Mój groszek ciemnoniebieski (http://nasiona.pl/Groszek_pachn%C4%85cy ... ,2086.html) ma od 10 do 25 cm Wyższy hodowałam w skorupkach w domu i przesadziłam 3 tygodnie temu na trawniczek - by wspinały się po palikach i żyłce od ogrodzenia - jednocześnie siejąc do gruntu ten, który wyrósł mniejszy. I mam teraz małe pytanko: czy w takim stadium mogę zacząć podlewać go Florovitem?
Swoją drogą zastanawiam się, jak to cudo się nazywa
Drugie pytanie natomiast jest takie, czy odmiana Pansy Lavender Flush (http://nasiona.pl/Groszek_pachn%C4%85cy ... ,2093.html) siana dziś, wyrośnie w dłuuuugim korytku na parapecie zewnętrznym od strony południowej, mimo że nie trzymałam się zaleceń odnośnie siewu po osłony w marcu/kwietniu... Przechowam jeszcze pojemniki do poniedziałku w mieszkaniu, bo zapowiadają przymrozek w niedzielę
Loki, kiedyś miałam zacięcie do biologii i takie też studia chciałam wybrać, ale "wspaniała" pani nauczycielka skutecznie mój zapał i ochotę do zgłębiania jej tajników ostudziła i ostatecznie mnie zdołowała oceną w trzeciej klasie liceum Choć w szkole podstawowej i początkiem liceum byłam jedną z najlepszych uczennic... Stąd to zainteresowanie Dawkinsem między innymi. Ale wyjątkowo mnie kobieta nie tolerowała, dlatego też poszłam na germanistykę i nie żałuję
Moje balkonowe groszki na razie powolutku sobie rosną, w piątek pierwszy raz podlane florovitem (zastosowałam pół dawki). W najbliższym czasie nie spodziewam się żadnych niesamowitości z ich strony, bo zimno i brak słońca i temperatura w nocy mała (nawet do 3 stopni)
I tak ma podobnież wyglądać jeszcze kolejny tydzień...
@ Yoostysia ? Jeśli chodzi o polski sklep z groszkami ? nie natknąłem się w życiu na nic podobnego? Polska oferta, jeśli chodzi o wybór odmian, jest raczej uboga? W ogóle mam wrażenie, że takiego bogactwa rozmaitych nasion jak u Brytyjczyków to próżno szukać gdziekolwiek indziej w Europie? Chyba że u jakichś niszowych producentów, o których mało kto wie...
Jeśli chodzi o biologię ? może i lepiej się stało dla Ciebie jak się stało... Ja po licencjacie z biologii, magisterce z etologii (niczym Dawkins ? który, zanim zajął się biologią ewolucyjną na pełen etat, zrobił właśnie magisterkę i doktorat z etologii) i roku bezowocnych poszukiwań pracy wróciłem na studia...
...tak czy siak wiedza biologiczna w uprawie roślin jednak mi się cokolwiek przydaje. ;-)
@ Bananowy Kot ? ja mojego Lathyrus clymenum będę musiał niebawem przycinać, bo dotarł mi do końca liczącej 180 cm barierki. :-P
@ Czarna Inez ? Tempo wschodów zależy od temperatury. Jak jest ciepło, to po kilku dniach już coś się w glebie zaczyna ruszać, jak zimno, to nawet do trzech tygodni może zejść... Tak czy siak ? siej śmiało, bez problemu groszki ci jeszcze wyrosną, tyle tylko, że kwiatami będziesz się cieszyła nieco później niż reszta forumowiczów.
Locutus pisze:
@ Bananowy Kot[/b] ? ja mojego Lathyrus clymenum będę musiał niebawem przycinać, bo dotarł mi do końca liczącej 180 cm barierki. :-P
@ Czarna Inez ? Tempo wschodów zależy od temperatury. Jak jest ciepło, to po kilku dniach już coś się w glebie zaczyna ruszać, jak zimno, to nawet do trzech tygodni może zejść... Tak czy siak ? siej śmiało, bez problemu groszki ci jeszcze wyrosną, tyle tylko, że kwiatami będziesz się cieszyła nieco później niż reszta forumowiczów.
Pozdrawiam!
LOKI
No nie, w takim razie w przyszłym roku wysieje groszki wcześniej, Ty już przycinasz... Też bym już tak chciała U nas ciągle zimno i Bozia jedna wie jak to będzie dalej z tą pogodą, czekam niecierpliwie na mój groszek - bardzo mi się to rośliniątko podoba! Dziękuję za odpowiedź!!
Tylko, Czarna Inez, zauważ, że przycinać muszę Lathyrus clymenum. Jeśli chodzi o groszek pachnący (Lathyrus odoratus) ? to daleko mu jeszcze do tych rozmiarów... Jak najwyższe mają z pół metra to wszystko. Zresztą ten rekordzista też jest tylko jeden, inni jego pobratymcy ? choć wyraźnie wyżsi od groszków pachnących ? i tak do metra jeszcze nie dobili.