No to zaszalałaś Elu
Trochę kwiatków i humorek jest, jak mało nam do szczęścia potrzeba
Elu, te hortensje, to chyba ogrodowe, kwitnące na drugorocznych pędach? Nie potrafię się z nimi obchodzić, zawsze mi wymarzną i poza kupą liści nic latem nie ma. Wiem, bo mieliśmy w poprzednim ogródku i kwitła tylko raz
Sąsiadka miała przepiękne w donicach i na zimę zabierała je do piwnicy.
Cudo brzoskwinka, jeśli w tym roku będzie miała tyle owoców, co w zeszłym, to chyba się wybiorę do Łodzi.
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)