Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Majka73, kilka dni odchudzania bo są przekarmione, ale nie tak bardzo jak u innych. Teraz będą szybko rosły i tak samo szybko skonsumują nadmiary.
Adi5, jak u wielu osób w tym roku za dużo nawozów w podłożu. Gdyby była możliwość solidnego przelania wodą, może by się poprawiły. Jeśli nie ma gdzie przemyć podłoża, pozostaje przesadzenie do chudszego.
Aniaop, trafiłaś na bardzo przenawożony worek podłoża. Twoje pomidory były nabardziej ,,spalone'' ze wszystkich pokazywanych na forum. Gdybyś je wyjęła z pechowego podłoża na początku więdnięcia, może dałoby się uratować więcej, ale pewności nie ma.
Pozdrawiam, kozula
Adi5, jak u wielu osób w tym roku za dużo nawozów w podłożu. Gdyby była możliwość solidnego przelania wodą, może by się poprawiły. Jeśli nie ma gdzie przemyć podłoża, pozostaje przesadzenie do chudszego.
Aniaop, trafiłaś na bardzo przenawożony worek podłoża. Twoje pomidory były nabardziej ,,spalone'' ze wszystkich pokazywanych na forum. Gdybyś je wyjęła z pechowego podłoża na początku więdnięcia, może dałoby się uratować więcej, ale pewności nie ma.
Pozdrawiam, kozula
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dziękuję Kozula
Przelałem je solidnie i bedę obserwował co dalej. W przyszłym roku żadnych gotowych podłóż
Przelałem je solidnie i bedę obserwował co dalej. W przyszłym roku żadnych gotowych podłóż
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dziękuję za pomocną odpowiedż.. te "odchudzanie" ma polegać na podlewaniu samą wodą bez biohumusa? a tak na marginesie - co ile należy podlewać tym preparatem aby w przyszłości błędu przekarmienia nie popełnić?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Przepraszam, ze się wtrącę w ta dyskusję.Majka73 pisze:co ile należy podlewać tym preparatem aby w przyszłości błędu przekarmienia nie popełnić?
Nie ma na to odpowiedzi w stylu : co tydzień czy co dwa. Zależy to od tempa wzrostu roślin, ich wyglądu/ niedobór lub nadmiar pokarmu w podłożu/ i pojemności doniczki.
W takich przypadkach trzeba niestety kierować się doświadczeniem własnym jeżeli nie ma się możliwości analizy podłoża.
Pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Rozumiem.. w takim razie pozostaje mi obserwacja roślin i zdobywanie doświadczenia - na własnych błędach ;-)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
To też. Oprócz tego aparat do ręki i w razie jakiś złych oznak wkleić jakieś foto tu. Ludzie coś doradzą.
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 12 sie 2009, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
moje pomidory 2 tygodnie temu wygladały identycznie-z forum wyczytałam,że trzeba wymienić podłoże na torf odkwaszony i podlać odpowiednim nawozem.Przez 3 dni szukałam w sklepach torfu-(nie udało mi się kupić) a sadzonki marniały z dnia na dzień.Zdecydowałam ,że jeśli pomidory i tak mi padną zaryzykuję -wymieniłam podłoże na ziemię z ogródka podlałam nawozem NPK+(Mg) 5-13-5+(10)adi5 pisze:Od jakiegoś czasu coś złego dzieje się z moimi pomidorami, dolne liście zaczynają o końuszka usychać aż obejmie to cały liść, nie wiem czy to choroba, niedobrór czegoś albo nadmiar. Są regularnie podlewane a temperaturę w dzień staram się utrzymywać ok 20*. Proszę o diagnozę, czy jeszcze coś z tego będzie, dodam że na większośći sadzonek coś takiego się dzieje w mniejszym lub większym stopniu.
Dodaję zdjęcie, jednego z gorszych przypadków:
uff..sadzonki odżyły,nabrały ładnego koloru i wzonowiły wzrost ,ale jak będzie dalej to czas pokaże
pozdrawiam
Grażyna
Grażyna
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Czy chodzi o te plamy na liściu ?
Zdjęcie jest złej jakości. Pokaz te zmiany na liściach ale w naturalnych kolorach.
Pozdrawiam
Zdjęcie jest złej jakości. Pokaz te zmiany na liściach ale w naturalnych kolorach.
Pozdrawiam
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Przepraszam za jakość zdjęcia, starałam się zrobić jak najbliżej. Co jest moim pomidorom? Ziemia Paslęka, podlewane raz w tygodniu, niczym nie dokarmiałam, stoją w inspektach na tarasie, mrozów nie było, jeszcze dzisiaj rano niczego nie zauważyłam, dopiero teraz. Zaatakowane wszystkie odmiany, pikowane w różnych terminach, na razie te plamy na dolnych liściach. Co robić?? Pasożytów nie ma.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Pomóżcie, proszę! Jeśli trzeba coś kupić to jeszcze zdążę pojechać do sklepu 35 km.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Czy to aby nie takie same zmiany ?.
http://dekokard.pl/images/rsgallery/wat ... 3c271a.jpg
Ale to by było trochę za wcześnie
Zerwij jeden liść i zrób zdjęcie jak wygląda od spodu
Pozdrawiam
http://dekokard.pl/images/rsgallery/wat ... 3c271a.jpg
Ale to by było trochę za wcześnie
Zerwij jeden liść i zrób zdjęcie jak wygląda od spodu
Pozdrawiam
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Zaraz zrobię