Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3

[tomate]

Tula, mam nadzieję że wszystko ci przreżyło. W górach pogoda zmienia się czasami tak szybko.

U mnie w Nadrenii też pogoda strasznie w kratkę na dodatek mieszkam na górce i ci w dolinie Renu mają już dużo cieplej jak u nas. Dlatego ja sieję pomidory dopiero w połowie marca, bo bym je musiała wieki w domu trzymać a nie ma tyle parapetów wolnych. Jak na razie zabieram je na noc do domu, w nocy na nadzielę też był tu mróz. Ale mam nadzieję że już niedługo i wszystkie pójdą na dwór.

Czy ma ktoś z was "Maliniaka"? Dostałam go i nie wiem jaki on. Wygląda na krzaczastego, bo jest jak na razie bardzo krępy. Trzeba go tez wiązać?

[Comcia]

Ewo - poczytaj tutaj.

[tomate]

Serdecznie dziękuję ciomciu już czytam...

[renzal]

No i dobrze, że zabrałam do domu, bo dziś było poniżej 2 stopni, a ostatnio właśnie przy takiej tem. kilka mi wyleciało.

[Tula]

Tomate masz racje. W niedziele wiekszosc dnia byla piekna, a pod wieczor w ciagu kwadransa zaciagnelo chmurami, zerwal sie wiatr i rozpadalo sie.
W domu mam jeszcze okolo 50 dyn, tylez slodkiej papryki i skrzynke (16? ) pomidorow. Jakby dynie ubilo, to jest na podmianke, chociaz to mialo isc na druga dzialke, gdzie mam wode. Chcialam porownac o ile lepiej sobie poradza te same odmiany w lepszych warunkach.

A siac pomidory w przyszlym roku będę na poczatku kwietnia. Bo tu i tak nie wysadze wczesniej niz 10 maja, a po dzisiejszej pogodzie zaluje, ze nie wstrzymalam sie jeszcze tydzien. A pomidory takie wyrosniete to tylko klopot w domu, zajmuja wiecej miejsca niz mniejsze sadzonki. Nadawaly sie do wysadzenia juz 3 tygodnie temu.

Za oknem widac jak co chwile slonce przebija zza chmur, wiec dlugo ten wicher nie potrwa. A wieje tak, jakby sie wiatry upily.

[Yvona]

A wieje tak, jakby sie wiatry upily.

Nie wiem, skąd wzięłaś to określenie, bo pierwszy raz je słyszę, ale jest zajefajne

[MENA515]

Jestem chora a tu przed nami "zimna Zośka".Martwiłam się o pomidory, więc poprosiłam wczoraj swojego"M", by zapalił wkłady od zniczy w szklarni, bo ja miałam gorączkę i nie chciałam się telepać. Polazł, nie było go z pół godziny...myślę sobie, może coś jeszcze robi..A On???!!! Zapalił GRILA w szklarni Poszłam teraz dopiero, bo się trochę lepiej poczułam a tam pomidory czarne Opalone, odymione Jedne krzaki całe, inne czubki.... Jestem załamana. 40 krzaków zmasakrowanych w jedną noc...( To mój post z " błędów w ogrodnictwie")
Czy takie pomidory odżyją? Czy dadzą radę? Same środki czubków są nienaruszone, ale niektóre krzaki mają uszkodzone sporą część liści .

[Polima]

Witam ponownie.
Zmierzyłem pH. Wynosi 6,8 - 6,9. Czy to jest dobre pH pod pomidora czy coś jeszcze muszę zrobić?

[mk1a]

MENA cale szczęście że powiedziałaś menowi swemu że to pomidory marzną nie ty bo byś na tym grilu wylądowała

[robson076]

u mnie w lublinie 4st było pomidorki moje skaczą w oczach i po co tyle zadymy nic waszym pomidorkom nie bedzie ,bez podniety dadza rade

[mk1a]

gadanie a szron już drugą noc a raczej ranek wole farelkę włączyć 4x po 15 minut i spać spokojnie

[Maraga]

Mena515!
Mąż pewnie chciał dobrze,a wyszło jak zwykle w takich przypadkach.Nie martw się.Pomidory,które mają zdrowe czubki będą dalej się rozwijać.Te liście zniszczone z czasem oberwiesz.U mnie sadzonki stoją we folii.Ani razu nie dogrzewałam ich,wyglądają dobrze.Wydaje mi się,że przyzwyczaiły się do zimna.Tylko na noc zamykam folię z obu stron.Rano otwieram.A temp.mają tam taką jaka jest na zewnątrz.
Życzę zdrowia i udanych plonów!

[karr-km]

Ja dziś idę na żywioł. Zostawiam pomidory bez żadnego przykrycia ze względu na to że o 4.30 było 5 stopni ciepła (wiadomość od sąsiada), a o 6 było 7 stopni ciepła. W takich temperaturach nic im się nie powinno stać.