Wciokrzew zaostrzony ( lonicera acuminata )

[arka11]

Kochani forumowicze, szukam porady osób doświadczonych w hodowli wiciokrzewu zaostrzonego ( lonicera acuminata ). Oto mój problem: W ubiegłym roku, w kwietniu posadziłam kilkanaście sadzonek wiciokrzewu zaostrzonego. Wszystkie sadzonki się przyjęły i pięknie rosły. Do października ich przyrost wyniósł ok. 3 metrów. Pomimo tego, że pnącze w/g opinii miało być zimozielone, w listopadzie zaczęły usychać listki przyjmując kolor zielono-brązowy, a w grudniu całkowicie opadły. W tej chwili mamy już prawie połowę maja, a mój wiciokrzew posiada zdrewniałe łodygi i nie widać na nich żadnych pąków ani odrostów. Kilka niewielkich odrostów pokazało się tuż przy ziemi, ale nie mam wielkiej nadziei aby coś z tego pozytywnego było. Nadmieniam, że w ubiegłym roku nie stwierdziłam, aby wiciokrzew chorował, zgodnie z zaleceniami nawoziłam go odpowiednim nawozem, zapobiegawczo dokonywałam oprysków na grzyby i szkodniki. Zimą dodatkowo okryłam ziemię wokół powojników grubą warstwą kory lecz wszystkie moje zabiegi były daremne. Pomóżcie mi swoimi fachowymi poradami, co mam dalej z tą roślinką robić aby odżyła ? Ja w tej chwili jestem gotowa poszczególne wiciokrzewy zlikwidować i na ich miejsce posadzić rdest auberta. Czy jest to dobra decyzja, a może jeszcze chwilę poczekać?

[LilaRose]

Prawdopodobnie Twój wiciokrzew najzwyczajniej zmarzł. W tym roku zgodnie z przewidywaniami zima była... nieprzewidywalna . U mnie (Szczecin!) "znajome" , starusieńke wiciokrzewy zaostrzone zmarzły i to tak dokładnie, że nawet nie wybija nic z korzenia. Wiciokrzew japoński poległ również.
Rozumiem, że posadziłaś go z uwagi na jego zimotrwałość? Jeżeli nie, to polecam inny wiciokrzew- pomorski. Okoliczne, mimo wyraźnych oznak wegetacji w styczniu, przetrwały 24 stopniowe mrozy.

[robertP2]

Odzywa się posiadacz owego gagatka.Tak zimozielony ale do grudnia w największe śniegi potem styczeń mróz i opada.Mi przyrósł 4 metry ,zmarzło uciałem patyki i odbija od korzenia czyli zabawa od nowa .W inne zimy jak ta co była jest zimozielony i nie przemarza tak.Mimo wszystko warto go mieć ,pięknie kwitnie ( u mnie jeszcze we wrześniu) i szybko rośnie odbudowywuje się. I nie choruje u mnie na nic ,nawet mszyca go nie bierze.
Chyba że jak napisała LilaRose wiciokrzew pomorski.

[geotravel]

Witam,

Mam ten wiciokrzew 3 rok (35 sztuk na siatce ogrodzeniowej) i tez kupiłem go gdyż mówiono że jest "zimnozielony" i chętnie bym zobaczył zdjęcia tego wiciokrzewu zima że jest zimnozielony bo za każdym razem w zimie liście są zwinięte i brązowe i z czasem odpadają a wiosną wyrastają nowe liście a stare wszystkie uschnięte pod wpływem wiatru i moich rak są usuwane. Tak więc wg mnie on nie jest zminozielony lub do początków zimy jest zimnozielony no chyba że zima jest w postaci tzw długiej jesieni. Wiciokrzew kupowany w szkółce ogrodniczej

[arka11]

Dziękuję za podpowiedzi. Najprawdopodobniej jest tak jak mówicie, wiciokrzew zmarzł. Wszystkie uschnięte odrosty zetnę przy samej ziemi i czekać będę aż z korzeni wypuszczą nowe, które już powolutku są widoczne. A co do liści, to tak jak mówicie, utrzymują się one chyba w zależności od ostrości zimy !