Moje spełnione marzenie Malgocha1960

[Jagodka]

Ależ się zdenerwowałam Gosiu . Ja ani traw nie chciała bym , ani nie darowała bym temu Panu . Co , on sobie żarty robi ?
Aga ma rację ...reklamuj ...poproś o zwrot pieniędzy , bo takie trawki może sobie wsadzić w cztery litery . Prawdę mówiąc teraz jest taki wybór i łaski nikt Tobie nie robi ...skoro tak dba o klienta ...to bardzo przepraszam , ale czuła bym się zwyczajnie upokorzona .

[Keetee]

Prawdę powiedziawszy wiedziałam jakiej wielkości są sadzonki od nich , bo już mnie forum ostrzegali przed tym zródłem....ale myślałam ,ze po takich przebojach Ci się zrewanżują...eh Ni e będę Cie dobijać słynnym...a nie mówiłam
Gosia ja bym nie darowała...za taka cenę będziesz miała super sadzonki z innego zródła , zwróć...przecież tego nawet nie zobaczysz...a potem wymarznie...
Boszszse to ja napisałam maila z reklamacja do pewnego sklepu (pomylili kolor kwiatów), to nie dość ,że od razu odpisali to dzisiaj jeszcze facet mi się nagrał na tel , a że się nagrał to powiedział ,że i tak jeszcze raz zadzwoni...

[heliofitka]

Już u Wandzi miałam problem z dojrzeniem traw, ale widzę, że to jednak nie wina mojego wzroku
Czy kupowałyście w jednym miejscu ?
Małgoś nie wiem, co napisać, bo normalnie... ...a nie chcę być zbanowana za niecenzuralne słowa.
Zrób tak, jak piszą dziewczyny, bo "nie pojadł, nie popił", a stówki nie ma

[x-ag-a]

Gosiu, czym częściej tu zaglądam i czytam, że ich chromolisz, tym ciśnienie skacze mi potwornie...
Transakcja jak każda inna - masz prawo do reklamacji i nie popuszczaj tego, bo nieuczciwi sprzedawcy właśnie na tym jadą, że nie chce nam się już walczyć... Pomogę w piśmie, jakby co, ale proszę, nie puszczaj tego płazem... sam fakt oczekiwania tylu miesięcy z wpłatą z góry zakrawa na kpiny, a jeszcze takie sadzonki? Pracowałaś w handlu, zadbaj wysyłając reklamację o dobre imię tych, którzy uczciwie podchodzą do klienta.

[AniaDS]

Nie sądziłam, że M. Surowiński tak traktuje klientów, znam go z kilku for i zawsze podchodziłam do jego osoby z szacunkiem. Chyba, że to inna osoba?

[E@K66]

Witaj Małgosiu ,dziewczyny maja racje to są delikatnie mowiąc jaja.
Wydaje mi sie ze jesśli nie zrobisz reklamacji a powinnas to wywal taką ANTY REKLAMĘ panu Surowińskiemu ze by mu w pięty poszło.Zresztą machina poszła w ruch, nas jest juz kilka lub kilkanaście osób ,które o tym wiedzą i bądz pewna ze kazda z nas ostrzeze juz znajomych przed tym panem.
Aniu podchodziłas do tego pana z szacunkiem bo ma wielką wiedzę na temat traw ,ale jako handlowiec nie przedstawia żadnej wartości

[malgocha1960]

Weszło tu około 150 osób to chyba mu wystarczy,nie będę się zniżac do jego poziomu.Więcej straci swoją postawą niż ja te sto parę złotych.Pokazałam giganty sadzonek jeszcze na 2 forach,niech każdy wie,że robi sobie wielkie kpiny z klientów.Nie wiem jak on jeszczee funkcjonuje jako sprzedawca.

[beatann]

Gosiu ja zamawiałam też u tego pana . Twoje przynajmniej żyją a moje w większości były suche.

[malgocha1960]

No to witaj w gronie oszukanych.Trzeba mu zrobic na cały kraj reklamę.Moje pseudo trawki na razie żyją,ale nie wiem czy coś bedzie z takich pojedyńczych zdziebełek.Oszukane łączmy się.

[E@K66]

Przepraszam za słownictwo ale zaraz trafi mnie szlag,co jest do ch..... zróbmy mu koło pióra !!!!!!

[AGNESS]

Małgoś wyobrażam Twoją złość....ja uważam, ze powinnaś reklamować.To jest po prostu brak szacunku dla klienta....

[Wanda7]

Małgosiu, moje trawki były jednak trochę większe. Co do Klaine Fontaine powiedziano mi, że wymarzła, a u ciebie widzę jest coś, co przypomina kiełek tego miskanta. Zgodziłam się na zamiennik. Wybrałam Etincelle, dostałam, ale widzę, że on jest martwy, wątpię, czy coś z niego wylezie. Na ich stronie "Ogrody Traw" są piękne zdjęcia, fachowości odmówić państwu Surowińskim nie można, ja osobiście kontakt mailowy miałam bardzo miły, dostałam w paczce gratisy. Sadzonki od nich jednak dostałam przeważnie maciupkie. No ale to, co ty otrzymałaś, to przecież prawie sama ziemia. Naprawdę nie rozumiem, jak ktoś, kto uważa się za eksperta od traw, pisuje w necie obszerne artykuły na ich temat, wypowiada się rozsądnie na kilku forach i niewątpliwie budzi nasze zaufanie - jak ktoś taki, może przysyłać klientom po prostu szajs. Przygotowałam cię zawczasu na to, że nie dostaniesz dużych sadzonek, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, że będą niewidzialne

Ciekawa jestem, jak wygląda twój Giganteus.

[malgocha1960]

Wandziu,i tu cię zdziwię,bo giganteus jest ładny,ale tylko z tej przyczyny,że podobno wykopany od klienta,bo na szkółce już nie mieli.W innym wypadku też musiałabym oglądać go przez lupę.