Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Posadziłam jesienią 2010 maliny m.in. wczesną Glen Ample. W ubiegłym roku wypuściła po jednym mocnym pędzie z krzaka. Tej wiosny koło krzaka pojawiło się na razie 1-2 odrosty, ale na trawniku >50cm od krzaka 3-5 odrostów, które niestety będą wykoszone. Dlaczego ta malina nie chce wypuszczać pędów blisko krzaka tylko w dalekiej okolicy?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Do SHAD
Moje malinki to polka. Posadziłem je na jesieni 2010 roku. Na glebie wczesniej był ogród, potem przez ostatnie lata zboże: różnie owies i żyto. Pamiętam że ogród trzeba było czesto podlewać, bo kiepsko rosło. Gleba nie była żadnym obornikiem zaprawiana. Na moje oko to ona nalezy do tych suchych piaszczystych. pH nie mierzyłem. czy łyżka stołowa azofoski pod krzak wystarczy? Rozumiem że nawozić wieczorem? czy polac trochę wodą żeby nawóż dotarł do korzeni?Pozdrawiam
Moje malinki to polka. Posadziłem je na jesieni 2010 roku. Na glebie wczesniej był ogród, potem przez ostatnie lata zboże: różnie owies i żyto. Pamiętam że ogród trzeba było czesto podlewać, bo kiepsko rosło. Gleba nie była żadnym obornikiem zaprawiana. Na moje oko to ona nalezy do tych suchych piaszczystych. pH nie mierzyłem. czy łyżka stołowa azofoski pod krzak wystarczy? Rozumiem że nawozić wieczorem? czy polac trochę wodą żeby nawóż dotarł do korzeni?Pozdrawiam
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Ja dziś zamówiłam nowe malinki...Wątpię, że poprzednie się przyjęły, bo przesadzając Polkę nie było żadnych widoków na przyszłość Dodatkowo pewien człowiek dziś na giełdzie powiedział, że powinny już dać znak, więc pewnie przemarzły...
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Odrosty z malin sadzonych jesienią 2010 - mają 10-15cm wysokości, sadzone jesienią 2011 ledwo są widoczne (a przesadzałam z dużą bryłą ziemi). Te z ostatniej jesieni mają gorszy start - trzeba sprawdzić w korzeniach co się dzieje zanim postawimy wyrok śmierci.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Sadzone jesienią zeszłego roku...delikatnie rozgrzebałam ziemię wokół korzonków i nic nie ma, a przesadzając Polkę też nic nie było...
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Oinone - sam nie wiem - możliwe, że to wina nornic. Powinny być dobrze ukorzenione tworząc płytko rozchodzące się odrosty. Spróbuj przepłoszyć nieproszonych gości i daj malinom jeszcze jedną szansę
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Oinone tak jak myślałem twoja gleba jest uboga, piaszczysta i zapewne kwaśna. Zasil malinki teraz Azofoską gdzieś tak z 5 łyżek stołowych pod każdy krzaczek, potem obficie podlej. To czy nawieziesz rano czy wieczorem to żadna różnica. Potem w ciągu roku możesz nawozić dolistnie tym nawozem o którym wcześniej napisałem. Ważne też żebyś kupił dolomitu i podsypał go pod krzaki dobrze mieszając z glebą.
Bardzo dziwne z tym Glen Ample że tak poszedł Ci w bok. Niby wiadomo że malina się rozłazi ale tak się dzieje jak już jest dobrze wyrośnięta i już zajęła przestrzeń w rzędzie, a nie żeby tak od razu na bok mimo że przy samym krzaku ma wolne miejsce. A jesteś pewna że to odrosty od Glen Ample a nie jakieś pozostałości po innej malinie albo siewki.ostatnia szansa pisze:Posadziłam jesienią 2010 maliny m.in. wczesną Glen Ample. W ubiegłym roku wypuściła po jednym mocnym pędzie z krzaka. Tej wiosny koło krzaka pojawiło się na razie 1-2 odrosty, ale na trawniku >50cm od krzaka 3-5 odrostów, które niestety będą wykoszone. Dlaczego ta malina nie chce wypuszczać pędów blisko krzaka tylko w dalekiej okolicy?
- darek p
- 500p
- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
polarek pisze:Do SHAD. Co do pędraków to nie bardzo rozumię, kurki same z ziemi wygrzebią tego szkodnika:)? A tak bez własnego inwentarza to jak można się pozbyć tych nie proszonych gości.
Miałem ten problem w borówce.Należy zakopać na głębokość 5-10 cm pokrojoną w kostkę marchew lub ziemniaki,co 2-4 dni kontrolować i .W razie potrzeby wymieniać przynętę na świeżą.
