"Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Mam pytanie,został mi pąk kwiatowy na Ecinopsisie z tamtego roku,czy go oderwać czy zostawić aby się może rozkwitł
poz.Leszek
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Sprawdź czy jest żywy czy martwy. Jak to tylko suszek to na pewno się nie rozwinie. W takim przypadku powinien oderwać się przy najmniejszym dotknięciu. Mi się jeszcze nie zdarzyło u echinopsów czy lobiwii by jakikolwiek nierozwinięty pąk przetrwał żywy zimę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Mam podobną sytuację. W zeszłym roku nie doczekałem się kwitnienia hybrydy Echinopsis (jak na złość tej najładniejszej ). Aktualnie został mi jeden, całkiem duży pąk - twardo trzyma się rośliny także jest nadzieja...
Już miałem do czynienia z zeszłorocznymi pąkami, które przetrwały 'w letargu' zimowanie i rozwinęły się na wiosnę. Tak było u P. aureispina.
Już miałem do czynienia z zeszłorocznymi pąkami, które przetrwały 'w letargu' zimowanie i rozwinęły się na wiosnę. Tak było u P. aureispina.
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Ciekawa stronka Martina Tvrdík'a. Polecam zakładkę Fotogalerie- 10 folderów z mnóstwem zdjęć z wypraw (ikona 'strzałka w górę' cofa stronę). Głównie dla fascynatów rodzaju.
http://www.gymnocalycium.cz/
http://www.gymnocalycium.cz/
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 sie 2011, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Przepiękna roślina. Kiedyś miałam podobną ale złapała dziwnego grzyba i pół parapetu zniszczyła ;(raflezja pisze: Pomyślałam, czy może da się to zrobić ukorzeniając dorosły liść. Wypuszcza korzenie, ale co potem?
Co do rozmnożenia to wydaje się, że ukorzeniony liść wystarczy wsadzić do specjalnej sukulentowej ziemi i podlewać jak normalną roślinę. Innego wyjścia chyba nie ma.
Rośliny doniczkowe to moja pasja. Kocham także swój ogród
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Dzięki Krzysiu. Jest na co popatrzeć. Zdjęcia naprawdę przepiękneSpy pisze:Ciekawa stronka Martina Tvrdík'a. Polecam zakładkę Fotogalerie- 10 folderów z mnóstwem zdjęć z wypraw (ikona 'strzałka w górę' cofa stronę). Głównie dla fascynatów rodzaju.
http://www.gymnocalycium.cz/
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 2 sie 2011, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Może nie kaktusowe a trochę bardziej ogólne ale coś pięknego:
Ciekawe czy ktoś w Polsce już coś podobnego robił. Mi to się marzyło już w szkole średniej i kto wie...
Więcej zdjęć dla zainteresowanych znajduje się na moim blogu.
Ciekawe czy ktoś w Polsce już coś podobnego robił. Mi to się marzyło już w szkole średniej i kto wie...
Więcej zdjęć dla zainteresowanych znajduje się na moim blogu.
Rośliny doniczkowe to moja pasja. Kocham także swój ogród
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Jeszcze Aeonium by się nadawało.
Do bukietu czy gajera, to dla mnie nie za bardzo się widzi, ale jako do dekoracji stołu, to pewnie, ładnie to wygląda.
Do bukietu czy gajera, to dla mnie nie za bardzo się widzi, ale jako do dekoracji stołu, to pewnie, ładnie to wygląda.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Nie tylko do dekoracji, ale i na talerze:
http://www.kakteen-haage.de/shop/litera ... manck.html
pozdrawiam
tomek
http://www.kakteen-haage.de/shop/litera ... manck.html
pozdrawiam
tomek
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
http://translate.google.pl/translate?hl ... manck.html PL
słownikowe tłumaczenie, że niby Haag czy Urlich coś z tego pichcił.
Hmm. Gdyby ociosać taką opunkę z igiełek, to może wyjść ładna kanapka, tylko czy to może mieć jakieś walory smakowe? Raczej rzadkie. Chyba, żeby to mocno przyprawić. Tak czy siak, chetnie bym spróbował.
słownikowe tłumaczenie, że niby Haag czy Urlich coś z tego pichcił.
Hmm. Gdyby ociosać taką opunkę z igiełek, to może wyjść ładna kanapka, tylko czy to może mieć jakieś walory smakowe? Raczej rzadkie. Chyba, żeby to mocno przyprawić. Tak czy siak, chetnie bym spróbował.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
W Meksyku jada się sałatki z opuncji. Zdaje się robią z tego też coś na kształt naszego schabowego, ale szczegółów nie znam.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.2
Hehe, nie dziwne w sumie. Trzeba korzystać z tego co się ma pod ręką. Pamiętam artykuł, w którym napisano, że kaktusy saguaro i inne uratowały kiedyś tyłki hodowcom bydła w czasie wyjątkowej suszy.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/