Miskanty
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1475
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Miskanty
U mnie giganteusy ruszyły. Najbardziej się martwię o arundo .
-
- ---
- Posty: 7567
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Miskanty
Mój miskant 'Dronning Ingrid' żyje!
Dziś zauważyłem nowe listki
Dziś zauważyłem nowe listki
Re: Miskanty
Adagio 2 letni, Herman zeszłoroczny, a Morning 3 letni.Inne miskanty też słabo odbijają, najczęściej kilka pędów gdzieś z jednej strony kępy.Trzeba będzie wszystko wykopać, to co żywe na nowo posadzić. Już widzę minę mojego Mabelia pisze:Czy to były zeszłoroczne zakupy? U mnie też ani jeden nie ruszył.selli7 pisze:Już widać, że u mnie padły Adagio, Herman Mussel, Morning Light
Zdecyduję się tylko na jedną lub dwie odmiany
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16115
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Miskanty
U mnie ani jeden miskant nie ruszył, inne trawy także nie. Nie wiedziałam, że to aż takie wrażliwe rośliny. Były cieplutko przykryte liśćmi. Na razie czekam i jednak mam jeszcze nadzieję.
-
- 100p
- Posty: 133
- Od: 25 sie 2011, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kiełczów/k. Wrocławia
Re: Miskanty
U mnie też większość padła
Pozdrawiam. Bianka
jak powstaje ogród pod starym modrzewiem
Każdy kto kocha rośliny musi byc dobrym człowiekiem...
jak powstaje ogród pod starym modrzewiem
Każdy kto kocha rośliny musi byc dobrym człowiekiem...
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 25 maja 2010, o 10:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Miskanty
Mój jednoroczny miskant olbrzymi przetrwał zimę bez żadnego okrywania. Dziś zauważyłem 3 maleńkie kły więc żyje Ale trochę zwykła trawa go zarasta, czy to stanowi problem, czy da sobie radę?
Re: Miskanty
Ja bym nic nie wyrzucał, w tym roku sezon jest opóźniony z tego co zaobserwowałem o ok 5-10dni, w moim osłoniętym i nachylonym do południowej strony ogrodzie większości traw ledwo wybiły kiełki.
Re: Miskanty
No więc do wykopania kilkuletniego miskanta koparki nie potrzeba. Ale łopaty, siekiery i dwóch osób - tak. Operacja miskant dzisiaj zakończona. Wykopany, przerąbany na dwie części i przesadzony w nowe miejsce. Łatwe to nie było...
Re: Miskanty
No właśnie, łatwe nie było. Moje miskanty mają 3-4 lata, a już wymagają solidnego szpadla, siekiery i siły Pudziana.Jak dla mnie to zbyt szybko, myślałam, że wymagają takich zabiegów po znacznie dłuższym czasie Dlatego mam zamiar ograniczyć się do dwóch odmian.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11457
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Miskanty
Moim zdaniem panika 'trawkowa" jest przedwczesna ! Trawy późno się budzą i nie są takie skore do przemarzania . Mam kilka lat różne i żadnej za wyjątkiem pampasowej nie straciłam . Oczywiście nigdy ich nie okrywałam / i znowu za wyjątkiem pampasowej/.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 5 maja 2011, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Re: Miskanty
Też mam taka nadzieję.W końcu nawet drzewa niektóre nie maja jeszcze liści np.mój orzech.
Re: Miskanty
Tak jak pisze Adrian , nic nie wyrzucajcie . Trzeba jeszcze czekać . Moje dopiero co startują . Jedynie Variegatus się coś ociąga , ale prędzej czy później się obudzi .