Lilie - uprawa - cz.2
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Pokusiłam się żeby posadzić na działce chociaż 3 lilie, ale to był chyba mój najgorszy pomysł. Kupiłam 2 cebule w jednym sklepie (lilie orientalne MOntezuma i Rialto) i jedną w markecie - lilia typu tango - olina. Tą lilię Tango kupiłam bo mi się jej żal zrobiło jak zobaczyłam jaki ma wielki kiełek i jak się dusi w woreczku bez światła. Kiełek prawie biały, kieł zgięty, worek napięty że groził wybuchem niedługo........... Wzięłam i postanowiłam natychmiast wsadzić, ale w drugim sklepie kupiłam 2 następne cebule, jej do towarzystwa i to był chyba błąd. Obie wyglądały na chore. Obie miękkie, łuski odchodzące z brązowawymi parchami jakimiś i pleśnią. Lilia montezuma miała na dodatek gruby kożuch zielonej pleśni na tych parchach. Chciałam wsadzić bez zaprawiania, ale jak to zobaczyłam to kupiłam środki karate i kaptan, zaprawiłam na drugi dzień ale jedna cebula wcale tego nie przeżyła. Montezuma rozpadła się na kawałki przy wyciąganiu Czy to ja coś źle zrobiłam? A może nie powinnam w ogóle próbować jej zaprawiać skoro tak źle wyglądała? Czy jeśli te dwie kolejne wsadziłam w niedalekiej odległości od siebie to czy mogą sobie zaszkodzić?
Wszystkie cebule jak kupowałam były w torfie w malutkim woreczku i nie bardzo miałam jak je dokładnie obejrzeć przy zakupie, ale tam gdzie kupiłam te orientalne już na pewno żadnych nie kupię.
Wszystkie cebule jak kupowałam były w torfie w malutkim woreczku i nie bardzo miałam jak je dokładnie obejrzeć przy zakupie, ale tam gdzie kupiłam te orientalne już na pewno żadnych nie kupię.
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Magda!
Ja też w tym roku kupiłam lilie z całkiem sporymi pędami, ale moje na szczęście były zdrowe. Jeśli mam takie podpadające roślinki to sadzę je raczej w oddzielnych doniczkach, żeby nie zakazić zdrowych i podlegają kwarantannie.
Myślę, ze powinnaś tą zdrową przenieść ostrożnie w inne miejsce, bo szkoda by ją było stracić.
Ja też w tym roku kupiłam lilie z całkiem sporymi pędami, ale moje na szczęście były zdrowe. Jeśli mam takie podpadające roślinki to sadzę je raczej w oddzielnych doniczkach, żeby nie zakazić zdrowych i podlegają kwarantannie.
Myślę, ze powinnaś tą zdrową przenieść ostrożnie w inne miejsce, bo szkoda by ją było stracić.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Tutaj znajdziecie informacje odnośnie pielęgnacji lilii w ogrodzie;)
spam usuwam./K
spam usuwam./K
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Takiej kopalni wiedzy jak to forum to nigdzie nie ma. Ja tu się uczę wszystkiego i w zupełności mi wystarcza .
Dorota
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Mirzan! Próbowałeś je kiedyś policzyć ?
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Renzal - pięknie Ci dziękuję za podpowiedź. Przyznaję, ze myślałam o donicy, ale nie znalazłam pod ręką żadnej stosownej i wylądowała od razu w gruncie. Pewnie przyjdzie mi za to zapłacić, ale wszystkiego trzeba spróbować w życiu, Pojadę później na działkę to pewnie spróbuję ją odsadzić od tej zdrowej. Taki długi kiełek miała tylko ta zdrowa, te orientalne spleśniałe nie miały żadnego i obawiam się ze pewnie już ta co została tez nie wypuści, teraz przynajmniej wiem że muszę baczniej przyglądać się temu co kupuję bo sprzedawca i producent nie zawsze maja na względzie zadowolenie klienta. Może na przyszły sezon znajdę cebule u któregoś z forumowiczów, jakoś mam większe zaufanie do ludzi stąd niż przygodnych sprzedawców.
Pozdrawiam serdecznie. Magda
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Nie,czasem liczą je nornice.Później mam wolne miejsce.Po tej zimie przybyło dużo miejsca przez mróz.renzal pisze:Mirzan! Próbowałeś je kiedyś policzyć ?
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Ja kupuje w różnych miejscach (z forum mam w tym roku lilie od Krysi). Dużo kupiłam na wyprzedaży w ogrodniczym (kilka stron wcześniej wymieniałam odmiany), a wcześniej z netu i raz na ryneczku. Zobaczymy w tym roku jak to wszystko zakwitnie.
Mam problem, bo zjada mi cebulki (korony cesarskiej i krokosmi też) jakiś robal, którego nie mogę zidentyfikować. Ciężko go sfotografować, bo bardzo cienki i prawie przezroczysty. Taka stonoga milimetrowej grubości z czółkami, strasznie się wije.
Mam problem, bo zjada mi cebulki (korony cesarskiej i krokosmi też) jakiś robal, którego nie mogę zidentyfikować. Ciężko go sfotografować, bo bardzo cienki i prawie przezroczysty. Taka stonoga milimetrowej grubości z czółkami, strasznie się wije.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Witam
Chciałam pokazać moje pierwsze wyhodowane przeze mnie lilie w doniczce , a właściwie w butelce po 5 l wodzie . W doniczce znajdują się 4 cebulki 2 odmian , obydwie teoretycznie karłowate . Zółte wyrosły na tą samą wysokość , ale bardzo nisko , odmiana kremowa poszła bardziej w górę . Zastanawiam się dlaczego tak się stało . Może to kwestia podpędzenia w mieszkaniu zimą.?
Chciałam pokazać moje pierwsze wyhodowane przeze mnie lilie w doniczce , a właściwie w butelce po 5 l wodzie . W doniczce znajdują się 4 cebulki 2 odmian , obydwie teoretycznie karłowate . Zółte wyrosły na tą samą wysokość , ale bardzo nisko , odmiana kremowa poszła bardziej w górę . Zastanawiam się dlaczego tak się stało . Może to kwestia podpędzenia w mieszkaniu zimą.?
Aga
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Jak łdnie się rozmnoży, to podzielę sie z Tobą! (przypominaj się)cantati pisze:Renatko, ja jeszcze nie mam tej odmiany, ale po Twoim zdjęciu zdaje się, że na przyszły rok się nie opamiętam Piękna!
Samsu ! Masz fajną kompozycję przestrzenną!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Kawa
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 2 mar 2012, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Piękne Samsu U mnie też wyrosły nierówne, z tym że wyższe kwitną na pomarańczowo a niższe zrzuciły pąki.
Re: Lilie - uprawa - cz.2
Dziękuje , faktycznie stworzyła sie kompozycja . Mam tylko nadzieje , ze te wyższe zdążą zakwitnac zanim przekwitną niższe.
Kawa pokaż swoje
Kawa pokaż swoje
Aga