Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Faktycznie potwierdzam ja również widziałam nawóz do tych kwiatów i nawet chciałam kupić, ale później poszłam po rozsądek do głowy i stwierdziłam, ze mam już za dużo nawozów, a to się wiąże z tym, że za dużo "bawienia" przy podlewaniu.
Traktuje go "biohumusem extra" ;)
Traktuje go "biohumusem extra" ;)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 19 kwie 2011, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam wszystkich
ja bym stawiała na taką nie za dużą i nie za małą, optymalną do wysokosci roślinki. Kiedy doniczka jest szeroka, łatwiej o wyginanie się rośliny na boki, w mniejszej będzie rósł do góry.
Ja również mam pytanie odnośnie doniczki, a w zasadzie kamieni w doniczce z zamioculcasem. Mam zamiar przesadzić moją roślinkę do nowej doniczki, a na górze posypać sporą warstwą kamieni, by dodatkowo ''usztywnić'' pędy i zabezpieczyć przed wyginaniem się.Chodzi mi o to, żeby był głębiej wsadzony do doniczki. Widzialam w internecie zdjecia takich kwiatków, nawet moja kuzynka tak właśnie ma go posadzonego. Tylko boję się, że wtedy nowe, wyrastające pędy nie przebiją się przez grubą warstwę tych kamieni. Co Wy o tym myślicie?
ja bym stawiała na taką nie za dużą i nie za małą, optymalną do wysokosci roślinki. Kiedy doniczka jest szeroka, łatwiej o wyginanie się rośliny na boki, w mniejszej będzie rósł do góry.
Ja również mam pytanie odnośnie doniczki, a w zasadzie kamieni w doniczce z zamioculcasem. Mam zamiar przesadzić moją roślinkę do nowej doniczki, a na górze posypać sporą warstwą kamieni, by dodatkowo ''usztywnić'' pędy i zabezpieczyć przed wyginaniem się.Chodzi mi o to, żeby był głębiej wsadzony do doniczki. Widzialam w internecie zdjecia takich kwiatków, nawet moja kuzynka tak właśnie ma go posadzonego. Tylko boję się, że wtedy nowe, wyrastające pędy nie przebiją się przez grubą warstwę tych kamieni. Co Wy o tym myślicie?
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Roślina to nawet mur przebije jak trzeba .
Ja mam posadzone Zamiokulkasy , bardzo płytko , tak , ze bulwy prawie całe wystają nad ziemie, a mimo tego moje stoją na baczność , zero pokładania, liście piękne błyszczące, jędrne .
Mój sposób to podlewać bardzo rzadko , góra 3-4 razy w roku, czyli raz na 3-4 miesiące. Nie częściej.! Można jeszcze rzadziej , ja przez zimę nie podlewam wcale , to samo z sansewierią , podałam ją ostatni raz w pazdzierniku , ma się wyśmienicie, a przyrosty są piękne.
Ja mam posadzone Zamiokulkasy , bardzo płytko , tak , ze bulwy prawie całe wystają nad ziemie, a mimo tego moje stoją na baczność , zero pokładania, liście piękne błyszczące, jędrne .
Mój sposób to podlewać bardzo rzadko , góra 3-4 razy w roku, czyli raz na 3-4 miesiące. Nie częściej.! Można jeszcze rzadziej , ja przez zimę nie podlewam wcale , to samo z sansewierią , podałam ją ostatni raz w pazdzierniku , ma się wyśmienicie, a przyrosty są piękne.
Aga
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
A mojemu się dwie łodygi z liśćmi przeginają, chyba ja "przegięłam" z wodą
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Mojemu się tak przeginały, a że stał na szafie, to nie widziałam zbytnio, co się dzieje. Jak zajrzałam, to zobaczyłam zgniłą bulwę.
Zamiokulkas wylądował w kuble. Kupię sobie kiedyś drugiego i chyba postawię jeszcze wyżej, a podlewać chyba tez będę raz na kwartał, bo tego podlewałam co miesiąc. Fakt, że był po przejściach, bo go dzieci poważnie uszkodziły.
