Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
Re: Juka - żółkną jej liście.
Witam.Proszę o pomoc dla mojej ginącej juki. Od połowy grudnia zaczęły jej żółknąć liście. Straciła już kilkadziesiąt i żółkną następne. Juka stoi przy południowym oknie w temperaturze ok 19-20 stopni, grzejnik nigdy nie włączany. Od listopada podlewana co tydzień lub trochę rzadziej,bez nawozu. Liście giną tylko od ściany i pokoju, od strony okna są zdrowe. Bryła korzeniowa przedstawiona na zdjęciach. Żadnych szkodników nie zaobserwowałem.Proszę o pomoc,bo żal patrzeć jak marnieje.
Re: Juka - żółkną jej liście.
ats66 piękną masz tą jukę, ja niestety Tobie nie pomogę ale na pewno ktoś mądrze Ci doradzi.
Życzę żebyś ją uratował bo szkoda by jej było.
Życzę żebyś ją uratował bo szkoda by jej było.
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Juka - żółkną jej liście.
Andzia, jak Twoja jukka? Widzisz, sama Ci doradzałam a tu nagle i moja zaczęła marnieć Przelałam ją Rozpoczęłam akcję ratunkową - wyjęłam z doniczki, osuszyłam, otrzepałam sporo z ziemi i przygotowałam podłoże - nowy torf zmieszałam z piaskiem a na dno dałam 1,5cm keramzytu. ats66, Twoja jukka również wygląda na przelaną. Koniecznie osusz te korzenie zanim wsadzisz do doniczki.
Re: Juka - żółkną jej liście.
ats66 roslina ma mało światła, zasolone podłoże i mało wody. Kup większą doniczkę, oczyść bryłę korzeniową z nadmiaru obecnej ziemi nie uszkadzając korzeni, na dno nowej doniczki nasyp 2 cm grubego żwiru lub keramzytu, posadź roślinę i przez najbliższe dwa miesiące podlewaj wyłącznie wodą destylowaną/lub z filtra RO - bez żadnych nawozów. Wody masz wlać tyle w doniczkę byś zobaczył ją na podstawku że przepłynęła przez podłoże. Potem czekasz do czasu aż ziemia wyschnie na głębokość palca wtedy znów podlewasz tez taka sama ilością wody byś zobaczył że przepłynęła na podstawek.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Witam pomocną dłoń. Światła nie mogę więcej zapewnić,roślina stoi prawie przy firanie. Odnośnie przesadzania:
-jaka ziemia byłaby najbardziej odpowiednia?
-o ile większą średnicę doniczki zastosować,obecna ma dno 25cm i wysokość 25cm?
-czy może być plastikowa?
-czy mogę obracać roślinę co jakiś czas do światła i ewentualnie jak często?
-jaka ziemia byłaby najbardziej odpowiednia?
-o ile większą średnicę doniczki zastosować,obecna ma dno 25cm i wysokość 25cm?
-czy może być plastikowa?
-czy mogę obracać roślinę co jakiś czas do światła i ewentualnie jak często?
Re: Juka - żółkną jej liście.
Możesz - firanka zabiera od 20% do 45% światła dziennego, ja u siebie się ich pozbyłem całkowicie, wystarczy ją odsunąć jak chcesz ją koniecznie mieć w domu choć dla mnie jest to zbędne a żonka nie ma problemu z praniem.
Co do pytań:
Ad.1 Typowa dla palm,juk,dracen jak znajdziesz najlepsza firmy CompoSana jak nie znajdziesz inna palmowa z domieszką pisaku w 1/5 ilości całości ziemi jaka dajesz do przesadzania.
Ad.2 Śmiało 30-35 cm średnicy, wysokość podobna lub wyższa byle nie niższa niż średnica doniczki.
Ad.3 Jak najbardziej ceramicznej w ogóle bym nie polecał.
