Sezon 2012

[Francesca]

Vino. Żaden pędzony, normalnie w ziemi od roku na kapryśnym Mazowszu

[darek p]

Alpejski


Rosy O'grady


Nad ziemią zmarzły prawie wszystkie,część już odbija.Dobrze przezimowały włoskie,chyba powiększę ich kolekcję.

[efrank]

Ła! Jakie Wasze powojniki już piękne i wyrośnięte! Ja przed weekendem mojego dopiero dostałam i posadziłam na balkonie w wielkiej doniczce

[Magdallena]

Nie denerwujcie mnie tymi widokami
Wczoraj wywaliłam uschnięte badyle. Korzonki cieniutkie jak niteczki, tamto co kiełkowało też szlag trafił. Są w sprzedaży tanie powojniki ale już się nie skuszę. Żeby jeszcze toto mi choć latem kwitło Dziadowało od momentu posadzenia, tylko mi miejsce zajmowało na moim małym balkonie...
Ale będe tu zaglądać, może się jednak skuszę na drugie podejście.

[kamilil]

Hej Magdaleno. Ja mojego powojnika też muszę wyrzucić. Miałem nadzieję, że te zmarznięte pąki odżyją, albo wyjdą nowe ale nic z tego. Na jego miejsce wsadzę sobie do doniczki tunbergię, którą wyhodowałem i już całkiem spora podrosła i też będzie pięknie kwitła. Tak na marginesie te same powojniki z biedronki mam też wsadzone na działce i one ładnie rosną.

[AnniaJ]

Jak co roku, niezawodnie: Cecile i Constance

[Deirde]

Nowa odmiana ale ma piękne kwiaty - powojnik alpejski Willi - przynajmniej tak było na etykiecie.





Ma piękne pasy na zewnętrznych płatkach.

[iwanda]

Mój Henryi ruszył jak szalony. To dwulatek. W tamtym roku zakwitł we wrześniu jednym kwiatem. Mam nadzieję, że teraz zobaczę na co go stać.
Pozdrawiam

[doniek]

witam, na moich niestety też prawie wszystkie pąki zmarzły (dwa przetrawały), ale pędy nie są zmarznięte, przecinałam i są w środku zielone, czy na przyszły rok puści z tych oczek na miejscu zmarzniętych nowe pąki ?

pozdrawiam

[lesioc]

Jak co roku, niezawodnie: Cecile i Constance

I jak co roku pięknie

[AnniaJ]

Albina Plena

[dodad]

Albina Plena jest cudny. Musze zrobic do niego drugie podejście. Pierwszy padł po zalaniu działki

[AnniaJ]

Nie przejmujcie się, jak padają wam klemki...mnie potafią wyjść ponownie po paru latach, w tym roku zmartwychwstała Matka Sideliska po 3 latach w niebycie

[dodad]

Aniu, niestety korzenie były zupełnie zgniła, rozłażące się w palcach. Za to Omoshiro zmartwychwstał i w tym roku szykuje się już do kwitnienia.

[Karo]

Właśnie miałam zapytać czy u kogokolwiek przezimował Omoshiro (bo u mnie NIE ) a tu czytam wielce obiecującą informację
Dorotko.
Co to znaczy zmartwychwstał?
Napisz coś więcej... może nie powinnam jeszcze tracić nadziei?
Ale sterczą tylko suche pędy...