli. Ma około 20 cm długości, średnica pędu około 2 cm.
Odcięłam, gdyż zaburzał mi pokrój rośliny. Szkoda było wyrzucić, więc postawiłam pionowo między innymi doniczkami na parapecie. Oczywiście na sucho - w powietrzu. Rana po cięciu pięknie zaschła i szybko pojawiły się korzenie. Bez ziemi, piasku, perlitu, seramisu, wody itp. Będzie służyć do moich eksperymentów.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula ovata
Bardzo dziękuje za cenne wskazówki.
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
Powiem Wam, że ostatnio wystawiałem moje 2 grubosze i... przymroziły mi się troszkę:( ale delikatnie więc będzie wszystko ok:)
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Grubosz - Crassula ovata
Generalnie to cięcia zależą od kształtu jaki chcesz osiągnąć. Możesz dalej mu pozwolić rosnąć do góry.
Lub uciąć tam gdzie czerwona linia, ukorzenić odcięte odnogi i będą 3 grubosze.
A gdy już się ukorzenią to wtedy tnij jak żółte.
W przypadku gdy nie chcesz ukorzeniać to odetnij jak żółte linie, powinno wypuszczać bez problemu koronę.
I generalnie dziwne, że nie ma na pieniu bocznych odrostów, może za mało nasłonecznionym miejscu stoi ten grubosz..
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dziękuję za rady
Co do miejsca, w którym stoi, to faktycznie długo chyba nie miał zbyt dobrego miejsca, ale teraz już ma dużo słońca.
Poprzycinam go i zobaczymy jak zareaguje.
Co do miejsca, w którym stoi, to faktycznie długo chyba nie miał zbyt dobrego miejsca, ale teraz już ma dużo słońca.
Poprzycinam go i zobaczymy jak zareaguje.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów - PORADY
Witam serdecznie!
Pisałam już o tym w innym wątku,ale tamten chyba nie jest tak chodliwy jak ten tu obecny,dlatego powielam pytanie. Tak się składa,że mam grubosza( ok 1,5 miesiąca) bardzo ładnie przez ten okres rósł. W tym tygodniu zauważyłam,że jego liście wyglądają tak jak , są zwiotczałe i pomarszczone i pojawiły się też białe plamki zupełnie jak na zdjęciach zawartych w tym wątku. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=3394 z góry przepraszam za używanie zdjęć innej osoby,ale nie mam na chwilę obecną aparatu,który mógłby odzwierciedlić stan mojego kwiatka. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co się dzieje tej roślince? Naprawdę zależy mi,żeby doszła do siebie. Znalazłam informację,że to od zbyt dużej ilości słońca,ale nie wiem czy są one prawdziwe dlatego byłabym niezmiernie wdzięczna, gdyby ktoś doświadczony podpowiedział co jest grane. Aha i jeszcze jedna sprawa dotycząca drzewka szczęscią. Nowe pędy i listki dorobiły się zaczerwienienia(odbarwiły się na ciemno czerwony kolr) czy ktoś mógłby napisać czym jest to spowodowane. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie porady i ukierunkowanie co dalej robić z roślinką, pozdrawiam!
Pisałam już o tym w innym wątku,ale tamten chyba nie jest tak chodliwy jak ten tu obecny,dlatego powielam pytanie. Tak się składa,że mam grubosza( ok 1,5 miesiąca) bardzo ładnie przez ten okres rósł. W tym tygodniu zauważyłam,że jego liście wyglądają tak jak , są zwiotczałe i pomarszczone i pojawiły się też białe plamki zupełnie jak na zdjęciach zawartych w tym wątku. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=3394 z góry przepraszam za używanie zdjęć innej osoby,ale nie mam na chwilę obecną aparatu,który mógłby odzwierciedlić stan mojego kwiatka. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć co się dzieje tej roślince? Naprawdę zależy mi,żeby doszła do siebie. Znalazłam informację,że to od zbyt dużej ilości słońca,ale nie wiem czy są one prawdziwe dlatego byłabym niezmiernie wdzięczna, gdyby ktoś doświadczony podpowiedział co jest grane. Aha i jeszcze jedna sprawa dotycząca drzewka szczęscią. Nowe pędy i listki dorobiły się zaczerwienienia(odbarwiły się na ciemno czerwony kolr) czy ktoś mógłby napisać czym jest to spowodowane. Będę bardzo wdzięczna za wszystkie porady i ukierunkowanie co dalej robić z roślinką, pozdrawiam!
