Zielony zakątek - Katki
Katko trafilam tu przez przypadek ale z zapartym tchem czytałam kolejny post.
Jak u Ciebie jest cudnie!
A rododendrony ....... mmmmmmmmmmmm
Rozsiadam się nieproszona w kąciku i będę Cię mieć na oku ...hmm... właściwie Twoje roślinki
Jak u Ciebie jest cudnie!
A rododendrony ....... mmmmmmmmmmmm
Rozsiadam się nieproszona w kąciku i będę Cię mieć na oku ...hmm... właściwie Twoje roślinki
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Witaj Katko - ślicznie tu u ciebie , a rododendrony fantastyczne - takie zdrowe . Ja dopiero zaczynam się w nich podkochiwać [ mam tylko 8sztuk z tego 3 nowe ] dotąd skupiałam się głównie na różach - twoje też są śliczne . Pozdrawiam
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Izo (liska) witam Cię serdecznie. Bardzo mi miło za ciepłe słowa. Zawsze będzie czekać na Ciebie miejsce na ławeczce abyś mogła spokojnie posiedzieć u mnie. Od teraz jesteś zawsze proszonym gościem .
Witam również serdecznie Ciebie Gosiu (Gertruda). Ja w zasadzie jestem młodym ogrodnikiem, ale staram się jak mogę, aby dogodzić moim roślinkom . Cieszę się, że podoba Ci się u mnie i zapraszam jeszcze do odwiedzin .
Witam również serdecznie Ciebie Gosiu (Gertruda). Ja w zasadzie jestem młodym ogrodnikiem, ale staram się jak mogę, aby dogodzić moim roślinkom . Cieszę się, że podoba Ci się u mnie i zapraszam jeszcze do odwiedzin .
Oj tak. Jedną z moich pierwszych roślin był pieris, więc jakoś upodobałem sobie ten rodzaj i jak tylko zobaczę takiego jakiego nie mam, od razu nabywamKatka pisze:Grzesiu, pierisów jest dużo, można się pogubić, ale wszystkie są fajne .
Katko łoneczka super na mojej tylko stokrotki i mnieszek lekarski królują a u Ciebie i cosik żółtego jak i różowego
Oooo, różanecznik kwitnie , miałem identycznego (ten z fioletowym pąkiem), jednak był na słońcu i padł . W ciągu trzech takich na maksa upałów, po prostu się spiekł. A może znasz jego odmianę, bo on taki inny od takich ogólnie dostępnych (przynajmniej u mnie) i może wiesz na jaką wysokość rośnie, bo ten mój wydawał się na takiego, który nie osiąga dużych rozmiarów.
Klony piękne mój też się budzi, mam dla niego zrobione specjalne "pudełko" z siatki i agrowłókniny, którym go okrywam przed wiatrem i mrozem dzięki czemu ma takie liście jak u Ciebie, teraz go otwieram na dzień a na noc przykrywam, gdybym tego nie robił już dawno by wyłysiał
Różaneczniki mają masę pąków zapowiada się barwny spektakl, jak któregoś dnia, spotkasz pod krzaczkiem nieznajomego, to nie wzywaj policji , to ja wpadnę popatrzeć na przedstawienie, z różanecznikami w roli głównej
Grzesiu u mnie na trawniku to rośnie jeszcze dużo innych kwitnących roślinek, bo to przebija się górska (Beskidy) łąka. Nie mam szans na angielski trawniczek za to mam takie samoistne kwiatki .
Ten fioletowy różanecznik to Rhododendron impeditum 'Azurika’, gatunek ten należy do karłowatych rododendronów dorasta do 50-60 cm wysokości i ok. 80 cm szerokości, tworzy takie piękne poduszeczki. A to dziwne, że Ci padł na słońcu, bo akurat rodzaj impedium ponoć jest dość wytrzymały na słońce nawet sadzi się je na „alpinariach”, oczywiście nie zapominając o wilgotnym podłożu.
Fajnie to wymyśliłeś z tym klonem, alby go zabezpieczyć. Moje teraz na majowy weekend dopiero pójdą na swoje miejsce do tej pory stały osłonięte przez dom i murek. Mam nadzieje, że w tym roku nie będzie majowych mrozów .
Grzesiu zawsze jesteś mile widziany w moim ogródku, zapraszam serdecznie .