Ad.4 Najdoskonalej jest obracać roślinę codziennie o 1 cm w obwodzie doniczki. Wtedy układ liści i kierunek padania światła na stożek wzrostu nie zostaje zachwiany w procesie prawidłowego wzrostu rośliny. Ewentualnością jest co 5 dni o 5 cm (juki to tolerują) choć lepsza jest pierwsza metoda, wymaga jednak chwili czasu codziennie i pamiętania o tym.
Co do pytań:
Ad.1 Typowa dla palm,juk,dracen jak znajdziesz najlepsza firmy CompoSana jak nie znajdziesz inna palmowa z domieszką pisaku w 1/5 ilości całości ziemi jaka dajesz do przesadzania.
Ad.2 Śmiało 30-35 cm średnicy, wysokość podobna lub wyższa byle nie niższa niż średnica doniczki.
Ad.3 Jak najbardziej ceramicznej w ogóle bym nie polecał.
Ad.4 Najdoskonalej jest obracać roślinę codziennie o 1 cm w obwodzie doniczki. Wtedy układ liści i kierunek padania światła na stożek wzrostu nie zostaje zachwiany w procesie prawidłowego wzrostu rośliny. Ewentualnością jest co 5 dni o 5 cm (juki to tolerują) choć lepsza jest pierwsza metoda, wymaga jednak chwili czasu codziennie i pamiętania o tym.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Witam
Pierwszy raz jestem na tym forum, gdyż niestety mam problem z moją juką. Mam ją od ok 1,5 roku. Bardzo ładnie rośnie. Ostatnio była przesadzana do dużej doniczki w listopadzie i wtedy też przeprowadzałam ją. Zmieniła trochę otoczenie na bardziej cieniste jednak w słoneczne dni dosięgają jej promienie. W każdym razie mniej więcej tuż po przeprowadzce zaczęła mi bardzo marnieć. Końcówki liści zaczęły schnąć, a z czasem liście od dołu żółknąć. W weekend kilka ich oberwałam przez co wygląda jeszcze biedniej. Podlewam ją nie częściej niż raz w tygodniu. Bardzo proszę was o pomoc w uratowaniu kwiatka.
Pierwszy raz jestem na tym forum, gdyż niestety mam problem z moją juką. Mam ją od ok 1,5 roku. Bardzo ładnie rośnie. Ostatnio była przesadzana do dużej doniczki w listopadzie i wtedy też przeprowadzałam ją. Zmieniła trochę otoczenie na bardziej cieniste jednak w słoneczne dni dosięgają jej promienie. W każdym razie mniej więcej tuż po przeprowadzce zaczęła mi bardzo marnieć. Końcówki liści zaczęły schnąć, a z czasem liście od dołu żółknąć. W weekend kilka ich oberwałam przez co wygląda jeszcze biedniej. Podlewam ją nie częściej niż raz w tygodniu. Bardzo proszę was o pomoc w uratowaniu kwiatka.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Czarodzieju dzięki za pomoc.Juka też się kłania.Dostała Composanę,przestała obsychać,postawiła pióra i czeka na wiosnę.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Kasiek321Ma za mało słonka/światła dziennego, juka to roślina lubiąca więcej światła dziennego niż ma za tą firaną. Raz w tygodniu podlewasz a ile tam lejesz wody na taka doniczkę? pojawia ci się woda po podlaniu na podstawku czy nie? Moim zdaniem za ciemno za mało wody i już widać że ziemia zaczyna się zasalać od podlewania złą wodą. Podlewa się wyłącznie wodą przegotowaną i odstaną 12h albo z filtra RO lub innego działającego na zasadzie odwróconej osmozy.
Re: Juka - żółkną jej liście.
No tak mniej więcej leje ok 200ml wody z kranu ^^ czyli już teraz wiem co źle robię. I w dodatku woda w podstawce mi się nie pokazuje...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 8 maja 2012, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Witam,
Czarodzieju bardzo proszę o radę. Od 3 miesięcy nie mogę porazić sobie z moja na pozór całkiem nieźle wyglądającą jukka. Problem polega na tym, że w zastraszającym tempie żółkną jej liście. Kolor zmienia się stopniowo przejaśniając albo od końcówek albo (znacznie częściej) od środka. Początkowo od jasnozielonego przez żółty do ostatecznego zaschnięcia. Zaschnięte liście nie są zwiędnięte tylko tak stercza zwinięte z rulon. Ostatnio pojawiają się także usychające końcówki na niektórych liściach.
Kompletnie nie mam pojęcia co robić, pojawiają się nowe liście ale co z tego jak tempo odcinania zżółkniętych przekracza tempo przyrostu nowych. Jeden pióropusz praktycznie został zlikwidowany. Dodam, że kwiatek został przesadzony do większej doniczki z użyciem ziemi dla palm i juk , podlewany w zależności od potrzeb oraz zasilany nawozem przeznaczonym dla pal i juk. Jedyna rzecz która obserwuje to stale wilgotna ziemia nawet jak nie podlewam 2 tygodnie i to jest naprawdę jedynie podejrzenie ?przelanie. Z góry bardzo dziękuje za wszystkie porady. Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Stoi przy scianie ale z boku znajduje sie południowe okno więc światła tez nie ma specjalnie mało...
Czarodzieju bardzo proszę o radę. Od 3 miesięcy nie mogę porazić sobie z moja na pozór całkiem nieźle wyglądającą jukka. Problem polega na tym, że w zastraszającym tempie żółkną jej liście. Kolor zmienia się stopniowo przejaśniając albo od końcówek albo (znacznie częściej) od środka. Początkowo od jasnozielonego przez żółty do ostatecznego zaschnięcia. Zaschnięte liście nie są zwiędnięte tylko tak stercza zwinięte z rulon. Ostatnio pojawiają się także usychające końcówki na niektórych liściach.
Kompletnie nie mam pojęcia co robić, pojawiają się nowe liście ale co z tego jak tempo odcinania zżółkniętych przekracza tempo przyrostu nowych. Jeden pióropusz praktycznie został zlikwidowany. Dodam, że kwiatek został przesadzony do większej doniczki z użyciem ziemi dla palm i juk , podlewany w zależności od potrzeb oraz zasilany nawozem przeznaczonym dla pal i juk. Jedyna rzecz która obserwuje to stale wilgotna ziemia nawet jak nie podlewam 2 tygodnie i to jest naprawdę jedynie podejrzenie ?przelanie. Z góry bardzo dziękuje za wszystkie porady. Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Stoi przy scianie ale z boku znajduje sie południowe okno więc światła tez nie ma specjalnie mało...
Juka - opadają i wiotczeją liście
Cześć,
Pracuję w firmie, w której przez długi czas nikt nie dbał o kwiaty. Pragnę zatrudnić firmę ogrodniczą, przesadzić i uratować je wszystkie, ale mam problem przede wszystkim z jednym z nich:
Pierwsze pytanie: Co to jest za kwiat? Podejrzewałam, że juka...
Karolina
Drugie pytanie: Czemu kwiaty są tak oklapnięte, jak jeszcze około pół roku temu były podniesione i sprężyste?
Czy to kwestia przelania?
Proszę o odpowiedź,
Pracuję w firmie, w której przez długi czas nikt nie dbał o kwiaty. Pragnę zatrudnić firmę ogrodniczą, przesadzić i uratować je wszystkie, ale mam problem przede wszystkim z jednym z nich:
Pierwsze pytanie: Co to jest za kwiat? Podejrzewałam, że juka...
Karolina
Drugie pytanie: Czemu kwiaty są tak oklapnięte, jak jeszcze około pół roku temu były podniesione i sprężyste?
Czy to kwestia przelania?
Proszę o odpowiedź,
- ewa2019
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: JUKA (?) opadają i wiotczeją liście!
To jest juka.Ja -co roku obrywam liście, zostawiam tylko "pióropusz" Juka rzadko podlewana, ale dokarmiana specjalnym nawozem do juk i dracen.
Pozdrawiam Ewa