Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16243
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Iguś, to wspaniale, z chęcią zobaczyłabym rozmaite klony palmowe, chcociaż nie widziałam ich tam zbyt wiele. Ale pewnie i za bardzo się za nimi nie rozglądałam, koncentrując uwagę raczej na Rh. Jeśli polecasz jesienne klony, z chęcią się tam wybiorę we wrześniu albo w październiku. :D
Kubanki, no właśnie odpisałam Idze, że chętnie bym owe klony zobaczyła. Ale może następnym razem wybiorę się do Kurnika albo Piskarzowic, bo dziewczyny też polecają tamte piękne ponoć miejsca. Może dałoby się zorganizować jakieś większe spotkanie w kilka osób? Co o tym Aniu sądzisz?
Poidełko mam już chyba trzeci rok. I lubię tego rodzaju drobiazgi w ogrodzie. Staram się je wyłapywać na różnych targach staroci. Czasem można kupić dosłownie za parę złotych :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16243
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Glowing Embers
Obrazek

Northern Lights
Obrazek

Obrazek

Feuerwerk
Obrazek

Obrazek

Aneekee
Obrazek
Awatar użytkownika
jola1010
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1650
Od: 4 cze 2007, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wiesz Wandziu ja od ubiegłego roku też mam namiar tylko na kwiatki białe, niebieskie i w odcieniu żółtego. Kiedyś podobało mi się jak jest kolorowo ale gusta zmienne są i dzisiaj widzę to inaczej ;:108 Clemek piękniusi - też mam takiego i przyznaję rację Twojej ocenie , że to "cud wobec wszystkich pozostałych "

Lubię oglądać foty z Twojego ogródka - są bardzo tajemnicze...

Pozdrawiam Jola
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gardener1987
500p
500p
Posty: 847
Od: 10 lip 2010, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu i jak tam szyszki się sprawdzają w ogrodzie? :D
"Młodość uśmiecha się bez powodu"
Pozdrawiam Ania
Ogród Ani :)
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu wiesz może, który powojnik kwitnie najdłużej i nie wymarza?
Muszę dodać coś do piruette i nie mam pomysłu ;:224
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu z przyjemnością obejrzałam fotkę ze Zjazdu, wspaniale wszyscy wyglądacie.
Dobrze, że pogoda dopisała.
Arboretum w Rogowie jest naprawdę magicznym miejscem.
Ciekawe, ile lat mogą mieć te cudowne azalie.
W Twoim ogrodzie jest także pięknie.
Przykro, że tak dużo klematisów wymarzło nam tej zimy.
U mnie cztery, pomimo kopczyków z kory.
Jednak Twój kwitnący jest naprawdę mistrzem przetrwania i wcześnie zakwitł.
Azalia Aneekee bardzo mi się podoba. :)
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

No niestety, u mnie targów staroci raczej brak. Chyba pozostanie allegro.
A do Kórnika planujemy wyjazd od dawna, więc jestem chętna na jakieś umawianie. Tylko ja to raczej po wakacjach, bo wakacje to pod dzieci podporządkowane plany.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Guernsey Cream padł ;:145 Nie pokazuje się, ale myślę, że nie wymarzł, tylko w końcu uwiąd go pokonał. W zeszłym roku kupiłam, zwiądł i odbił od korzeni, wiosną już nie. Przepadł także powojnik Iruyu i Dzieci Warszawy ;:145
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2159
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Cieszę się, że udało się spotkanie w Sulejowie :D . A Rogów... olśniewający ;:173 .
Guernsey Cream dawno mi chodzi po głowie jako powojnik do donicy na ganek, tylko ostatnio wyczytałam, że krótko kwitnie - czy to prawda? Bo już się zaczęłam skłaniać ku Beautiful Bride...
Bardzo mi się podoba widoczek na trzecim zdjęciu - zielone rośliny i korzeń ;:63 . Bardzo naturalna soczysta kompozycja :) .
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16243
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Jola1010. Jolu, a wiesz, że właśnie te kolory spodobały się w tym roku bardzo wielu osobom. I masz rację co do gustów. Ja stale zmieniam u siebie koncepcję kolorystyczną i jeśli chodzi o formę nasadzeń. No ale dzięki temu nasze ogrody żyją, a nie tkwią w stagnacji. Co do tajemniczości moich zdjęć , to wynika to chyba stąd, że pod wielkimi drzewami odbywa się nieustająca gra światła i cienia, co uwidacznia się na zdjęciach. A że mam sporo cienia u siebie, to fakt. Akurat teraz w czasie upałów jest to dobrodziejstwo :)

Gardener, jeszcze tych szyszek nie zdążyłam rozłożyć :;230 :;230 Wzięłam się najpierw za sadzenie nowych nabytków i nadal mam w tym zaległości. Dzisiaj mam zamiar zająć się sadzonkami jednorocznych. W tym roku prawie wcale nie ma ślimaków, a więc szyszeczki mogą jeszcze poczekać :D

Ewa, ja ci szczerze powiem, że w temacie powojników jestem cienka. Wiem tylko, że najbardziej odporne są te z grupy viticella, i tego radzę ci się trzymać. Akurat Guernsey Cream jest wielkokwiatowy i u mnie wyjątkowo mało kapryśny, ale u niektórych forumków zmarzł. Wszystko zależy od stanowiska , no i ziemi. Nie lubią kwaśnej. Ja mam kwaśną, a więc podsypuję dolomitem ;:108

Tajeczko, ja myślę, że te azalie mogą mieć ze 30 lub 40 lat, bo są po prostu ogromne :shock: W moim ogrodzie to może by się takie tylko trzy zmieściły, wypeirając resztę roślin. jeśli chodzi o powojniki, to rzeczywiście wielu osobom zdarzyło się, że one wymarzły po raz pierwszy. U mnie to niektóre nawet odbijają, ale nic ładnego z nich nie będzie. :(

Kubanki. U mnie też takich targów nie ma, ale zawsze gdy jedziemy w Polskę, staram się za takimi jarmarkami rozglądać i czasem się to udaje. W zeszłym roku kupiłam coś tam w Węgorzewie koło Olsztyna. Można też na allegro, ale chcą tam strasznie dużo kasy, choć pewnie można też trafić jakąś okazję. Ja do Kórnika też wolałabym jesienią, bo to jest według mnie druga najpiękniejsza pora roku. Ale, Aniu, na takie wycieczki można też jeździć z dziećmi, a nawet trzeba ;:108

Ewamaj, no widzisz, jak to różnie bywa. U mnie Guernsey przetrwał jako jeden z nielicznych, a u ciebie padł. Żadnej logiki w tym nie ma. Ten mój nigdy nie miał uwiądu, a inne niestety tak, nawet ponoć tak odporny jak Błękitny Anioł.

Fransesco, ja też myślałam, żeby posadzić jakiś powojnik w donicy, ale to musiałaby być jakaś bardzo duża donica. Po tej zimie Agatko to już się wszystkiego boję. Tymczasem mam wiosną posadzone dwa powojniki w wielkiej skrzyni, a w środku, pomiędzy nimi rośnie pnąca róża. Róża jest biała (Elf), a powojniki niebieskie (Emilia Plater i Polish Spirit). Ten, o którym wspominasz, to pewnie biały, sądząc po nazwie. Ale jeśli jest wielkokiwatowy, to ja od takich z daleka, bo o umnie padają najczęściej na uwiąd. Zaraz zerknę do netu. :D

W zeszłym roku w ramach wymianki dostałam od Agness niebieskie CHABRY. No i proszę, jak już u mnie teraz ładnie kwitną. Na drugim zdjęciu kończąca kwitnienie azalia "Fabiola".

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Ostatnio jestem fanką powojników z grupy Atragene :D Często kwitną dwa razy, jeden z moich właśnie wchodzi w końcówkę kwitnienia-zaczyna bardzo wcześnie. Jeśli u mnie nie przemarzają, to chyba nigdzie w Polsce nie przemarzną :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Oglądając Wandziu Twoje zdjęcia, powraca mi ochota na kupno roślin, ale jednak jeszcze nie w tym roku. Córcia namawia mnie na sobotni spacer po giełdzie kwiatowej. Ja w miejsce wymarłych cebulowych wsadziłam krzaczki truskawek i pierwszy raz kupiłam sadzonki sałaty lodowej. Wyrastają z nich już pokaźne zaczątki główek. Miejsce po pierwiosnkach zapełniam ale floksami płożącymi. Pierwiosnki jednak muszą mieć miejsce zacienione lub może bardziej wilgotne.
O wyjeździe na spotkanie nawet nie robiłam sobie planów. Jeszcze niepewnie ze zdrowiem u mnie. A na pewno byłabyś Wandziu pierwszą osobą, której szukałabym wśród forumowiczów. Jeszcze wiele przed nami, więc żyjmy nadzieją.
A zawilec wymarzł, był nawet dobrze korą obsypany, ale cóż taka zima.
O chryzantemach móm M mówi tak, po co je sadzisz, jeżeli jesienią za kilka, czy kilkanaście złotych są tak piękne kwitnące krzki do kupienia. Przekonał mnie i kupię gotowe, kwitnące do koszyków.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Wandziu , ja tez nie przepadam za towarzyskimi "nasiadówkami". Wolę z przyjaciółmi pojechać w teren, pospacerować , pooglądać , a pogadać przy okazji. Wiosna i lato , nawet wczesna jesień sprzyjają takiej formie spędzania czasu, toteż odwiedzamy parki, arboreta, zaprzyjaźnione ogrody pokazowe - byłaś w Młodziawach ("Ogród na rozstajach" ") ?
A gdy pogoda już nie taka ... wtedy jest czas na wino,biesiadę, pogaduchy i śpiew ;:136 przy kominku.

Podziwiam Twój powojnik "Guernsey Cream" obsypany kwiatami. Też go mam , ale kwitnie AŻ trzema kwiatami :( To moja wina , źle go posadziłam i ma zbyt mało słońca...
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
KDanuta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2417
Od: 24 kwie 2008, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: BRZESKO

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

cudności pokazujesz Wandziu,tylko siedzieć i podziwiać, u mnie troszeczke
zarośnięte, miałam w planach dzisiaj plewić ale przeszła prze chwilą straszna
ulewa, to przybiegłam do Ciebie podziwiać ;:138 ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16243
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Post »

Ewuniu, Krysiu, Ewelinko, radujmy się wiosną i tym, co chce u nas rosnąć i kwitnąć, a na resztę postarajmy się przymrużyć oko. :wink:
KDanusiu, a więc już jesteś?? Jak to miło, że do mnie przyszłaś i o mnie pamiętałaś. Cieszę się, że znowu będę mogła odwiedzać twój piękny ogródek. A co do burzy, to czekam na nią jak na zbawienie. Za chwilę muszę niestety znowu podlewać, bo już wszystko smętnie zaczyna wyglądać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”