Hosty - problemy i kłopoty
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Frances Williams, Fragrant Blue, Spartacus, Robin Hood, Eternal Flame to hosty, które po tegorocznej zimie wyglądają u mnie fatalnie - wręcz uwsteczniły się zarówno jeśli chodzi o ich wielkość jak i ilość odrostów. Rosnące obok na podobnych stanowiskach i w podobnych warunkach glebowych rosną dobrze. Zastanawiam się czy te odmiany zachowują się tak jedynie u mnie, czy może ich odporność na niskie temperatury (bez pokrywy śnieżnej) jest niższa niż innych, które mam w posiadaniu.
Jak u Was wyglądają te odmiany w tym roku???
Jak u Was wyglądają te odmiany w tym roku???
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Moja Frances Williams fatalnie przezimowała w doniczce pod okrywą, nie wiem czy coś z niej będzie
Wide Brim, kilkuletnia kępa, w ubiegłym roku miała kilkanaście pędów, teraz ma tylko 2, i to oddalone od siebie, tak jakby środek wymarzł.
Hosta Antioch 12 letnia wymarzła zupełnie, ale rosła na podwyższonej rabacie, inne posadzone równo z gruntem dobrze przezimowały.
Hosta White Christmas wyraźnie się uwsteczniła i marnie wygląda, zupełnie jak młodzik, mimo że ma 4 rok

Wide Brim, kilkuletnia kępa, w ubiegłym roku miała kilkanaście pędów, teraz ma tylko 2, i to oddalone od siebie, tak jakby środek wymarzł.
Hosta Antioch 12 letnia wymarzła zupełnie, ale rosła na podwyższonej rabacie, inne posadzone równo z gruntem dobrze przezimowały.
Hosta White Christmas wyraźnie się uwsteczniła i marnie wygląda, zupełnie jak młodzik, mimo że ma 4 rok

- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Dzięki Elu - Frances Williams mam w dwóch kępach w różnych częściach ogrodu i obie kępy po tej zimie wyglądają fatalnie.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Nie ma za co.
Mam hostę Eternal Flame kupioną w ubiegłym roku, i o dziwo, przezimowała mi bardzo dobrze w doniczce pod tą samą okrywą co Frances Williams, którą miałam już 3 lata , natomiast przemarzły mi 2 ubiegłoroczne nabytki: Whirlwind Tour i Fire and Ice. Do tej ostatniej jakoś nie mam szczęścia jak nie nornice zeżrą, to mróz załatwi
Mam hostę Eternal Flame kupioną w ubiegłym roku, i o dziwo, przezimowała mi bardzo dobrze w doniczce pod tą samą okrywą co Frances Williams, którą miałam już 3 lata , natomiast przemarzły mi 2 ubiegłoroczne nabytki: Whirlwind Tour i Fire and Ice. Do tej ostatniej jakoś nie mam szczęścia jak nie nornice zeżrą, to mróz załatwi

Re: Hosty - problemy i kłopoty
Witam
Niestety i u mnie zima okazała się nie łaskawa
Większość hościaków jakoś przezimowała ( 2 nie wyszły wcale, ale chyba dlatego że późno sadzone). Co do kilku mam pewne wątpliwości - niby wyszły ale malutkie toto, liście jeszcze się nie rozwinęły ( rekordzistka wypuściła jeden listek długości 4mm). Jak myślicie jest jakaś szansa na podratowanie tych "zmarźluchów"? Co trzeba robić?
pozdrrawiam
Niestety i u mnie zima okazała się nie łaskawa

Większość hościaków jakoś przezimowała ( 2 nie wyszły wcale, ale chyba dlatego że późno sadzone). Co do kilku mam pewne wątpliwości - niby wyszły ale malutkie toto, liście jeszcze się nie rozwinęły ( rekordzistka wypuściła jeden listek długości 4mm). Jak myślicie jest jakaś szansa na podratowanie tych "zmarźluchów"? Co trzeba robić?
pozdrrawiam
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Wskazane byłoby wydobyć z gruntu te, które bardzo "zmarniały", oczyścić kłącze z ewentualnie zmurszałych lub przegniłych korzeni i ponownie wsadzić w dobrze przepuszczalne podłoże.
Hosty są jednak bardzo wytrzymałe i jeśli całkiem nie zginęły, to powinny się "wygrzebać" z kłopotów.
Hosty są jednak bardzo wytrzymałe i jeśli całkiem nie zginęły, to powinny się "wygrzebać" z kłopotów.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Po raz pierwszy od wielu lat zdarzyło się coś takiego, że sporo host mi nie wyszło, niektóre zaś wyszły i zgniły ;( Padły totalnie stare kępy:
Brother Stephan, Spinach Patch, 6 letni Lakeside Surfrider, Madam i kilka innych. Sagae, Kelly, Blue Hawai, Liberty i Blue Betty Lou wyszły malutkie jak skwarki
Myślę, że to brak pokrywy śnieżnej i tęgie mrozy w lutym.
Brother Stephan, Spinach Patch, 6 letni Lakeside Surfrider, Madam i kilka innych. Sagae, Kelly, Blue Hawai, Liberty i Blue Betty Lou wyszły malutkie jak skwarki

