Kwitnienie i owocowanie - sposoby przyśpieszenia, problemy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 26 lut 2012, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam,
Moja 2-letnia borowka pieknie zakwitla ma mnostwo kwiatostanow. Niestety, jak w poprzednim roku, platki odpadaja i owoce sie nie zawiazuja:( Myslalem ze to kwestia zapylania ale widzialem na kwiatkach owoady (pszczoly, osy itp). Czy to kwestia niedoboru skaldnikow mineralnych czy jakis inny problem?
Dzięki
Tomek
Moja 2-letnia borowka pieknie zakwitla ma mnostwo kwiatostanow. Niestety, jak w poprzednim roku, platki odpadaja i owoce sie nie zawiazuja:( Myslalem ze to kwestia zapylania ale widzialem na kwiatkach owoady (pszczoly, osy itp). Czy to kwestia niedoboru skaldnikow mineralnych czy jakis inny problem?
Dzięki
Tomek
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
Zdjęcie by się przydało.tomek_borowka pisze:pieknie zakwitla ma mnostwo kwiatostanow. Niestety, jak w poprzednim roku, platki odpadaja i owoce sie nie zawiazuja
Zrób zdjęcie i wstaw.

BOŻENA
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
A ja mam nieco inne pytanie. Moje borówki (2 lata) rosną bardzo ładnie i szybko, ale mają mało kwiatów.
Owoce są tyle, że mało. Natomiast moja stara borówka kiepsko rośnie, ale od dwóch lat pięknie owocuje.
Czy to typowe, że na dużo owoców trzeba długo czekać?
Owoce są tyle, że mało. Natomiast moja stara borówka kiepsko rośnie, ale od dwóch lat pięknie owocuje.
Czy to typowe, że na dużo owoców trzeba długo czekać?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 26 lut 2012, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
ja kupilem 2 borowki i nie sadze ze byly bardzo dojrzale, ale mialy juz zawiazanych mnostwo owocow!
wrzucam fotke jednej znich... druga jakas dziwna, kwiatow jeszcze nie ma i listki troche zzolkly.
http://img715.imageshack.us/img715/2756/imgp8599.jpg
wrzucam fotke jednej znich... druga jakas dziwna, kwiatow jeszcze nie ma i listki troche zzolkly.
http://img715.imageshack.us/img715/2756/imgp8599.jpg
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
No i z tego co widać będą borówki. To są jeszcze malutkie ale urosną.
Więc w czym problem?
Więc w czym problem?

BOŻENA
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 26 lut 2012, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
hmm, bardzo optymistyczne podejscie:)
Dzięki... drugi krzaczek jeszcze nie zakwitl, chyba juz nie zakwitnie...
zdam relacje za 2 tygodnie, zoabczymy:)
pozdrawiam i dziekuje

zdam relacje za 2 tygodnie, zoabczymy:)
pozdrawiam i dziekuje

- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
Bo-enka ja mam tak samo jak na tym zdjęciu u Tomka_Borówki-były kwiatki, opadły i wyglądają na puste, bez owoców.... czy z tego co widać,w tych "kieliszkach" pojawią się owoce...? czy źle Cię zrozumiałam....? BO pisałaś : "No i z tego co widać będą borówki. To są jeszcze malutkie ale urosną."
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
apw81 pisze:u Tomka_Borówki-były kwiatki, opadły i wyglądają na puste, bez owoców.
apw81 pisze:widać,w tych "kieliszkach" pojawią się owoce
Oczywiście to są zawiązki borówek, w miarę upływania czasu te " kieliszki "

Potem urosną.
Tu są zdjęcia.
http://poziomkowyogrod.blogspot.com/200 ... kaska.html
BOŻENA
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Borówka - kwitnie ale brak owocow
ooo dzięki serdeczne za wyjaśnienie, w życiu bym się nie spodziewała, że to tak wygląda-czyli owoce zawiązują się niejako pod tymi "kieliszkami"
-będę w ten sposób obserwować. 3 szt borówki posadziłam późną jesienią i 7 szt wiosną tego roku, w sumie nie spodziewałam sie ze zakwitną-ubogo ale kwitną. Czekam zatem na te owocki. U jagody kamczackiej (też sadzonej ostatniej jesieni) te zawiązki owocków widać było jak tylko kwiatki opadły i to całkiem wyraźnie, na moim Duecie- jagodzie- kupionym w postaci 10 centymetrowej pojedynczej zdawałoby się biednej gałązki są 3 bardzo duże i już niebieskie jagódki, a poza tym ta jedna gałązka ładnie się rozkrzewiła na kilka bocznych i jest zgrabny maleńki krzaczek
no ale chyba zboczyłam z tematu borówki ameryk. 



pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
cześć,
5 lat temu zasadziłam gruszę Konferencję lub Faworytę, rosły obok siebie, a jedna padła. Biedne miała dzieciństwo, bo sarenki ją podjadały, ja smarowałam maścią, ładnie się goiło. Teraz problem jest inny, co roku na liściach pojawiają się ciemnobrązowe plamy, ew. listki się skręcają, jakby im nerwy poparzyło. Pryskam wtedy, ładnie zdrowieje, ale nigdy jeszcze nie kwitła!
Ma 6 czy 7 lat, nigdy nie kwitła, nigdy nie wydała owocu, ma koło 2 m wysokości. Zastanawiam się co teraz. Niby takie drzewko powinno już mieć owoce, ale z drugiej strony ta przeszłość , choroby
Poradźcie proszę co zrobić. Jeszcze nigdy nie wyrzuciłam żywego drzewka, na samą myśl serce mi się kraje, a tak niektórzy mi radzą. Ale czy jest sens ją trzymać? Poradźcie proszę co zrobić.
Pozdrawiam serdecznie,
m.
5 lat temu zasadziłam gruszę Konferencję lub Faworytę, rosły obok siebie, a jedna padła. Biedne miała dzieciństwo, bo sarenki ją podjadały, ja smarowałam maścią, ładnie się goiło. Teraz problem jest inny, co roku na liściach pojawiają się ciemnobrązowe plamy, ew. listki się skręcają, jakby im nerwy poparzyło. Pryskam wtedy, ładnie zdrowieje, ale nigdy jeszcze nie kwitła!
Ma 6 czy 7 lat, nigdy nie kwitła, nigdy nie wydała owocu, ma koło 2 m wysokości. Zastanawiam się co teraz. Niby takie drzewko powinno już mieć owoce, ale z drugiej strony ta przeszłość , choroby
Poradźcie proszę co zrobić. Jeszcze nigdy nie wyrzuciłam żywego drzewka, na samą myśl serce mi się kraje, a tak niektórzy mi radzą. Ale czy jest sens ją trzymać? Poradźcie proszę co zrobić.
Pozdrawiam serdecznie,
m.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: grusza nie kwitnie
Maggie78 cierpliwości. Te odmiany gruszy wchodzą bardzo późno w okres owocowania.
Moje dwie-także Faworytka i Konferencja pierwszy raz w ubiegłym roku po 8 latach od posadzenia miały po kilka kwiatuszków.
Moje dwie-także Faworytka i Konferencja pierwszy raz w ubiegłym roku po 8 latach od posadzenia miały po kilka kwiatuszków.

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: grusza nie kwitnie
Dziękuję Ci Judytko, tak bardzo Ci dziękuję, że to napisałaś :*
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Grusza nie kwitnie
Maggie - Zasil gruszę w mikroorganizmy, najlepiej podlewaj rozcieńczoną gnojówką.
Przygnij gałęzie kilkuetapowo (aby nie pękły) do poziomu, poza przewodnikiem .
Grusza nie lubi terenu podmokłego.
Oraz lubi lekko kwaśną ziemię, daj siarczan amonu.
Przygnij gałęzie kilkuetapowo (aby nie pękły) do poziomu, poza przewodnikiem .
Grusza nie lubi terenu podmokłego.
Oraz lubi lekko kwaśną ziemię, daj siarczan amonu.

per aspera ad astra
- jadzia123
- 200p
- Posty: 298
- Od: 27 sie 2008, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Pierwsze kwitnienie wiśni
Spotkałam się z opinią, że należy usuwać kwiaty z nowoposadzonych drzewek wiśni, czereśni. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Pozdrawiam.
Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
Ogródek Jadzi 123.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Grusza nie kwitnie
Istotne jest, na jakiej podkładce. Miałem faworytka na pigwie. Na piaszczystej ziemi rosła słabo i w końcu wylądowała w ognisku. Nie zakwitła ani razu. U sąsiada obok rosną tez grusze klapsy i konferencje na dziczkach. Co roku gałęzie podpiera, bo się łamią od owoców. Jak zakwitają, to aż miło popatrzeć - sam kwiat.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris