Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.2
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Mam pytanie bo zwątpiłam
Jedna z piwonii-niestety nazwy nie pamiętam [bo mi wnuczka poukładała po swojemu znaczniki ] ma taki niby nalot.Popryskałam p.grzybicznym i jest nadal ale nie daje się zdrapać.Czy to taka jej uroda? To jest zdjęcie z 22 04 ale ona nadal ładnie i zdrowo rośnie.
I u mnie też będzie dużo kwiatów-każdy pęd ma pączek
Jedna z piwonii-niestety nazwy nie pamiętam [bo mi wnuczka poukładała po swojemu znaczniki ] ma taki niby nalot.Popryskałam p.grzybicznym i jest nadal ale nie daje się zdrapać.Czy to taka jej uroda? To jest zdjęcie z 22 04 ale ona nadal ładnie i zdrowo rośnie.
I u mnie też będzie dużo kwiatów-każdy pęd ma pączek
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Czytam piwoniowy wątek i włos mi się na głowie jeży . Piwonie mam od zawsze i wydawało mi się, że to takie bezproblemowe roślinki. A tu tyle pułapek na nie czyha!
Przesadzałam moje piwonie wielokrotnie o dowolnej porze roku, nie zwracając uwagi na głębokość sadzenia (nie wiedziałam, że powinny być płytko ) - zawsze kwitły. Najstarsze okazy rosną w otulinie iglaków - kwitną obficie rok w rok (odpukać...).
Pod koniec ubiegłego lata wygrzebałam z ogródkowego śmietnika pewnej pani kilka karp z uschniętymi liśćmi (nie wiem, jak długo wcześniej leżały), przez miesiąc były zadołowane, a we wrześniu wysadziłam je na obecne miejsce. Piwonia "z odzysku" na wiosnę wystartowała pierwsza i już ma piękny pąk kwiatowy!
Dochodzę do wniosku, że jak na razie miałam niezłego fuksa! Zastanawiam się tylko, czy tak jak dotąd zostawić moje piwonie swojemu losowi, czy zacząć wokół nich bardziej chodzić. Skoro do tej pory było dobrze (jeszcze raz odpukuję w niemalowane), to może pozostać przy status quo?
Przesadzałam moje piwonie wielokrotnie o dowolnej porze roku, nie zwracając uwagi na głębokość sadzenia (nie wiedziałam, że powinny być płytko ) - zawsze kwitły. Najstarsze okazy rosną w otulinie iglaków - kwitną obficie rok w rok (odpukać...).
Pod koniec ubiegłego lata wygrzebałam z ogródkowego śmietnika pewnej pani kilka karp z uschniętymi liśćmi (nie wiem, jak długo wcześniej leżały), przez miesiąc były zadołowane, a we wrześniu wysadziłam je na obecne miejsce. Piwonia "z odzysku" na wiosnę wystartowała pierwsza i już ma piękny pąk kwiatowy!
Dochodzę do wniosku, że jak na razie miałam niezłego fuksa! Zastanawiam się tylko, czy tak jak dotąd zostawić moje piwonie swojemu losowi, czy zacząć wokół nich bardziej chodzić. Skoro do tej pory było dobrze (jeszcze raz odpukuję w niemalowane), to może pozostać przy status quo?
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Mówią, że lepsze jest wrogiem dobrego więc po zacząć łazić i zabiegać o coś co ma się bardzo dobrze? Ja bym trwała przy tym co im służyło do tej pory
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Mam piwonie odziedziczone po poprzedniej właścicielce - na razie bezproblemowe, mimo przesadzania i różnych innych zabiegów początkującej ogrodniczki
Postanowiłam wpisać się tutaj z pewnym pytaniem "okołopiwoniowym", bo to chyba najobszerniejszy wątek o piwoniach, więc liczę na Wasze doświadczenie: jakie rośliny sprawdzają się Wam najlepiej obok piwonii? Chodzi mi zwłaszcza o takie, które mogę posadzić na pierwszym planie (a więc niższe) i będą kwitły wtedy, gdy z piwonii zostaną tylko liście?
Postanowiłam wpisać się tutaj z pewnym pytaniem "okołopiwoniowym", bo to chyba najobszerniejszy wątek o piwoniach, więc liczę na Wasze doświadczenie: jakie rośliny sprawdzają się Wam najlepiej obok piwonii? Chodzi mi zwłaszcza o takie, które mogę posadzić na pierwszym planie (a więc niższe) i będą kwitły wtedy, gdy z piwonii zostaną tylko liście?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
posłużę się zdjęciem z poprzedniej strony
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e65 ... c7099.html
moje dwie piwonie mają bardzo podobnie skręcone liście,inna ma ładnie rozłożone listki i intensywnie zielone. Dodatkowo w tych ze skręconymi liśćmi dwie łodyżki w połowie takie jakby soki z nich coś wyciągnęło albo złamane były- doradźcie proszę co to może być, czymś powinnam pryskać?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e65 ... c7099.html
moje dwie piwonie mają bardzo podobnie skręcone liście,inna ma ładnie rozłożone listki i intensywnie zielone. Dodatkowo w tych ze skręconymi liśćmi dwie łodyżki w połowie takie jakby soki z nich coś wyciągnęło albo złamane były- doradźcie proszę co to może być, czymś powinnam pryskać?
z pozdrowieniami z Wrocka
Kasia
Kasia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Wszystkie jednoroczne, żurawki, bodziszki, niskie astry bylinowe.gajowa pisze: jakie rośliny sprawdzają się Wam najlepiej obok piwonii? Chodzi mi zwłaszcza o takie, które mogę posadzić na pierwszym planie (a więc niższe) i będą kwitły wtedy, gdy z piwonii zostaną tylko liście?
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Mam taki sam problem z piwoniami jak kasiain. Liście zwijają się do środka, niektóre gałązki wyglądają jakby były złamane. Rok temu działo się tak samo. Wtedy miałam mnówstwo pąków na krzakach, a w sumie rozwinęło się może 10 szt? Co może być przyczyną zwijania liści i braku kwitnienia, mimo zawiązanych pąków?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
To może być początek szarej pleśni, zwłaszcza jeśli były np. nawożone świeżym obornikiem lub nawozem azotowym.
Można czymś popryskać co 10-14 dni a jesienią koniecznie ściąć wszystko do zera.
Mam szpaler piwonii i podobne objawy tylko na jednej z nich i mam zamiar jednak na wszelki wypadek opryskać czymś grzybobójczym.
Można czymś popryskać co 10-14 dni a jesienią koniecznie ściąć wszystko do zera.
Mam szpaler piwonii i podobne objawy tylko na jednej z nich i mam zamiar jednak na wszelki wypadek opryskać czymś grzybobójczym.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Comcia - dziękuję!
Żurawki i astry - to jest to!
Żurawki i astry - to jest to!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Czy piwonie wypuszczają na bieżąco liście w ciągu roku, czy to co wyszło teraz jest już ostateczne?
Debiutują u mnie w ogrodzie i nie zupełnie się na nich znam. Póki co każda z czterech sadzonek wypuściła dwie łodygi i widzę dwa pączki. Po prostu nie wiem czy jeszcze coś wyjdzie, czy mogę już podsadzać pod nimi inne rośliny bez niebezpieczeństwa że zakryją je.
Debiutują u mnie w ogrodzie i nie zupełnie się na nich znam. Póki co każda z czterech sadzonek wypuściła dwie łodygi i widzę dwa pączki. Po prostu nie wiem czy jeszcze coś wyjdzie, czy mogę już podsadzać pod nimi inne rośliny bez niebezpieczeństwa że zakryją je.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Raczej już nic nowego nie wypuszczą, ale za rok na pewno będą większe, więc musisz to uwzględnić robiąc nasadzenia.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Piękne są...gdyby jeszcze można odmiany?