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Dziękuję za odpowiedź. Sposób jak dla mnie wykonalny, wiec na pewno skorzystam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Raczej mało prawdopodobne, że to inne maliny, podkopałam takie dalsze i idąc szlakiem korzeni połączonych dotarłam do głównego krzaka. Te maliny wyglądają już na mocno zakorzenione i dziś widzę więcej malin wychylających się z ziemi - na pewno nie zabraknie mi odrostów -pędów na przyszły rok. Maliny były posadzone na warstwie nawiezionej ziemi i może dlatego łatwo korzenie rozchodziły się na boki.S_H_A_D pisze:... A jesteś pewna że to odrosty od Glen Ample a nie jakieś pozostałości po innej malinie albo siewki.
Widzę, że moje Polki (z jesieni 2010) tez wypuszczają odrosty od korzeni dość daleko od krzaka.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
witam ponownie,
cóż - tak jak pisałam-pędraków nie widzę, norki zasypałam NORMIXem zgodnie z poleceniem (poczekam na rezultaty) i... w ogóle zostaje tylko czekać z nadzieją że się kiedyś doczekam tych malin...
azofoską podsypałam 3tyg temu - powtórzę z nią albo od razu z nawozami które polecacie zaraz z początkiem czerwca
SHAD - czym ściółkować zatem maliny skoro kora nie jest odpowiednia? Są osoby które klną się na wszystkie świętości że same ściółkują korą i mają rewelacyjne zbiory... nie mam przekonania do trocin itp bo to chyba dobre podłoże dla pleśni wilgotną porą...Uprzedzajac pytanie-chciałam ściółkować bo inaczej w gąszczu trawy w ogóle moich 'malin' nie znajdę
aha - i oinone to kobieta : )
cóż - tak jak pisałam-pędraków nie widzę, norki zasypałam NORMIXem zgodnie z poleceniem (poczekam na rezultaty) i... w ogóle zostaje tylko czekać z nadzieją że się kiedyś doczekam tych malin...
azofoską podsypałam 3tyg temu - powtórzę z nią albo od razu z nawozami które polecacie zaraz z początkiem czerwca
SHAD - czym ściółkować zatem maliny skoro kora nie jest odpowiednia? Są osoby które klną się na wszystkie świętości że same ściółkują korą i mają rewelacyjne zbiory... nie mam przekonania do trocin itp bo to chyba dobre podłoże dla pleśni wilgotną porą...Uprzedzajac pytanie-chciałam ściółkować bo inaczej w gąszczu trawy w ogóle moich 'malin' nie znajdę
aha - i oinone to kobieta : )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
Aj bo zaszła pomyłka. Mój ostatni post był skierowany do użytkownika polarek a ja błędnie napisałem Oinone. Przecież Ty Oinone nie masz kiepskiej i kwaśnej gleby, nie pytałaś się ile nawozić Azofoski i czy robić to rano czy wieczorem - o co pytał się polarek. Przepraszam moje niedopatrzenie.Oinone pisze:aha - i oinone to kobieta : )
Wracając do ściółkowania to zalecana i chwalona jest czarna agrotkanina. Chwast nie przerasta a woda spokojnie przechodzi do korzonków naszych malin, ja u siebie chyba właśnie agrotkaniną rozwiążę problem ze ściółkowaniem. Problem tylko z tym że u Ciebie Oinone maliny już rosną i pewnie ciężko było by tą agrotkaninę nałożyć. Z agrotkaniną też jest chyba tak że pędy malin będą wyrastać tylko przy samym krzewie, tam gdzie zrobimy otwór w agrotkaninie. Wobec tego rządek malin nam się nie zagęści tak jak przy tradycyjnym ściółkowaniu, no i wychodzi z tego że i krzewy trzeba gęściej sadzić, ale nie mam pewności to tak na moje myślenie wychodzi, niech wypowiedzą się ci co stosują agrotkaninę do ściółkowania malin.
Co do kory to ja nie mówię że ona jest zła, tylko że w przypadku gdy ktoś ma kwaśne podłoże i dodatkowo zakwasi je korą, lub ma neutralne podłoże ale da bardzo grubą warstwę kory sosnowej (podejrzewam że właśnie takiej używasz), to pomimo że maliny lubią nieco lekko kwaśne podłoże (ok. pH 6), to w takiej sytuacji mogą jednak mieć już za kwaśno. Sama kora jest bardzo dobrą wyściółką tylko trzeba pamiętać żeby również trochę dolomitem posypać.
Co do trocin to bardzo ważne jakie te trociny, jeśli są w postaci dużych i grubych wiórów to bez obaw o ich pleśnienie.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie
W przyszłym tygodniu dostanę nowe sadzonki Polany. W związku z nadchodzącymi ogrodnikami z Zośką, proszę mi podpowiedzieć czy bezpieczniej będzie kilka dni przetrzymać je w wodzie i wysadzić po 15-tym czy wysadzić od razu?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.