Myślę, że to brak pokrywy śnieżnej i tęgie mrozy w lutym.
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Zima faktycznie ciężka była, ale żeby coś takiego

sąsiednie hosty wyszły bez szwanku i pięknie rosną. Warunki zimowania miały takie same, posadzone w tym samym czasie i taka różnica. Może jest jakaś klasa mrozoodporności dla poszczególnych odmian?
pozdr
p.s
mam jeszcze jeden bardziej zminiaturyzowany egzemplarz, ale nie ma nawet co fotografować , ot kiełek długości 5mm - 3 dni temu się pokazał


sąsiednie hosty wyszły bez szwanku i pięknie rosną. Warunki zimowania miały takie same, posadzone w tym samym czasie i taka różnica. Może jest jakaś klasa mrozoodporności dla poszczególnych odmian?
pozdr
p.s
mam jeszcze jeden bardziej zminiaturyzowany egzemplarz, ale nie ma nawet co fotografować , ot kiełek długości 5mm - 3 dni temu się pokazał
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Kurcze weszłam żeby się pożalić a widzę, że nie tylko taka zielonka jak ja ma kłopoty.. Mam kilka host z dobrego źródła kupionych w tym roku, wybiły bez problemu, i były po prostu śliczne. Są w doniczkach. Ale od jakiegoś czasu coś niedobrego się dzieje:/ Little Maddie mi prawie padła, odbił jeden kiełek gdzieś z dna i drugi się zbiera na szczęście.. A teraz podobne objawy ma Zebra Stripes, która do tej pory rosła bez zarzutu. Reszta jako tako, nie licząc przypalenia chyba na słońcu [mimo że są po północnej stronie domu i światło mają tylko rano] to całkiem ok, trochę się liście położyły ale to chyba ze względu na to że ogonki liściowe długie a liście ciężkie, a "kępy" małe, po 2 kły. Wracając do problemu to wygląda tak, że końcówka liścia jakby więdnie a później powoli cały marnieje i zasycha. Nie wiem czy coś robię źle, czy może one po prostu są takie delikatne, te pośnieżone i ta biała. Pozbierają się? To reakcja na wyniesienie z pomieszczenia i przeniesienie na powietrze? Madzia miała takie objawy już w środku, ale Zebra dopiero po 2 tyg na powietrzu. Pocieszcie jakoś :/
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Witam
A ja z innej beczki, jestem "świeżą" ogrodniczką i pierwszy rok mam hosty i największa ok 50 cm srednicy i od razu teraz w maju była noc przymrozków i część liści mi przemarzła co mam z nimi zdrobić? A towarzyszyłam im od pierwszego pojawienia się kikutków z ziemi i bardzo mi teraz smutno
A ja z innej beczki, jestem "świeżą" ogrodniczką i pierwszy rok mam hosty i największa ok 50 cm srednicy i od razu teraz w maju była noc przymrozków i część liści mi przemarzła co mam z nimi zdrobić? A towarzyszyłam im od pierwszego pojawienia się kikutków z ziemi i bardzo mi teraz smutno

- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Jeśli są bardzo zniszczone przez mrozy, to należy je oberwać. Pożytku z nich już nie będzie a dodatkowo ich brak wzmocni hostę, która wypuści nowe liście i wszystko będzie OK 
Zebra Stripes......zaliczyłbym do białych host, a z nimi jest zawsze problem z brakiem chlorofilu. Piszesz, że światło maja jedynie o świcie co dodatkowo obniża możliwość zgromadzenia (wytworzenia) związków pokarmowych.
Przeczytaj tu: Hosty o białych liściach

Myślę, że pokładanie się to reakcja no dość zimne noce przez ostatni tydzień (a hosty młode jeszcze rosnące w pomieszczeniu i nie do końca zahartowane)loeb pisze: Pocieszcie jakoś :/
Zebra Stripes......zaliczyłbym do białych host, a z nimi jest zawsze problem z brakiem chlorofilu. Piszesz, że światło maja jedynie o świcie co dodatkowo obniża możliwość zgromadzenia (wytworzenia) związków pokarmowych.
Przeczytaj tu: Hosty o białych liściach
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Ona ma dosyć sporo tej zieleni, i nie jest to miejsce ciemne, rano jest bezpośrednie słońce a później po prostu nie świeci na liście ale jest jasno. No nic, poeksperymentuje:/
Re: Hosty - problemy i kłopoty
U mnie tylko jedna nie wyszłaTomasz II pisze:Po raz pierwszy od wielu lat zdarzyło się coś takiego, że sporo host mi nie wyszło, niektóre zaś wyszły i zgniły ;( Padły totalnie stare kępy:
Brother Stephan, Spinach Patch, 6 letni Lakeside Surfrider, Madam i kilka innych. Sagae, Kelly, Blue Hawai, Liberty i Blue Betty Lou wyszły malutkie jak skwarki
Myślę, że to brak pokrywy śnieżnej i tęgie mrozy w lutym.


Pozdrawiam. Ewa
Re: Hosty - problemy i kłopoty

Wątek "Problemy i kłopoty"


Sąsiadka przekroiła (dosłownie) świeżo zakupioną, rozrośniętą sadzonkę. Wsadziłyśmy powstałe dwie do doniczek, nawodniłyśmy i teraz się zastanawiamy, czy obciąć im liście aby ograniczyć parowanie do czasu gdy korzenie podejmą swoje zadanie?
Pozdrawiam, Baśka