Się nie pytajta czym pryskać, tylko jak zwalczać. Zgryźliwy-m jest - dopiero co widziałem działkowca w akcji...Zielony1111 pisze:A czym pryska się przeciwko tej zgniliznie?
I zasada strategii wojsk (zakazanych konwencją) wg WSOWChemicznych Kraków: nie walić z armaty do wróbli.
"Zwalczanie brunatnej zgnilizny polega na wycinaniu chorych pędów oraz usuwaniu porażonych owoców i mumii.
Przy dużym nasileniu choroby oraz w czasie przewlekłych opadów podczas kwitnienia wiśni i czereśni zaleca się wykonanie dwóch zabiegów chemicznych fungicydami ? na początku i w pełni tej fazy fenologicznej"
Bez przesady z bronią chemiczną. Najpierw higiena! Drzewa trzymać zdrowe a nie polewać jak zachorują. Bo medycyna nie potrafi leczyć skutków
"Topsin" - tiofanat metylowy. Co nie znaczy że pomoże. Okresu karencji patrzać. (i nie wierzyć że tylko dwa tygodnie)
Pamiętać że fungicydy są trujące! - bo ludzie myślą że człowiek nie grzyb... Pewnie że nie, grzyby są dużo odporniejsze
Działa przez płuca, na skórę i drogą pokarmową. "Jeżeli osoba poszkodowana oddycha, przenieść na świeże powietrze. Jeżeli osoba poszkodowana nie oddycha, zastosować sztuczne oddychanie. Skórę zmyć wodą z mydłem. Nieprzytomnej osobie nigdy nie podawać nic doustnie. Zasięgnąć porady medycznej."
A gdy zasięgniemy porady medycznej - informacja dla lekarzy:
pkt. 4.2 Najważniejsze ostre i opóźnione objawy oraz skutki narażenia: brak dostępnych danych
4.3 Wskazania dotyczące wszelkiej natychmiastowej pomocy lekarskiej i szczególnego postępowania z poszkodowanym: brak dostępnych danych
Antidotum: brak.
http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... &keywords=