zdjęcia z fotosika to chyba nie będzie można rozpoznać te maleńkie mróweczki na poszczególnych szczytach lub graniach
wycieczka bonusowa bo dzięki temu że zakombinowałem dodatkowy nocleg nie musiałem wracać do Zakopanego
niebieskim i żółtym szlakiem na Granaty
tam byłem poprzedniego dnia idąc od Świnicy
od prawej Zawratowa Turnia, Zawrat(przełęcz), Mały Kozi Wierch, Zamarzła Przełęcz, Zamarła Turnia, Kozia Przełęcz, Kozie Czuby, Kozia Przełęcz Wyżnia , Kozi Wierch
idziemy dalej( ztyłu) otwiera się widoczek na Koscielec
Cudne!!
Ludki na graniach widywałam nie raz na własne oczy
Szkoda, że mam tak daleko!!!!!!!!!! Chętnie ruszyłabym już teraz tam gdzie się da, gdzie nie ma śniegu.
Niestety bliżej mam nad morze i chyba jednak tam wyląduję ...
hehe Kominek pod Czarnym Mniszkiem!!! Boski!!!
Dla mnie gorsze do przejścia było osuwisko, piarżysko, schodzące w dół do Żlebu Kulczyńskiego, przed samym Kominkiem. Nogi po tym jadą... Tam gdzie twarda skała czuję się pewniej.
To tamtędy właśnie doszłam do Zadniego. Planowaliśmy dojść do Pośredniego, czy Skrajnego, tam jest chyba kolejne zejście, ale Zadnim okropnie lunęło i zrezygnowaliśmy.
Nad morzem byłam dziś i szybko zwiałam!!! U nas 28 w cieniu a tam 11 stopni i wiatr okrutny. Koszmar!!!
Wróciłam do domu i dalej było 28, zastanawiam się czy to nie był jakiś paskudny sen??? Przecież nad morze mam tylko 100km!! Jak pogoda może być tak drastycznie różna??
.... góry to jednak góry!!
Jurek z tego co wiem to raczej przeciskałeś się wtedy przez Ucho Igielne
nie jestem pewien czy to jest to - pamięć już nie ta o reszcie nie wspomnę
ale spacery po Tatrach to i owszem
może ten na Lodową Przełęcz 30.08.11
samochodzik zostawiony na parkingu w okolicach Łysej Polany, przesiadka do autobusu (Zakopane Smokowiec) następnie kolejką na Hrebienok czerwonym szlakiem do Schroniska Zamkovskiego , pogoda była mieszana ale że towarzystwo (i przewodnictwo ) miałem przednie więc było OK
Wspaniałe fotorelacje. Z przyjemnością się ogląda i jakby podsłuchuje wasze rozmowy Ja jestem z tych raczej nizinnych istot. Czas bycia kozicą dawno za mną. Teraz tylko takie spacerówki jak Kamienne Miasto. Zresztą jakoś wyżej mnie nie ciągnie. Z takimi żmijami zygzakoawtymi to mogę spotkać się tylko przed ekranem
Będę obserowała , ale z fotela
mortor zawsze można sprawdzić jak jest tam naprawdę - niekoniecznie z wysokościami
Aleksandro nic na siłę a z okolic Wrocławia bardzo blisko do terenów po których się włóczyłem w czasach szkolnych
miał być c.d. oto i on
tuż za Tierinką - chyba Pośredni Staw Spiski
w tym roku mam zaplanowany spacer żółtym (przez Czerwoną Ławkę) do Zbójnickiej Chaty - byłem tam już z dwóch kierunków został trzeci, teraz jednak zielonym na Lodową Przełęcz
Lodowy Staw (Modre pleso) najwyżej położony tatrzański staw
Lodowa Przełęcz 2376m n.p.m.
teraz spokojne zejście do Javoriny, tylko jak dodać te mgły i opowieści z dreszczykiem związane z tym miejscem
noc w Zakopanem na regenerację sił bo rano też Słowacja Rysy i zejście na polską stronę ale to już zupełnie inna historia
Dziękuję za ten wątek, dopiero teraz zauważyłem. Wakacje się zbliżają, a tu pełno podpowiedzi, gdzie się wybrać. Wspaniałe wycieczki, gratuluję Zbyszku i podziwiam