Zamiokulkas wylądował w kuble. Kupię sobie kiedyś drugiego i chyba postawię jeszcze wyżej, a podlewać chyba tez będę raz na kwartał, bo tego podlewałam co miesiąc. Fakt, że był po przejściach, bo go dzieci poważnie uszkodziły.
- milkicja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 977
- Od: 6 kwie 2010, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
O kurczę, to i ja muszę przestać swojego podlewać. Na razie ma 3 nowe piękne długie pędy ale ja podlewam często.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 19 kwie 2011, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam
mam pytanie odnośnie podłoża do zamiokulkasa. Muszę go przesadzić i kupilam ziemię do kwiatów zielonych i kwitnących. Jest to mieszanina torfów, kermazytu i nawozu. Jest odpowiednia do tego kwiatka?
Pozdrawiam
mam pytanie odnośnie podłoża do zamiokulkasa. Muszę go przesadzić i kupilam ziemię do kwiatów zielonych i kwitnących. Jest to mieszanina torfów, kermazytu i nawozu. Jest odpowiednia do tego kwiatka?
Pozdrawiam
- milkicja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 977
- Od: 6 kwie 2010, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Zamiokulkasa uprawiaj w doniczce wypełnionej żyznym, próchniczym i dobrze przepuszczalnym podłożem (może być to mieszanina substratu torfowego z piaskiem lub drobnym żwirem) o odczynie kwaśnym lub lekko kwaśnym (pH 5,5-6,5).
- Ganesh
- 200p
- Posty: 217
- Od: 25 kwie 2012, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam.
Mój zamioculcas w ogóle nie chce rosnąć. stoi jak zamurowany. wypuścił pęd i rośnie już ze 4 tygodnie a ma może dopiero z 7cm. nie mam już siły d tego kwiatka. Z taką chęcią dała mi szwagierka tą sadzonkę to teraz tak rośnie
Mój zamioculcas w ogóle nie chce rosnąć. stoi jak zamurowany. wypuścił pęd i rośnie już ze 4 tygodnie a ma może dopiero z 7cm. nie mam już siły d tego kwiatka. Z taką chęcią dała mi szwagierka tą sadzonkę to teraz tak rośnie
Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
Sylwia
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Witam,
kupiłam mojego zamioculcasa w zeszłym tygodniu. Kobieta z kwiaciarni powiedziała, żeby przesadzić go dopiero za miesiąc jednak ziemia w nim jest już jak wiór i powyginał trochę doniczkę :/. Wyrastające liski od razu zżółkły. Z tego co czytałam to może to być spowodowane przez za częste podlewanie rośliny, dlatego czekam.
Moje pytania: Czy warto przesadzić zamioculcasa już teraz czy lepiej poczekać? oraz Czy te żółknięcie listków może być spowodowane tym, że roślinka się "dusi"?
Poniżej dołączam zdjęcia. Dziękuję za wszystkie uwagi. Pozdrawiam.
http://imageshack.us/photo/my-images/443/dsc04086w.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/337/dsc04084wy.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc04083gm.jpg
kupiłam mojego zamioculcasa w zeszłym tygodniu. Kobieta z kwiaciarni powiedziała, żeby przesadzić go dopiero za miesiąc jednak ziemia w nim jest już jak wiór i powyginał trochę doniczkę :/. Wyrastające liski od razu zżółkły. Z tego co czytałam to może to być spowodowane przez za częste podlewanie rośliny, dlatego czekam.
Moje pytania: Czy warto przesadzić zamioculcasa już teraz czy lepiej poczekać? oraz Czy te żółknięcie listków może być spowodowane tym, że roślinka się "dusi"?
Poniżej dołączam zdjęcia. Dziękuję za wszystkie uwagi. Pozdrawiam.
http://imageshack.us/photo/my-images/443/dsc04086w.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/337/dsc04084wy.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/826/dsc04083gm.jpg