Proszę o pomc dla moich 3-letnich rhododendronów

[izabela00]

Witam forumowiczów, proszę o pomoc w zdiagnozowaniu powodu koszmarnego wyglądu rododendronów po zimie.
Roślinki przeżyły już dwie zimy, za każdym razem były owijane agrowłókniną i nawadniane przed zimą, niestety trzecia zima okazała się dla nich najcięższa. Rododendrony rosną blisko siebie, jednak objawy każdego z nich wyglądają inaczej. Nie wiem od czego zacząć leczenie, proszę o dobre rady
Pozdrawiam Izabela

By izabela00 at 2012-04-17

By izabela00 at 2012-04-17
ten poniżej wygląda najgorzej

By izabela00 at 2012-04-17

By izabela00 at 2012-04-17

By izabela00 at 2012-04-17

[damek1718]

Niestety to fyftoftoroza. Jedynie co mozna zrobic to usunac rosliny , spalić razem z korzeniami. w tym miejscu polac srodkiem grzybobujczym , np: previcur. w tym miejscy takze nie polecam uprawy roslin podatnych na ta chorobę.

[selli7]

Może mi się wydaje, ale ja tam widzę ciężką , dość gliniastą glebę.Rododendrony nie będą na takiej rosły, a kiedy zaczną niedomagać, albo zginą to kwestia czasu. Mało przewiewna gleba jest przyczyną choroby o której napisano wyżej.

[izabela00]

Dziękuje za szybką odpowiedz z diagnozą, szczerze powiedziawszy nie mam sumienia ?spalić? roślin
znalazłam w internecie środek firmy target na fytoftoroze będę próbowała jednak ratować moje RH.
a co do gleby to czy wystarczy wymienić podłoże pod i dookoła RH aby polepszyć im warunki??

[maryann]

Poczytaj, co do tej pory napisano na temat różanecznków.
W skrócie- te zbrązowiały już przeniosły się na łono Abrahama- dla bezpieczeństwa spadkobierców tego miejsca zrób jednak jak radzi damek1718.
Tego jeszcze żyjącego przesadź do "donicy", czyli dziury w ziemi wykopanej na jeden sztych(czyli pełną długość szpadla), a o średnicy ok70-80cm, którą należy wyścielić folią, a jej dno przebić kilka razy widłami. Podłoże wykonuję mieszając ziemię do iglaków z torfem wysokim(kwaśnym)- mniej więcej pół na pół, choć lepiej jeśli już, by torfu było więcej. Przez pierwszy rok taką roślinę koniecznie cieniuj; nowe, kupione w donicy nie koniecznie. No i podlewać deszczówką i zakwaszać nawozami.

[viosca]

Kurde, moje wyglądają podobnie, żal wywalać, zżyłam się z nimi. Ech, będę ratować. Mam nadzieję, że się nam uda. Powodzenia.

[maryann]

http://www.tvp.pl/styl-zycia/dom-i-ogro ... 12/6989069 od ok 1:20.