Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
To ciekawe u kogo padało, bo u mnie zrobiło się czarno, zaczęło wiać i grzmocić i spadło prę kropel
Żeby było zabawniej, to zepsuła się stara pompa do studni i właśnie wróciłam z wyprawy po nową.
Żeby było zabawniej, to zepsuła się stara pompa do studni i właśnie wróciłam z wyprawy po nową.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Gosiu teraz mam dwie Pastelle i będzie się działo:) Mi w tamtym roku bardzo skromnie kwitła zaledwie kilkoma kwiatami.
Dalej brakuje deszczu,wczoraj byłam na działce i znów konewka w ruch poszła.Później popryskałam wszystkie róże Confidorem.
Mszyce zaatakowały Madame Pierre Oger oraz Comte de Chambord.Louise Odier ma kilka sporych już pączków.
Robactwo nie próżnuje,prawie wszędzie widziałam jak nie gąsieniczkę to czarne małe robaczki
Oliwko czekam na ten deszcz,bo moja jedna magnolia z powodu suszy straciła wszystkie pąki
Wczoraj zabrałam się za wykopywanie "niedobitków" ,które nie dają żadnych znaków życia.
Zrobiłam sobie tym samym miejsce na nowe róże lub byliny.
Wykopałam Abraham Darby, Grus an Aachen, My Girl,Schloss Eutin,Rosenstadt Freising oraz Midsummer.
Korzenie były spruchniałe,dobrze zrobiłam
Martwię się o Tchaikovskiego oraz o Ledreborg to są sadzonki z Niemiec,ale nie pamiętam z której to było szkółki
Candlelight to w ogóle totalna klapa,tez czeka ją wykopanie
Dalej brakuje deszczu,wczoraj byłam na działce i znów konewka w ruch poszła.Później popryskałam wszystkie róże Confidorem.
Mszyce zaatakowały Madame Pierre Oger oraz Comte de Chambord.Louise Odier ma kilka sporych już pączków.
Robactwo nie próżnuje,prawie wszędzie widziałam jak nie gąsieniczkę to czarne małe robaczki
Oliwko czekam na ten deszcz,bo moja jedna magnolia z powodu suszy straciła wszystkie pąki
Wczoraj zabrałam się za wykopywanie "niedobitków" ,które nie dają żadnych znaków życia.
Zrobiłam sobie tym samym miejsce na nowe róże lub byliny.
Wykopałam Abraham Darby, Grus an Aachen, My Girl,Schloss Eutin,Rosenstadt Freising oraz Midsummer.
Korzenie były spruchniałe,dobrze zrobiłam
Martwię się o Tchaikovskiego oraz o Ledreborg to są sadzonki z Niemiec,ale nie pamiętam z której to było szkółki
Candlelight to w ogóle totalna klapa,tez czeka ją wykopanie
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Ojej, Aniu, ale dużo różyczek wykopałaś Takie piękne odmiany
Moja Schloss Entin na szczęście ładnie odbija, ta róża lubi przemarzać do kopczyka ale szybko rośnie, ma ciemne pędy i zawsze myślę po zimie ,że są zmarznięte
Moja Schloss Entin na szczęście ładnie odbija, ta róża lubi przemarzać do kopczyka ale szybko rośnie, ma ciemne pędy i zawsze myślę po zimie ,że są zmarznięte
- carissima
- 50p
- Posty: 55
- Od: 17 mar 2012, o 00:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oborniki Śl/Wrocław
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Oj szkoda tych wykopanych róż.... Zostawiam ślad, bo tak pięknie u Ciebie
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Kasiu cały czas miałam wątpliwości wciskając łopatę w ziemie,czy dobrze robię,ale niestety każda wykopana róża była przemarznięta i spruchniała,ciemny korzeń i środek też.Dobrze,że chociaż Ty możesz dalej się cieszyć jej pięknem.To byłą Ulubiona róża mojej mamy
Carissima witaj i dziękuję na wstępie :)na początku boli,pewnie,że szkoda każdej z róż,ale ja słabeuszy nie potrzebuję
Wczoraj podlałam wszystkie róże,miałam nosa,bo od dłuższego czasu brak deszczu
Louise Odier ma już pierwsze pączki
Koło clematisa Arabella rośnie Pompon,kurczę czemu on taki mały? Mam nadzieję,że pójdzie w górę
Carissima witaj i dziękuję na wstępie :)na początku boli,pewnie,że szkoda każdej z róż,ale ja słabeuszy nie potrzebuję
Wczoraj podlałam wszystkie róże,miałam nosa,bo od dłuższego czasu brak deszczu
Louise Odier ma już pierwsze pączki
Koło clematisa Arabella rośnie Pompon,kurczę czemu on taki mały? Mam nadzieję,że pójdzie w górę
- carissima
- 50p
- Posty: 55
- Od: 17 mar 2012, o 00:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oborniki Śl/Wrocław
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
U nas właśnie leje i grzmi Może dzięki temu moje róże które posadziłam kilka dni temu pokażą pierwsze oznaki życia
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Carrisima u mnie w nocy popadało i to ostro,skoro się wybudziłam.Cieszę się,że podleje działkę,na to czekałam.W tej chwili niebo zachmurzone,ale nie pada.Mam nadzieję,że moje niektóre z róż się również obudzą,szczęściary,których jeszcze nie wykopałam
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Aniu - w wątku o Edenach warto by było coś napisać o tym jak ruszają po zimie. Jak tam Twoje Edeny?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Gosia napisze na pewno mam fotki jak wystartowały....
