Ogrody dwa
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3693
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrody dwa
Czekałam na twój powrót i fotki. A co z kwiatami,masz coś co już kwitnie?
Re: Ogrody dwa
Poza tym cały czas, sprzątałam zimowe okrycie i wykopywałam mniszki nuda...
Rośliny dość dobrze zniosły tą dziwna zimę, tylko róże nie dały rady, prawie wszystkie wyglądały tak
Z większością musiałam się pożegnać, te które ocalały są bardzo mocno przycięte. Przygodę z różami na razie zakończę. Dopóki nie mieszkam tam na stałe chyba nie ma to sensu.
Rośliny dość dobrze zniosły tą dziwna zimę, tylko róże nie dały rady, prawie wszystkie wyglądały tak
Z większością musiałam się pożegnać, te które ocalały są bardzo mocno przycięte. Przygodę z różami na razie zakończę. Dopóki nie mieszkam tam na stałe chyba nie ma to sensu.
Re: Ogrody dwa
Cześć Kasiu, Przede wszystkim kwitną bzy. W całej wsi unosi się ich zapach, poza tym pojedyncze fiołki, mała magnolia gwiaździsta, jedna różowa druga biała, kupione w jakimś markecie jako "magnolia w odmianach", serduszka okazała, ale już nie taka okazała jak w zeszłym roku.
Kwitną też borówki, mają dużo kwiatów więc będzie co podjeść.
Kwitną też borówki, mają dużo kwiatów więc będzie co podjeść.
Re: Ogrody dwa
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4730
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogrody dwa
Czuję Twój zapał Iwona. Wraz z mamą błyskawicznie zadziałałyście. Uderzyło mnie że zaczęłaś od warzywnika, ja dopiero od niedawna zaczęłam bardziej doceniać tą część ogrodu.
Re: Ogrody dwa
Cześć Olu, warzywa to mój ulubiony temat, chociaż doświadczenie mam niewielkie. Fascynuje mnie jak z maleńkiego nasionka wyrasta w ciągu sezonu coś co osiąga rozmiary np dyni. Żadna wegetacja nie jest tak spektakularna, ale to tylko moje skromne zdanie. Efekty moich eksperymentów są różne ale zawsze sprawiają mi wielką frajdę.
Re: Ogrody dwa
Przeżyły młodziutkie powojniki i winorośl kupiona na zeszłorocznych targach Expo. Kupiłam ją od hiszpanów jak składali swoje stoisko. Wszyscy mówili, że nie przeżyje bo hodowana w cieplarnianych warunkach, a jednak przeżyła i nawet ma zawiązki owoców czego nie widać na zdjęciu Hiszpański temperament.
Re: Ogrody dwa
Mój ulubiony jałowiec, nie znam odmiany, uratowany z jakiegoś zapomnianego kwietnika przy placu budowy, mocno był już przyschnięty ale tu mu chyba dobrze. Orliki też pięknie przetrwały zimę, w zeszłym roku kwitły w gaju niezapominajek, które niestety nie wytrzymały moich zeszłorocznych rabatowych rewolucji. Szkoda, bardzo to było udane małżeństwo.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3693
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrody dwa
Mój jedyny orlik zmarzł,ale ... wczoraj zauważyłam że zostawił po sobie mase dzieciaczków,tak mi się wydaje,że to one wylazły z ziemi,maleńkie jeszcze są
Re: Ogrody dwa
Jak wyrosły tam gdzie tatuś to na pewno młode pokolenie
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3693
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrody dwa
Mam nadzieję,i zajrzałam dziś do mojej ulubionej róży,myślałam,że nic z niej nie będzie,ale puszcza
Re: Ogrody dwa
To super, ja musiałam większość wykopać, ale jedna wrażliwa przeżyła co mnie bardzo ucieszyło. Co prawda odbija tylko z jednego pędu ale zawsze to coś.