Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Ewo, Isiu, ceremonia rzeczywiście wygląda sympatycznie... Atmosfera nie jest "napompowana!"... tylko jest raczej luźna... Elie Semoun mówi, między innymi, że ma nadzieję, że róża ta będzie dobrze rosła i że wzbogaci przedsiębiorstwo "Delbard"... Ale dałam link do tego filmiku nie po to, żebyście coś zrozumieli po francusku, tylko po to, żebyście zobaczyli kwiaty tej róży (jest nowością, więc bardzo trudno znaleźć jej zdjęcia... ) a przy okazji samego Elie Semoun, którego nosi imię.
Jestem pewna, że wszyscy się zdziwimy, jak szybko pojawi się w Polsce!!! A może już się pojawiła? Wcale się nie zdziwię, jeśli zaraz ktoś wstawi post, że właśnie wczoraj widział ją na bazarku ...! Polska już nie jest za żelazną kurtyną!
Jestem pewna, że wszyscy się zdziwimy, jak szybko pojawi się w Polsce!!! A może już się pojawiła? Wcale się nie zdziwię, jeśli zaraz ktoś wstawi post, że właśnie wczoraj widział ją na bazarku ...! Polska już nie jest za żelazną kurtyną!
Nie widziałam jej dzisiaj na przeglądzie ryneczku będąc, ale deszcz mnie przegonił i byłam krótko, więc kto wie
Swoją droga to ciekawe wydarzenie taki chrzest róży, z jednej strony akcja promocyjna dla firmy, a z drugiej dla dawcy imienia swoista nieśmiertelność. A róża bardzo ciekawa, chętni zobaczyłabym ją w swoim ogródku, bo przełamuje monochromatyczność zieleni. Jaka jest duża tj. planowana wysokość w firmowym opisie?
Alu też kupiłam jesienią Isaak Perier i jestem bardzo ciekawa jak się przyjmie i zakwitnie, powolutku rusza z wegetacją, bo rośnie w chłodnym kątku ogrodu, a ja już się nie mogę doczekać a tu ciągle pada, wiatr i mgła, porcja mżawki … i zmoknięte na drzewach kawki
Swoją droga to ciekawe wydarzenie taki chrzest róży, z jednej strony akcja promocyjna dla firmy, a z drugiej dla dawcy imienia swoista nieśmiertelność. A róża bardzo ciekawa, chętni zobaczyłabym ją w swoim ogródku, bo przełamuje monochromatyczność zieleni. Jaka jest duża tj. planowana wysokość w firmowym opisie?
Alu też kupiłam jesienią Isaak Perier i jestem bardzo ciekawa jak się przyjmie i zakwitnie, powolutku rusza z wegetacją, bo rośnie w chłodnym kątku ogrodu, a ja już się nie mogę doczekać a tu ciągle pada, wiatr i mgła, porcja mżawki … i zmoknięte na drzewach kawki
Edyta
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alutka, zarażona twoją różanością zafundowałam sobie też cztery róże. Są to :
- Margo Koster
- Sutters Gold
- Queen Elizabeth
- Clair Renaissance
Masz może którąś z nich ? Wiesz coś o nich - pytam jako specjalistki nie tylko teoretycznej.
- Margo Koster
- Sutters Gold
- Queen Elizabeth
- Clair Renaissance
Masz może którąś z nich ? Wiesz coś o nich - pytam jako specjalistki nie tylko teoretycznej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Alutko dawno mnie u Ciebie nie było ,jak dotąd nie wiedziałam ,że masz takie obszary ogrodu, możesz sadzić komponować ,tylko chyba będziesz musiała ogrodnika zatrudnić .Róż mnóstwo nakupiłaś, będzie co podziwiać ,bo są to bardzo wdzięczne kwiaty ,nie na darmo nazwane Królową .Ja to się nie mogę napatrzeć na różnicę dzielącą nasze kraje - ----u Ciebie już wszystko kwitnie a u nas jeszcze w powijakach ,Ty o przekwitniętych zapominasz ,a u nas dopiero zaczynają kwitnąć .Ale ładnie tak podglądać Twoje kwiecie, a za jakiś czas mieć je u siebie :P
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Alusia cudna ta nowa różyczka!
Tu masz linka do Mistrala , http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=2853
Nie wiedziałam, ze jest taka wielka, muszę ją przesadzić ! Ciągle tylko przesadzam
Tu masz linka do Mistrala , http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=2853
Nie wiedziałam, ze jest taka wielka, muszę ją przesadzić ! Ciągle tylko przesadzam
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Edytko, Jest raczej duża. Podają wysokość 110cm i jest to róża parkowa (chyba tak to się po polsku nazywa: taka, która tworzy taki większy krzaczek...)
Ja też już się nie mogę doczekać.... a tu jakaś ta wiosna niemrawa... (deszczowo, mało słońca... ), ale pączków na różach już jest sporo ...
Beatko,
Grażynko, mam Queen Elisabeth. Ale jako specjalistkę, to będziesz mnie mogła zapytać za 10 lat... Aż wstyd się przyznać, ale mam mały problem z tą różą... Kiedyś już zresztą była u mnie mowa na ten temat, a od tamtej pory sprawa się jeszcze bardziej skomplikowała...
