Kolejnych walców nie będzie. Nie ma na to najmniejszych szans. Raz, że po prostu nie ma miejsca na działce, dwa, zbyt cenię swoje ręce. Co zas się tyczy odrostów, to zamierzam porobić dużo, bardzo dużo sadzonek na następny sezon, bym miał co wsadzić w walce w razie mojej porażki przy zabezpieczaniu na zimę. Wtedy przecież nie musiałbym już ucinać kwiatków, prawda?Nie zapomnij, że na tych obciętych będziesz miał dużo odrostów-może kolejne walce
- ziemniaki, cebulę, a nawet bób, że o grzybach w sezonie nawet nie wspomnę, załatwiłbym bez problemu. Ale słomę? Mission imposible normalnie. Już prędzej pomysł z jakimś starym dywanem jest do zrealizowania. Niepokoi mnie tylko to, że te rury dość mocno odstają od walców i raczej trudno będzie zapewnić odpowiednią izolację na całej wysokości walca. Ale do zimy jeszcze kaawał czasu, więc i czasu na wymyślenie czegoś jeszcze sporo. Może faktycznie po sezonie powyjmować rury z walców i wkopać w foliaku? Coś się wymyśli.Może zdobędziesz gdzieś słomę na wsi...
Selwy w tym roku nie będzie. Okazało się, że sklep ogrodniczy w tym roku nie sprowadzi tej odmiany. Poza tym poczytałem w necie o Selwie i doszedłem do wniosku, że nie będzie mojej rodzince smakować. Po sezonie mam obiecane od Koleżanki Forumowiczki parę sadzonek odmiany Albion.Pamiętaj o Selwie tu tylko pierwsze kwiaty po nożyczki.
Pozdrawiam.