Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

cantati pisze:Wyniosły się zaraz jak tylko spełniły swoje zadanie - zapewniły byt kolejnym pokoleniom.
Czy to znaczy, że te potwory zostawiły coś po sobie? Obserwowałam pilnie. Jak na moje oko, to nic po nich nie zostało.
A może im nie smakowały? :;230
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Awatar użytkownika
grosik
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: powiat cieszyński

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

romaszka te moje muszki na pomidorach wyglądają tak samo jak na twoich zdjęciach. Ktoś powiedział, ze to mszyce emigrantki.... czym na nie zadziałałaś i czy pomogło. Ja jeszcze nie mam takich zmian na pomidorach jak u ciebie
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Moi drodzy
Nie popadajcie znowu w jakąś zbiorową psychozę. Pomidor to nie bób
Siadła sobie na pomidorze jakaś emigrantka żeby sobie dychnąć a Wy zaraz w krzyk i do chemicznego :lol:
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

dorkosa pisze:Czy to znaczy, że te potwory zostawiły coś po sobie? Obserwowałam pilnie. Jak na moje oko, to nic po nich nie zostało.
A może im nie smakowały? :;230
Może nic nie przytargały, musisz obserwować i w razie czego ;:124

forumowicz, do chemicznego nie trzeba, artyleria jest w gotowości :;230
U mnie skupiły swoje działania na porzeczkach, pomidorom na razie dały spokój.
Znacznie mniej nimi są zainteresowane :D
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
gosiakmala
500p
500p
Posty: 687
Od: 9 sty 2011, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dziki "wschut"

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz to odnieś się proszę do moich stupiczaków, czemu liście odwracają się "do góry nogami" ;:14
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Co Cie obchodzi jakiś odwrócony liść ?

Masz wątpliwości - wklej zdjęcie krzaka a nie samego liścia . Gdybym chciał się przejmować każdym listkiem to Tworki murowane :lol:
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:Moi drodzy
Nie popadajcie znowu w jakąś zbiorową psychozę. Pomidor to nie bób
Siadła sobie na pomidorze jakaś emigrantka żeby sobie dychnąć a Wy zaraz w krzyk i do chemicznego :lol:
No to u mnie tak sobie dychają zbiorowo i od 3 dni, pewnie przypadek :wink: ale dzięki Wam za uspokojenie, na razie czekam, daję im szansę na wyniesienie się dobrowolne :)
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Ja nie dałam wredniaczkom szans na wyniesienie się Obrazek, bo na bank (jak co roku) przeniosłyby mi się na clematisy, a tego nie zdzierżę :evil: :evil: :evil:
Pozdrawiam, Dorota
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

cantati pisze:Ja nie dałam wredniaczkom szans na wyniesienie się
I pewno myślisz, że już się nie pojawią

Sprzedawca w chemicznym pyta klienta :
- po co panu aż 20 paczek naftaliny ?
a klient na to :
-pan sobie wyobraża jak taką kulką trudno mola trafić !

:wit
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

:;230
Naiwna nie jestem...
Ale te, które zamieniły mi młode przyrosty porzeczek w swoje żerowisko, potem rzuciły się na bób i próbowały zeżreć szpinak i koperek (wyrwałam zanim zdążyły) - te to już na pewno do clemusiów mi się nie dobiorą :twisted:
Pozdrawiam, Dorota
yoggi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 29 kwie 2012, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

cantati pisze:Gosiakmala, to (wydaje mi się) reakcja obronna na wysoką temperaturę i ostre słońce. Zmniejszają sobie chyba w ten sposób powierzchnię transpiracji.
Cantati gdzie znalazłaś tą informację? U mnie też te liście się tak odwracają. W części pomidorów dolne liście są do góry nogami przez caly dzien jak jest sucho i gorąco a wieczorem przewracają się z powrotem lub stoją prostopadle do powierzchni ziemi :shock: . Szukałem ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na tą zagadkę a bardzo mnie to intryguje :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Yoggi, tak jak napisałam, wydaje mi się, że to może być to - ja u siebie nie mam żadnych innych objawów (poza przypaleniem od słońca ;:223 ) a w tych największych krzaczkach liście też się odwracają tak jakby "od słońca". Za bardzo się na tym nie skupiałam... Skoro odwracają się w stronę słońca/światła kiedy go potrzebują, to może i odwracają się od niego wtedy, gdy chcą sobie jego dawkę ograniczyć? No nie mam bladego :lol: Ale może ktoś będzie znał odpowiedź i się z nami podzieli :wink:
Pozdrawiam, Dorota
yoggi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 29 kwie 2012, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dzięki :wit
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”