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 21 lut 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oława
Re: Grubosz - Crassula ovata
Grubosz lubi słońce wręcz je kocha:) czerwone zabarwienie jest właśnie od słońca. Może jest przesuszony. I w dodatku za mocne słoneczko. Wystawianie na słońce należy stopniować by nie przesadzić. Dodatkowo warto sprawdzić bryłę korzeniowa. Grubosz nie lubi jak się go przelewa. Wszystko jest napisane w tym wątku:) Napisz proszę jak o niego dbasz. Może coś jest nie tak. Powodzonka:)
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula ovata
Najprawdopodobniej tak jest, ale sprawdź korzenie.
Czerwone zabarwienie może być skutkiem nasłonecznienia, zwłaszcza, gdy wiosną zmieniasz miejsce i wynosisz rośliny na zewnątrz. Dochodzi do ujawniania się antocyjanów, które są dla rośliny między innymi naturalnymi filtrami UV.
Antocyjany dominują również u roślin narażonych na zimno.
Czerwone zabarwienie może być skutkiem nasłonecznienia, zwłaszcza, gdy wiosną zmieniasz miejsce i wynosisz rośliny na zewnątrz. Dochodzi do ujawniania się antocyjanów, które są dla rośliny między innymi naturalnymi filtrami UV.
Antocyjany dominują również u roślin narażonych na zimno.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula ovata
Dziękuję bardzo,bardzo za odpowiedź!
Trochę mnie uspokoiliście A jeszcze chciałabym zapytać czy te zwiotczałe pomarszczone liście są w związku z przesuszeniem? Przepraszam za nieprzeczytanie wątku,ale tak się składa,że wstępnie napisałam go w innym temacie i został on przerzucony przez moderatora(dziękuję blabla). teraz wieczorkiem na spokojnie postaram prześledzić informację zawarte w tym temacie. Dlatego jeszcze raz dziękuję za pomoc. Szczerze mówiąc wasze odpowiedzi dały mi odpowiedzi na kolejne nurtujące mnie pytania:)
Jeżeli chodzi o dbanie to grubosz siedzi przy szybie gdzie od godziny 8 do plus minus 15-16 jest nasłoneczniony. Nie mam bardziej słonecznego okna niestety. Podlewanie doraźnie mam kijek od szaszłyków i po wbiciu jeżeli ziemia się nie przykleja i jest suchy podlewam kranówką tyle o ile. No i to w sumie na tyle. teraz zabieram się za lekturę wątku. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi
Trochę mnie uspokoiliście A jeszcze chciałabym zapytać czy te zwiotczałe pomarszczone liście są w związku z przesuszeniem? Przepraszam za nieprzeczytanie wątku,ale tak się składa,że wstępnie napisałam go w innym temacie i został on przerzucony przez moderatora(dziękuję blabla). teraz wieczorkiem na spokojnie postaram prześledzić informację zawarte w tym temacie. Dlatego jeszcze raz dziękuję za pomoc. Szczerze mówiąc wasze odpowiedzi dały mi odpowiedzi na kolejne nurtujące mnie pytania:)
Jeżeli chodzi o dbanie to grubosz siedzi przy szybie gdzie od godziny 8 do plus minus 15-16 jest nasłoneczniony. Nie mam bardziej słonecznego okna niestety. Podlewanie doraźnie mam kijek od szaszłyków i po wbiciu jeżeli ziemia się nie przykleja i jest suchy podlewam kranówką tyle o ile. No i to w sumie na tyle. teraz zabieram się za lekturę wątku. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi