Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- Asssika
- 100p
- Posty: 145
- Od: 26 paź 2009, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Malbork/Pasłęk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Mic44 jaka jest diagnoza Twoich pomidorów bo nie udało mi się znależć odpowiedzi, mam podobnie i jeszcze pojawiły mi się podobne plamy na liściach , zgroza, z góry dziękuję za odpowiedź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Jak Mic44 nie przesadzi w mig tych pomidorów do innej ziemi to amen w pacierzu. Saletrzak do doniczek ? Po co ? I do tego jakieś badziewie z LIDl'a ? Za chwile zostana tylko kikuty.Asssika pisze:Mic44 jaka jest diagnoza Twoich pomidorów
Pozdrawiam
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
forumowicz..
wiem to..czytałam..ale piszesz tam o suchym..twóje wiadro na 1 palcu..moję chce łape urwać
a co z takim "wilgotnym" -takie same proporcje..>
mój ma konsystekcje sucho- błotnistą dlatego nie wiem co i jak.. i postąpiłam z nim jak z gnojówką pokrzywową.. 1kg na 10l wody..
ja nim chce potem podlewać warzywa w sezonie.. nie nawozić rzędowo..
dziękuje..


wiem to..czytałam..ale piszesz tam o suchym..twóje wiadro na 1 palcu..moję chce łape urwać

a co z takim "wilgotnym" -takie same proporcje..>
mój ma konsystekcje sucho- błotnistą dlatego nie wiem co i jak.. i postąpiłam z nim jak z gnojówką pokrzywową.. 1kg na 10l wody..
ja nim chce potem podlewać warzywa w sezonie.. nie nawozić rzędowo..
dziękuje..


Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
To nic, że jest wilgotny.
1:1 a potem po zakiszeniu 1 : 10. Z jednego wiadra mam 10 wiader gnojówki a nie jakieś siki.

1:1 a potem po zakiszeniu 1 : 10. Z jednego wiadra mam 10 wiader gnojówki a nie jakieś siki.


Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Każdy działkowicz, choćby raz w życiu powinien sprawdzić na swojej działce pH gleby, bo to ma decydujący wpływ na program nawożenia i możliwości uprawy poszczególnych rodzajów warzyw, krzewów itp.juda pisze: nie wiem czy nie popełniam błędu sypiąc popiołem w truskawkach zimową porą i wczesna wiosna?
Jeżeli ktoś ma kwaśną glebę w okolicy pH5 a do tego ciężką, gliniastą, może sobie sypnąć popiół drzewny nawet co roku na jesień byle z umiarem. Może to, w jakimś tam stopniu zastępować wapnowanie i nawożenie fosforowo- potasowe .
Nie wiem jak to służy praktycznie truskawkom. Wiem tylko, że nie służy im świeżo wapnowana gleba a niestety popiół można traktować na równi z wapnowaniem.
Uważam więc, że to co robisz truskawkom- to błąd.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
forumowicz! Spania nie masz? 
Pozdrawiam

Pozdrawiam

Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- mic44
- 50p
- Posty: 68
- Od: 17 paź 2010, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
No wiesz syndrom neofity,Dzięki za rady dzis ziemi nie kupie ale w piatek przesadzę(nie z nawozem).Zobaczymy co z nich będzie,na szczescie na parapetach stoja jeszcze sadzonki do gruntu.
''Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej
żyć''.
żyć''.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Poczekaj, poczekaj. Będziesz w moim wieku- to pogadamyostatnia szansa pisze: Spania nie masz?

Pozdrawiam
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Mam ziemię o pH 7,8... pod spodem jest wapienna skała i ziemia pochodzi głównie z erozji tych skał.forumowicz pisze: Nie wiem jak to służy praktycznie truskawkom. Wiem tylko, że nie służy im świeżo wapnowana gleba a niestety popiół można traktować na równi z wapnowaniem.
Posadziłam truskawki, polskie odmiany. W pierwszym roku po posadzeniu była bida z nędzą, raptem kilka truskawek z długiego rządka a i krzaczki wyglądały marnie. W tym roku odbiły tak, że hoho! Porobiły się krzaczory i mają mnóstwo kwiatków i już zawiązanych, małych truskaweczek. Czyżby przeżyły szok w związku z posadzeniem w tak wysokie pH ?
Pomidory mi tam rosną, owocują, nie narzekam. Najlepiej trzymają się miejscowe odmiany, najgorzej polskie malinówki. Ale tam lipiec-sierpień są upały po 40 stopni a ja je podlewam ze 3 razy w miesiącu. W tym roku malinówki posadzę na drugiej działce, gdzie jest woda i zobaczymy jak im tam będzie.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Trzeba rozróżnić dwa pojęcia :" nie lubią świeżo wapnowanej gleby" a " nie lubią wapnowanej gleby "
A to świeże wapnowanie- to jest właśnie nagła zmiana pH.
pozdrawiam
PS Może jednak wróćmy do pomidorów bo to o nich wątek
A to świeże wapnowanie- to jest właśnie nagła zmiana pH.
pozdrawiam
PS Może jednak wróćmy do pomidorów bo to o nich wątek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Zgadza sie to ja namieszałam z tymi truskawkami .. ale bardzo mi pomogłeś forumowicz 

- Asssika
- 100p
- Posty: 145
- Od: 26 paź 2009, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Malbork/Pasłęk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dziś w folii zobaczyłam taki widok, mój trzeci sezon z pomidorami a takiego czegoś jeszcze nie widziałam, inwarz przekopany i dalej jestem głupia sadzonki siedzą w foliaku jakieś pięć dni , ziemia kupowana w workach bo piasek mam na działce, zero nawożenia, sadzonki moje , fakt nie kąpałam nasion w mleku , zaczyna się od "rdzewienia" końcówek i brzegów liści potem idzie w plamy, na 40 szt 20 już tkniete, co robić ?





-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 maja 2011, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Ja przez 2 lata ostatnie nie stosowałam żadnej chemii, ale ja mieszkam na wsi.....a tu nikt w pobliżu pomidorów nie ma.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Wychodzi na to, że zaraza ziemniaczana to jest choroba miastowa
Pozdrawiam

Pozdrawiam