Lawenda(2012-2014),ogólnie Cz. 2

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
TwojaLawenda
50p
50p
Posty: 68
Od: 28 lut 2012, o 11:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Jeśli masz taką możliwość, to zostaw je w domu do przyszłego roku. Jeśli nie, to posadź je na koniec sierpnia lub we wrześniu.
Awatar użytkownika
basiabar
500p
500p
Posty: 603
Od: 24 mar 2012, o 09:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Moje z hipermarketu Obrazek
Pozdrawiam,Basia
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Ech, nie mam szczęścia do lawendy. Ja ją kocham bez wzajemności :| . Wysiałam już w życiu kilka torebek. Mrożonych (w zamrażarce i na dworze), nie mrożonych i nic, ani jedna nie urosła. W tym roku dodatkowa tragedia lawendowa. Miałam w ogrodzie kilka krzaków rosnących od kilku lat, a jeden chyba ponad 20 lat. W tym roku wszystkie po zimie padły. Będę musiała wykopać suche badyle. Ten ostatni krzak, to już zdrewniały był ;:185 .
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Kawa
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 2 mar 2012, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

A mi coś podjada jedną siewkę lawendy:

Obrazek

Doniczka stoi w domu na parapecie, pozostałe cztery siewki i inne rośliny jak na razie są zdrowe. Poradźcie mi proszę co robić, obejrzałam wszystko dokładnie pod lupą i nie widać żadnych robali, a z dnia na dzień coraz większe uszkodzenia...
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2789
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

A nie masz przypadkiem kota? Moja kociczka w bardzo podobny sposób powyżerała mi listki peperomii...
Awatar użytkownika
Kawa
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 2 mar 2012, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Nie, nie mam żadnych zwierzaków w domu.
Awatar użytkownika
Mike22
200p
200p
Posty: 494
Od: 6 lis 2010, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Ja właśnie po poradę w sprawie lawendożercy.

W zeszłym tygodniu zabrałem się za sadzenie większej ilości roślin. Jako, że zamiary przerastają zwykle możliwości to część roślin pozostała nieposadzona (w tym i skrzyneczka z 6 sadzonkami lawendy - sadzonki roczne, ok. 10 cm).
Jakie było moje zdziwienie, jak po kilku dniach przyjechałem na pole. 5/6 sadzonek zniknęło bez śladu a szósta sadzonka była "ciachnięta" mniej więcej do połowy tylko dlatego, że obok niej leżał sobie kilkucentymetrowy kamyk - i to chyba ją uratowało.

Żadna roślina nie była uszkodzona, z wyjątkiem lawendy :!: Nawet sadzonka słonecznika, która rosła razem z lawendami (w zimie zasadził go ptak). W miejscu gdzie były sadzonki pojawiły się płytkie (ok. 1 cm) zagłębienia jakby ten zwierzak chciał sobie jeszcze skubnąć tą część lawendy pod ziemią! Dodam, że w różnych częściach działki mam kilkanaście sadzonek lawendy i wszystkie są nie naruszone :!: :?:

Nie mam pojęcia, który to zwierzak jest amatorem aromatycznych ziół, ale bardzo bym sie chciał dowiedzieć, bo nie pierwszy to przypadek. Miesiąc wcześniej zniknęło mi kilka małych fenkułów (bez sladu) a rok wcześniej miałem podobną historie z miętą.
Posadziłem dosyć spore 2 sadzonki mięty. "Coś" rozkopało ziemie dokładnie w miejscu sadzonek - na szczęście mięta jest dosyć ekspansywna i pędy zdążyły się ukorzenić w innym miejscu.

Nie wiem czy to wiązać z tym samym zwierzakiem, ale temat mnie mocno zaintrygował i chciałem się dowiedzieć, czy mieliście podobne przypadki?

http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... ca-dla-psa
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
abelia
100p
100p
Posty: 130
Od: 8 sty 2011, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Mam wrażenie, że to zwierzątko porusza się na dwóch nóżkach i mieszka lub bywa w okolicy
pozdrawiam Joasia
Awatar użytkownika
ona_Z
50p
50p
Posty: 69
Od: 9 kwie 2012, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Mike22 , nie mam pojęcia, kto zjadł Twoja lawendę. Ale byłam naocznym świadkiem jak pewien bezczelny szpak oskubał mi małą ( jakieś 8 cm) sadzonkę lawendy. Po prostu po kolei, systematycznie dziobał i odrywał malutkie gałązki, które układał obok. Na koniec wybrał jedną, chwycił ją w dziób im pofrunął do gniazda. Gniazduje on na starej, suchej jabłoni jakieś 4 m w górę od lawendy. Muszę jakoś osłonić malutki krzaczek, bo przecież nie pójdę na wojnę ze szpakami :wink:
... a w ogródku fajnie jest ... to podśpiewuję ja, Zosia :)
Awatar użytkownika
Mike22
200p
200p
Posty: 494
Od: 6 lis 2010, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Joasiu - z dwunożnymi zwierzakami też miałem do czynienia - zupełnie inny profil działania niż w tych trzech, które wymieniłem. Gdyby ktoś chciał ukraść, to by wziął całą skrzyneczkę (plastikowe pudełko ok. 12x20 cm.) pod pachę i by sobie poszedł.

Z tym szpakiem to dobry numer. To ci cwana bestia. Niby ptasi móżdżek, a w gniazdku będzie pachniało.

Ja jednak bym się skłaniał albo, że to sprawa kota, albo jakiegoś gryzonia (chyba raczej to drugie), bo kot łaziłby po całej działce, a gryzonie mają określone rewiry, być może dlatego inne lawendy przetrwały :?:
No nic, poczekam, może ktoś miał podobny przypadek jak ja, lub potrafi to wytłumaczyć. :wink:
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Awatar użytkownika
basiabar
500p
500p
Posty: 603
Od: 24 mar 2012, o 09:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Mi coś podgryza listki,mrówki mam ale lawenda ma je odstraszać,to one odpadają,mam też małe czerwone robale-paskudne cos jak małe pajączki tylko grubsze i krótkie nóżki,nie wiem co to jest ale siedzi w ziemi i kilka razy dziennie robię obchód i wyłapuje ale przy samej lawendzie się nie kręcą.Nie wiem co z tym zrobić,pewnie z ziemią przyniosłam.Może ktoś wie co to jest?
Dziwne,robactwo na ogół nie lubi ziół.
Pozdrawiam,Basia
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Ptaki- wróble szpaki i inne, mi ucinają oregano, lawende, bez czarny i dopiero co przepikowane aksamitki, całe zniszczone 3 razy już pikowałem na nowo a na drugi dzień znów poobrywane :roll:
Awatar użytkownika
basiabar
500p
500p
Posty: 603
Od: 24 mar 2012, o 09:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lawenda - Lavandula część 1.

Post »

Czy one będą juz kwitły,nie za szybko? Obrazek
Pozdrawiam,Basia
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”