Ten fioletowy różanecznik to Rhododendron impeditum 'Azurika’, gatunek ten należy do karłowatych rododendronów dorasta do 50-60 cm wysokości i ok. 80 cm szerokości, tworzy takie piękne poduszeczki. A to dziwne, że Ci padł na słońcu, bo akurat rodzaj impedium ponoć jest dość wytrzymały na słońce nawet sadzi się je na „alpinariach”, oczywiście nie zapominając o wilgotnym podłożu.
Fajnie to wymyśliłeś z tym klonem, alby go zabezpieczyć. Moje teraz na majowy weekend dopiero pójdą na swoje miejsce do tej pory stały osłonięte przez dom i murek. Mam nadzieje, że w tym roku nie będzie majowych mrozów .
Grzesiu zawsze jesteś mile widziany w moim ogródku, zapraszam serdecznie .
Katka dziękuję za info, właśnie takiego muszę zdobyć, nie rośnie duży więc sam raz mi będzie pasował między pierisy. Jeżeli chodzi o słońce, to nie wiem cz on jest taki wytrzymały, bo trzydniowe upały od razu go załatwiły, mimo przesadzenia padł. A mam np. różanecznik chyba "Nova Zembla" czy jakoś tak i on mimo, że rósł przy budynku, w pełnym słońcu, przetrwał (teraz mam go w półcieniu). Z tą odpornością widać jest różnie.Katka pisze:...Ten fioletowy różanecznik to Rhododendron impeditum 'Azurika’, gatunek ten należy do karłowatych rododendronów dorasta do 50-60 cm wysokości i ok. 80 cm szerokości, tworzy takie piękne poduszeczki. A to dziwne, że Ci padł na słońcu, bo akurat rodzaj impedium ponoć jest dość wytrzymały na słońce nawet sadzi się je na „alpinariach”, oczywiście nie zapominając o wilgotnym podłożu.
Katka musiałem sprawdzić, co to jest czeremcha, bo nie wiedziałem , szkoda, że nie mogę poczuć jej zapachu. Może się wybiorę na spacer w niedzielę i natrafię na nią, bo podobno pospolita i zapełnię ten brak
Tulipan bardzo ładny, u wielu forumowiczów go widać, znasz jego nazwę czy odmianę, chętnie na jesieni go sobie sprawię
Pierisy Ci kwitną , u mnie jeszcze nie, są dość liche po tej powodzi, chyba to opóźnienie wynika stąd, że je przesadziłem, teraz muszą odchorować
Katka jak zawsze pięknie, już się nie mogę doczekać kwitnących Rh
Pozdrowionka
Witaj Dorotko, takie pochlebne słowa od właścicielki tak pięknie prezentowanego ogrodu jak Twój są dla mnie zaszczyt. Dziękuje .
Grzegorzu mam jeszcze kilka innych odmian miniaturowych rododendronów, jak zaczną kwitnąć to je będę prezentować wraz z pełnymi nawami. A kwitną u mnie jako pierwsze, więc to już niedługo.
Tak czeremcha jest pospolitym krzewem w moich okolicach pełno jej rośnie.
Ten żółtobiały tulipanek to Tulipa Tarda, polecam bardzo wdzięcznie się prezentuje.
Pierisy pewnie po tych przejściach muszą się pozbierać, daj im szanse 8) .
Grzegorzu mam jeszcze kilka innych odmian miniaturowych rododendronów, jak zaczną kwitnąć to je będę prezentować wraz z pełnymi nawami. A kwitną u mnie jako pierwsze, więc to już niedługo.
Tak czeremcha jest pospolitym krzewem w moich okolicach pełno jej rośnie.
Ten żółtobiały tulipanek to Tulipa Tarda, polecam bardzo wdzięcznie się prezentuje.
Pierisy pewnie po tych przejściach muszą się pozbierać, daj im szanse 8) .
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Oj, jak ci dobrze, samo rośnie w okolicy, a ja u nas szukam po chaszczach, sklepach, szkółkach i ... nicKatka pisze:Tak czeremcha jest pospolitym krzewem w moich okolicach pełno jej rośnie.
A może ukorzenisz dla mnie jedną taką czeremchę? Wszystko mi jedno jaka odmiana, dzika, czy szlachetna, duża czy mała
W zamian mogę zrobić milion sadzonek dzikiego bzu (czarnego), bo tego u nas dostatek. Rośnie wszędzie, pewnie dlatego inne krzewy nie mają szans. Albo mogę ukorzenić kalinę, czy leszczynę, czy pęcherznicę, czy co tam chcesz
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."