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Śliczna Pastella do Ciebie przyjechała. Też się zastanawiałam czy nie zaprosić jej do swojego ogrodu, ale ostatecznie zrezygnowałam na rzecz innych. Zresztą tak naprawdę to jednak po zimie okazało się, że róże przeżyły wszystkie, zniknie za to coś innego, więc wcale nie mam za bardzo gdzie sadzić tych moich różyczek ;)
Cieszą mnie widoki pączków malutkich To znaczy, że już niedługo....
Cieszą mnie widoki pączków malutkich To znaczy, że już niedługo....
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Potwierdzam, Pastella prześliczna.
Mój Pompon na szczęście przeżył zimę ale Pepita nie miała tyle szczęścia
U Ciebie już pączki Louisa!!! U mnie najwcześniej zakwitnie chyba Colette, która przezimowała bez uszczerbku.
Mój Pompon na szczęście przeżył zimę ale Pepita nie miała tyle szczęścia
U Ciebie już pączki Louisa!!! U mnie najwcześniej zakwitnie chyba Colette, która przezimowała bez uszczerbku.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Ja mam Galaxy już 5 lat i znów bez kwiatów
Jeszcze ani razu nie zakwitła, nawet po przesadzeniu jej w bardziej zaciszne miejsce.
Aniu, nawozisz ją czymś?
Może i ja powinnam .
Jeszcze ani razu nie zakwitła, nawet po przesadzeniu jej w bardziej zaciszne miejsce.
Aniu, nawozisz ją czymś?
Może i ja powinnam .
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)
Justynko Pastella dorodna sadzonka,listeczki zdrowe,jak mi jakaś paskuda się do niej dopadnie to nie daruję
Ja mam tak,że jak widzę gdziekolwiek Eden to najchętniej brałabym ją bez dwóch zdań.Cikawi mnie też to jak dana róża zachowuje się z dwóch albo trzech różnych miejsc.Niewykluczone,że kupię jeszcze jedną z innego źródła,aby móc porównać kolor kwiatu,zdrowotność liści,stanowiska w jakim najlepiej się czuje.
Anetko wierze w moją Pastellkę Ciesze się,że Twój Pompon przeżył zimę,mój Agusiowy ma się średnio,wypuścił kilka drobnych listków i ano drgnie,a francuski goni jak szalony
Pepita szkoda,że nie przeżyła,ale juz ją wykopałaś? Ja swoje część róż wygrzebałam i znów miałam czekać,a ja z tych niecierpliwych,bo jak pooglądałam fotki z poprzedniego roku to dużo dni wcześniej miały już duże przyrosty.
Pączki strasznie cieszą,a boje się o nie jak nie wiem co.Jutro znów jadę i pierwsze co lecę zobaczyć,czy są na swoim miejscu:)
Trzymam kciuki za Twoją Colette
Aniu Galaxy jest magnolią bardzo kapryśną.Co roku wyglądałam na wiosnę pąków kwiatowych i za każdym razem pokazywały się tylko liścienne.Zaczęłam się na nią denerwować,mówiłam co za bubel mi sprzedali itd.Pod nogi dałam jej obornika i podsypałam preparatem zakwaszającym.Nawozisz ją tak jak Rh i azalie?Warto sprawdzić jakie ma pH gleby wokół korzeni.
Wiem co to znaczy oczekiwanie na pąki,nie wyobrażasz sobie mojej radości,kiedy mój wujas potwierdził,że będzie kwitła,bo ma pąki kwiatowe.A ja wciąż nie wierzyłam....warto czekać Kiedy ją przesadzałaś po ilu latach?
Ja mam tak,że jak widzę gdziekolwiek Eden to najchętniej brałabym ją bez dwóch zdań.Cikawi mnie też to jak dana róża zachowuje się z dwóch albo trzech różnych miejsc.Niewykluczone,że kupię jeszcze jedną z innego źródła,aby móc porównać kolor kwiatu,zdrowotność liści,stanowiska w jakim najlepiej się czuje.
Anetko wierze w moją Pastellkę Ciesze się,że Twój Pompon przeżył zimę,mój Agusiowy ma się średnio,wypuścił kilka drobnych listków i ano drgnie,a francuski goni jak szalony
Pepita szkoda,że nie przeżyła,ale juz ją wykopałaś? Ja swoje część róż wygrzebałam i znów miałam czekać,a ja z tych niecierpliwych,bo jak pooglądałam fotki z poprzedniego roku to dużo dni wcześniej miały już duże przyrosty.
Pączki strasznie cieszą,a boje się o nie jak nie wiem co.Jutro znów jadę i pierwsze co lecę zobaczyć,czy są na swoim miejscu:)
Trzymam kciuki za Twoją Colette
Aniu Galaxy jest magnolią bardzo kapryśną.Co roku wyglądałam na wiosnę pąków kwiatowych i za każdym razem pokazywały się tylko liścienne.Zaczęłam się na nią denerwować,mówiłam co za bubel mi sprzedali itd.Pod nogi dałam jej obornika i podsypałam preparatem zakwaszającym.Nawozisz ją tak jak Rh i azalie?Warto sprawdzić jakie ma pH gleby wokół korzeni.
Wiem co to znaczy oczekiwanie na pąki,nie wyobrażasz sobie mojej radości,kiedy mój wujas potwierdził,że będzie kwitła,bo ma pąki kwiatowe.A ja wciąż nie wierzyłam....warto czekać Kiedy ją przesadzałaś po ilu latach?