Kurki w ogródku
-
- 200p
- Posty: 286
- Od: 30 cze 2011, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kurki w ogródku
Czyli sukces. Ciekawe na ile to pomoże.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kurki w ogródku
Radźcie bo mam problem, otóż w budynku gospodarczym ,
w którym będą kury zostało zasiedlone gniazdo jaskółek przez nie właśnie.
To jak ja będę drzwi zamykać, to co te jaskółki zrobią?
Okienko, którym będą wchodzić kury jest na ścianie naprzeciw, ale jest to małe okienko i nisko nad ziemią.
Drzwi, mają być też zrobione drugie takie z siatki, no ale miały być generalnie zamykane,
a wszystko to z powodu kun i wszelakich innych
w którym będą kury zostało zasiedlone gniazdo jaskółek przez nie właśnie.
To jak ja będę drzwi zamykać, to co te jaskółki zrobią?
Okienko, którym będą wchodzić kury jest na ścianie naprzeciw, ale jest to małe okienko i nisko nad ziemią.
Drzwi, mają być też zrobione drugie takie z siatki, no ale miały być generalnie zamykane,
a wszystko to z powodu kun i wszelakich innych
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Kurki w ogródku
Witam. Jokaer, nie powinno być problemu. U mnie ptaszki mają małe "wejście" - otworek w desce w górnej części taki 8x10 cm i kursują teraz niczym tiry po bocznych drogach. Teraz czeka je naprawa gniazd, uzupełnianie wyposażenia itd, nawet koty nie potrafią przebrnąć tej przeszkody, a cóż dopiero leśni intruzi. Pozdr, Francik.
Francik
Re: Kurki w ogródku
Karolina__ pisze:A ja swoim skrzydła poucinałam tak jak radziliście i na razie żadna nie wyleciała
Pozdrawiam Sylwia.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kurki w ogródku
francikrecz dziękuję, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze,
w środę mam jechać po moje pierwsze kurki w życiu
w środę mam jechać po moje pierwsze kurki w życiu
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 13 lut 2012, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Kurki w ogródku
Francikrecz ma rację u mnie też się jaskółki zagnieździły i zrobiłam niewielką dziurkę w drzwiach. Żadne kuny nie przechdzą a jaskółeczki przepłoszyłh mi wszystkiw muchy. Jednym słowem żyjemy w symbiozie
Pozdrawiam
Maja
Maja
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 13 lut 2012, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Kurki w ogródku
Przepraszam, za tak długą nieobecnośc na forum. Ale przynoszę nowinki. Otóż w tamtym roku do mojej kurzej gromadki dołączyły dwie indyczki.Ale teraz wyrosły:) Ale nie o tym chciałam Wam powiedzieć. Więc już przechodzę do sprawy. Te indyki znisoły mi po 15 jajek każda. No i kiedy siadły. Podłożyłam im tylko po 10. Zostało mi 10, nie zabardzo wiedziałam co z nimi zrobić ale wpadłam na taki pomysł. Podłożym te jajka kurze Teraz juz się nie mogę doczekać kiedy ona bedzie prowdzać taką gromadkę. Ale bedzie śmiechu
Pozdrawiam
Maja
Maja
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kurki w ogródku
Maju a indyczka ile siedzi na jajach?
My kiedyś mieliśmy tylko jedną indyczkę, jeździła do kawalera z sąsiedniej wsi ale ten nie był nią zainteresowany... no więc dzieciaczków nie było
Ale za to mam dwie kaczuchy, płci żeńskiej, które kochają się nawzajem
My kiedyś mieliśmy tylko jedną indyczkę, jeździła do kawalera z sąsiedniej wsi ale ten nie był nią zainteresowany... no więc dzieciaczków nie było
Ale za to mam dwie kaczuchy, płci żeńskiej, które kochają się nawzajem
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Kurki w ogródku
Witam. Karolino_. z tego co pamiętam /dość odległe czasy/ to chyba 28 dni, bo mama mawiała, że indyczka siedzi miesiąc księżycowy, a to właśnie 28 dni. Pozdr, Francik.
Francik
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 13 lut 2012, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Kurki w ogródku
Karolino_ z tymi kawalerami to różnie bywa, moje były u dwóch i mam nadzieję, że dzieciaczki jednak będą . Indyczk siedzą od 4 -5 tygodni.
Pozdrawiam
Maja
Maja
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Kurki w ogródku
To nawet mniej niż kaczka
Pooglądałam sobie kurki odmianowe na allegro, strasznie mi się spodobały. Może kiedyś, jak będę miała własną chałupkę to się zaopatrzę Teraz te "zwyczajne" to by im pióra z głów powydzióbywały
W ogóle czego to teraz człowiek nie kupi... widziałam pawie, czarne łabędzie i nawet jelenie na sprzedaż
Pooglądałam sobie kurki odmianowe na allegro, strasznie mi się spodobały. Może kiedyś, jak będę miała własną chałupkę to się zaopatrzę Teraz te "zwyczajne" to by im pióra z głów powydzióbywały
W ogóle czego to teraz człowiek nie kupi... widziałam pawie, czarne łabędzie i nawet jelenie na sprzedaż
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kurki w ogródku
A pro po danieli, to w pobliskiej mi wsi ktoś ma ich hodowlę.
Wracając do kurek - mam już swoje kurki, zwykłe ? ( bo mogą się okazać niezwykłe ) nioski,
rude, czarnawe, takie jarzębate w sumie 15, niby miałam zacząć od 10, ale zdecydowałam się na 15.
Ponieważ pada no i są prosto z fermy, więc na razie są zamknięte w swoim boksiku.
Jedna jest widać, że spryciula, bo już wskoczyła na pierwszy stopień grzędy.
W ogóle to są 12-sto tygodniowe.
I obawiam się, że wizja rosołu oddaliła się bardzo.
Wracając do kurek - mam już swoje kurki, zwykłe ? ( bo mogą się okazać niezwykłe ) nioski,
rude, czarnawe, takie jarzębate w sumie 15, niby miałam zacząć od 10, ale zdecydowałam się na 15.
Ponieważ pada no i są prosto z fermy, więc na razie są zamknięte w swoim boksiku.
Jedna jest widać, że spryciula, bo już wskoczyła na pierwszy stopień grzędy.
W ogóle to są 12-sto tygodniowe.
I obawiam się, że wizja rosołu oddaliła się bardzo.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie