Albicja (Albizia julibrissin) w gruncie
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Zazdroszczę Wam
Obie moje albicje w doniczkach prawdopodobnie padły na amen, a "gruntowa" znowu odrasta praktycznie od ziemi, na szczęście wcześniej niż przed rokiem:
Obie moje albicje w doniczkach prawdopodobnie padły na amen, a "gruntowa" znowu odrasta praktycznie od ziemi, na szczęście wcześniej niż przed rokiem:
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
A było trzymać z 5 lat w donicy bo za młoda polazła do gruntu
Proszę super porównanie moje ;)
Proszę super porównanie moje ;)
Maniak roślin egzotycznych
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
No właśnie moje w donicach padły, a w gruncie przeżyła
Ostatnia zima była wyjątkowo mroźna, może następne będą bardziej łaskawe i większa część nad ziemią się zachowa.
Ostatnia zima była wyjątkowo mroźna, może następne będą bardziej łaskawe i większa część nad ziemią się zachowa.
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Mateo a gdzie je trzymałeś że padły w doniczkach ?
Ja trzymałem w piwnicy gdzie jest piec centralny . Temp sie wahała od +1 do +8 i w ten sposób super zimuje
Ja trzymałem w piwnicy gdzie jest piec centralny . Temp sie wahała od +1 do +8 i w ten sposób super zimuje
Maniak roślin egzotycznych
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Albizia Julibrissin
Na strychu. Przez większość zimy temperatura była tam powyżej zera, ale w te najgorsze mrozy spadała do -8 nawet. Ale nie wiem czy to mróz je wykończył, bo po zimie pęd i korzenie wyglądały przez długi czas zupełnie zdrowo, ale za to na szyi korzeniowej pojawił się grzyb i jakiś czas później zupełnie w tym miejscu zgniła.
Re: Albizia Julibrissin
W necie widziałem porady by zimujące albizie podlewać bardzo oszczędnie, bo zamierają z powodu gnicia systemu korzeniowego.
Moja summer chocolate zimowała na strychu w temperaturach lekko dodatnich (pare st.C), ale stabilnych i straciła liście - został w zasadzie sam pieniek. Na wiosnę wsadziłem pieniek do gruntu i pędy liści rosną jak szalone - przewodników jest kilka razy więcej niż miała w zeszłym roku.
Jak się rozwiną mocniej to załączę zdjęcie.
W tym roku zostawiam w gruncie.
Stanowisko słoneczne, mało wietrzne, ziemia torfowa, mocno przepuszczalna - trzeba podlewać codziennie jak jest ciepło i sucho.
Wyszedłem z założenia, ze jeśli przezimuje to super, a jeśli padnie to "zaoszczędzę" trochę latania z donicą no i mniej będzie żal gdy zdechnie szybciej
Ogólnie mam wrażenie że lepiej rośnie to, z czym się mniej cackamy... :P
Tu w zeszłym roku (zamieszczałem to w innym wątku)
http://imageshack.us/photo/my-images/13/albia.jpg/
Moja summer chocolate zimowała na strychu w temperaturach lekko dodatnich (pare st.C), ale stabilnych i straciła liście - został w zasadzie sam pieniek. Na wiosnę wsadziłem pieniek do gruntu i pędy liści rosną jak szalone - przewodników jest kilka razy więcej niż miała w zeszłym roku.
Jak się rozwiną mocniej to załączę zdjęcie.
W tym roku zostawiam w gruncie.
Stanowisko słoneczne, mało wietrzne, ziemia torfowa, mocno przepuszczalna - trzeba podlewać codziennie jak jest ciepło i sucho.
Wyszedłem z założenia, ze jeśli przezimuje to super, a jeśli padnie to "zaoszczędzę" trochę latania z donicą no i mniej będzie żal gdy zdechnie szybciej
Ogólnie mam wrażenie że lepiej rośnie to, z czym się mniej cackamy... :P
Tu w zeszłym roku (zamieszczałem to w innym wątku)
http://imageshack.us/photo/my-images/13/albia.jpg/
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Piękna . A moja coś liście odpadają .. jak dostała plam to tak odpadają ... nosz ku ..
co jest grane :/
co jest grane :/
Maniak roślin egzotycznych
-
- 100p
- Posty: 149
- Od: 10 maja 2010, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie Zawiercie
Re: Albizia Julibrissin
moja ma trzy lata w ubiegłym roku nie zdążyła zakwitnąć a miała mnóstwo pąków
może w tym zdąży pokazać kwiaty mrozik to prawda że albizie nie lubią mieć zbyt mokro
jeśli zimą z mokra podgniją u nich korzonki to później bardzo powoli się zbierają
oto jedna z moich albizi
może w tym zdąży pokazać kwiaty mrozik to prawda że albizie nie lubią mieć zbyt mokro
jeśli zimą z mokra podgniją u nich korzonki to później bardzo powoli się zbierają
oto jedna z moich albizi
Pozdrawiam Janusz
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Kuczjan czy ty też masz niektóre takie liście ?
Zaczynają odpadać liście ... Czy to od przelania ?? masz podobne liście ?
W całości wygląda tak
Ratujcie proszę bo mam już brak sił na nią
Rok temu wszystko było ok :/
Kuczjan a jakim środkiem ją podlewasz dla lepszej kondycji ?
Zaczynają odpadać liście ... Czy to od przelania ?? masz podobne liście ?
W całości wygląda tak
Ratujcie proszę bo mam już brak sił na nią
Rok temu wszystko było ok :/
Kuczjan a jakim środkiem ją podlewasz dla lepszej kondycji ?
Maniak roślin egzotycznych
Re: Albizia Julibrissin
Czy ona te liście rozwinęła w innych warunkach? albicja ma delikatne listki, te mogą być poparzone przez słońce, przelana raczej nie jest lubi wilgoć gdy jest ciepło
-
- 100p
- Posty: 149
- Od: 10 maja 2010, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie Zawiercie
Re: Albizia Julibrissin
stalewiak myślę że twoja albizia została zaatakowana przez przędziorka
więc użycie jakiegoś preparatu na niego jej nie zaszkodzi a pomóc może.
Podobne objawy miałem z mimozą na parapecie a albizia to przecież też mimozowate
Moja albizia jak na chwilę obecną jest zdrowa
a co do nawożenia to wszystkie moje rośliny które uprawiam
nawożę dolistnie rosasolem z dużą zawartością fosforu i potasu
plus siarczan magnezu oprócz tego niektóre niekiedy podlewam
gnojówką rozcieńczoną z wodą. Rosasol stosuję też na większość
moich upraw polowych.
W tym roku moja albizia zaczęła odrastać od połowy w dół
góra żywa a nie ruszyła (dziwne )
więc użycie jakiegoś preparatu na niego jej nie zaszkodzi a pomóc może.
Podobne objawy miałem z mimozą na parapecie a albizia to przecież też mimozowate
Moja albizia jak na chwilę obecną jest zdrowa
a co do nawożenia to wszystkie moje rośliny które uprawiam
nawożę dolistnie rosasolem z dużą zawartością fosforu i potasu
plus siarczan magnezu oprócz tego niektóre niekiedy podlewam
gnojówką rozcieńczoną z wodą. Rosasol stosuję też na większość
moich upraw polowych.
W tym roku moja albizia zaczęła odrastać od połowy w dół
góra żywa a nie ruszyła (dziwne )
Pozdrawiam Janusz
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Albizia Julibrissin
Mówisz przędziorki hmm ale ich nie widać. Mimo to idę prysnąć . Dzięki za info .
Maniak roślin egzotycznych