Otóż zasadziłam obok siebie 3 zbliżone kolorystycznie róże: "Queen Elisabeth", "Diane de Poitiers" i "Elle". "Elle" dosyć wyraźnie się różni, ale tych dwóch pozostałych nie potrafię rozróżnić " z pamięci"... Trzeba poczekać, jak zakwitną... A sprawa skomplikowała się dodatkowo, bo mam też różę "Queen of England" szczepioną na pniu. Ostatnio znalazłam informację, że Queen of England i Queen Elisabeth, to to samo... a według mojej pamięci są różne... Widzisz, bo ja do tej pory zwracałam uwagę tylko na "urodę" róży i jej wkomponowanie w ogród a nazwa była dla mnie praktycznie bez znaczenia... Niemniej jednak z wszystkich tych róż jestem bardzo zadowolona: są piękne, obficie kwitną, nie chorują...
Pozostałych zakupionych przez Ciebie róż nie znam osobiście, ale według zdjęć z internetu, wszystkie wydaja się bardzo piękne! (Cieszę się, że zarażam... )
Madgo, witaj w moim ogródku! Kwiatki będą czerwone.
Bogusiu, bardzo mi miło, że zajrzałaś... Z tym ogrodnikiem, to chyba masz rację...
A różnica w klimacie wcale nie jest taka duża... Najwyżej 2 tygodnie... Ale wkrótce mnie dogonicie i potem będziemy przez cale lato na równi!
Stokrotko, kochana jesteś!!! Ale niestety do ;:59 Róż, to mi jeszcze daleko... Najpierw zobaczymy, czy będę potrafiła się nimi odpowiednio zająć...
Ewuniu, dziękuję za link, ale ja ją sobie wyszukałam od razu jak ją u Ciebie zobaczyłam... Wygląda na to, że jest baaardzo piękna! I chyba rzeczywiście będziesz musiała ją przesadzić, bo wśród wyszukanych przeze mnie stron, trafiłam również na tę. Nie wiem czy znasz angielski... ta osoba twierdzi, że ta róża osiąga bardzo duże rozmiary i radzi, żeby uważać gdzie się ją sadzi...
P.S.Nie martw się... tu wszyscy ciągle przesadzają...
Ja też już się nie mogę doczekać.... a tu jakaś ta wiosna niemrawa... (deszczowo, mało słońca... ), ale pączków na różach już jest sporo ...
Beatko,
Grażynko, mam Queen Elisabeth. Ale jako specjalistkę, to będziesz mnie mogła zapytać za 10 lat... Aż wstyd się przyznać, ale mam mały problem z tą różą... Kiedyś już zresztą była u mnie mowa na ten temat, a od tamtej pory sprawa się jeszcze bardziej skomplikowała...
Otóż zasadziłam obok siebie 3 zbliżone kolorystycznie róże: "Queen Elisabeth", "Diane de Poitiers" i "Elle". "Elle" dosyć wyraźnie się różni, ale tych dwóch pozostałych nie potrafię rozróżnić " z pamięci"... Trzeba poczekać, jak zakwitną... A sprawa skomplikowała się dodatkowo, bo mam też różę "Queen of England" szczepioną na pniu. Ostatnio znalazłam informację, że Queen of England i Queen Elisabeth, to to samo... a według mojej pamięci są różne... Widzisz, bo ja do tej pory zwracałam uwagę tylko na "urodę" róży i jej wkomponowanie w ogród a nazwa była dla mnie praktycznie bez znaczenia... Niemniej jednak z wszystkich tych róż jestem bardzo zadowolona: są piękne, obficie kwitną, nie chorują...
Pozostałych zakupionych przez Ciebie róż nie znam osobiście, ale według zdjęć z internetu, wszystkie wydaja się bardzo piękne! (Cieszę się, że zarażam... )
Madgo, witaj w moim ogródku! Kwiatki będą czerwone.
Bogusiu, bardzo mi miło, że zajrzałaś... Z tym ogrodnikiem, to chyba masz rację...
A różnica w klimacie wcale nie jest taka duża... Najwyżej 2 tygodnie... Ale wkrótce mnie dogonicie i potem będziemy przez cale lato na równi!
Stokrotko, kochana jesteś!!! Ale niestety do ;:59 Róż, to mi jeszcze daleko... Najpierw zobaczymy, czy będę potrafiła się nimi odpowiednio zająć...
Ewuniu, dziękuję za link, ale ja ją sobie wyszukałam od razu jak ją u Ciebie zobaczyłam... Wygląda na to, że jest baaardzo piękna! I chyba rzeczywiście będziesz musiała ją przesadzić, bo wśród wyszukanych przeze mnie stron, trafiłam również na tę. Nie wiem czy znasz angielski... ta osoba twierdzi, że ta róża osiąga bardzo duże rozmiary i radzi, żeby uważać gdzie się ją sadzi...
P.S.Nie martw się... tu wszyscy ciągle przesadzają...
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutko, ja u Ciebie kiedyś omdleję! Jeszcze się nie napatrzyłam na Twoje wiosenne pejzaze, a tu rząd róż! Matko kochana, jak one zaczna kwitnąć, to będę siedzieć w Twoim ogródku od wieczora do rana ! (bo od rana do wieczora, to będę we własnym ;) ) Nie wiem jak długo tak pociągnę
Twój ogród już jest jak z bajki, a jak te róże zakwitną, to będzie nie z tej planety!
Twój ogród już jest jak z bajki, a jak te róże zakwitną, to będzie nie z tej planety!