Siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Cantati - mam właśnie taki zamiar jak tylko dziecię do przedszkola odprowadzę. Ale jak? Porozdzielać je do innych małych doniczek jeszcze czy już do gruntu je wsadzić? Co będzie lepsze?
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
A teraz stoją gdzie? W domu, czy na dworze?
Pozdrawiam, Dorota
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
tysonka pisze:Ja uparcie wracam do tematu chemii. Proszę o ostateczne potwierdzenie kogoś mądrego - teraz (tydzień po wysadzeniu) Miedzian, na przełomie czerwca/lipca zapobiegawczo Amistar, później (w razie pierwszych objawów choroby) w pogotowiu Mildex/Infinito/Revus czy też jeszcze inaczej proszę o odpowiedź i jednoczesnie wyrozumiałość
Po co zapobiegawczo pakować chemię w warzywa? Pytam bo znawcą tematu nie jestem, ale na zdrową logikę, te środki mają jakiś okres działania - powiedzmy ochronny, a później są usuwane albo zmniejsza się ich stężenie -jeżeli w tym czasie choroba zaatakuje, a stężenie będzie mniejsze, to dana choroba się uodporni, co zmusi nas do zastosowania kolejnej chemii, żeby roślinę wyleczyć? Wiec nie lepiej pryskać w razie pojawienia się choroby w pobliżu lub pierwszych symptomów? Jak źle rozumuję proszę o poprawkę, dopiero się uczę.
Pozdrawiam
Edyta
Edyta
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
W domu, ale w domu jest chłodniej niż na dworze. W domu 17 stopni a na dworze 23.
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Ja mam podobny problem. Zachciało mi się dosiewac jeszcze maskotki. Skutek jest taki, że w tej chwili mają po kilka centymetrów. Ale mam plan...
Do ogródka i tak się już nie zmieszczą, więc pójdą do wiaderek. Jeśli nie zdążą dojrzec zostaną przeniesione do mieszkania, a może mi się uda miec jeszcze jesienią własne pomidorki. Niestety foliaka nie mam i miec nie będę.
Do ogródka i tak się już nie zmieszczą, więc pójdą do wiaderek. Jeśli nie zdążą dojrzec zostaną przeniesione do mieszkania, a może mi się uda miec jeszcze jesienią własne pomidorki. Niestety foliaka nie mam i miec nie będę.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Ok - to może przesadzę do pojedynczych doniczek i wsadzę pod folię? Ale obawiam się że tam mogą mieć za ciepło. W folii mam ogórki gruntowe - Izyda F1.
Pomidory aż tak ciepło jak ogórki chyba aż nie lubią co?
Pomidory aż tak ciepło jak ogórki chyba aż nie lubią co?
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
To ja bym zrobiła tak: przepikowałabym je do pojedynczych doniczek, do dobrego podłoża, zagłębiając w ziemi prawie po same liścienie (te pierwsze podłużne listki), potem kilka dni trzymałabym je z dala od słońca (w domu kawałek od okna), żeby się ukorzeniły. Jak zauważyłabym, że puszczają kolejne liście, zaczęłabym wystawiać je w zaciszne miejsce na dworze, koniecznie w cieniu. Następnie, po 2-3 dniach, zaczęłabym dozować im słońce - czyli najlepiej popołudniu wystawiać w słońce, kiedy już mocno nie grzeje i tam zostawiać na wieczór i noc, a następnego dnia przed największym żarem schowałabym znów do cienia. Jak ładnie by to znosiły, to zostawiłabym je przez dzień - dwa w pełnym słońcu, a potem to już do gruntu i czekać na kwiaty
Pozdrawiam, Dorota
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Moje pomidorki w szklarni trzymają się dzielnie,po prawej wysokie krzyżówki,po lewej w większości odmiany karłowe .Pierwsza z owocami wystartowała Ola Polka ,chociaż rosną odmiany teoretycznie wcześniejsze od niej.Na krzaku żółta zebra płaska są olbrzymie kwiaty,pierwszego usunęłam jako staśmiony,ale pozostałe też są takie.Jak wszystkie usunę,to mi nic nie zostanie,czy one tak mają?Na zdjęciu słabo widać,ale są olbrzymie.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 27 cze 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
forumowicz
Dziękuję bardzo za radę i oczywiście od razu robię zamek na magnez. Chciałbym jednak dopytać czy saltra wapniowo-magnezowa jest do wylania czy można ją w pewnych sytuacjach (np chłodny i pochmurny sierpień) stosować. Dla uściślenia podaję skład z etykiety: Saletra wapniowo-magnezowa AGROMIX N Ca Mg / roztwór nawozu azotowego N(Ca-Mg) 8%(12%-2,5%)
Producent podaje, że bazą do produkcji tego sosu jest Dolomit.
Pozdrawiam.
PS. Moje pomidory są w fazie kwitnięcia drugiego grona. Zabezpieczeniem przed przymrozkami w namiocie był termowentylator z termostatem załączającym przy temperaturze +5°C (zużycie energii od 15 kwietnia do 20 maja - tylko 6kWh, ale to chyba dzięki Bałtykowi, który wyrównuje temperaturę)
Dziękuję bardzo za radę i oczywiście od razu robię zamek na magnez. Chciałbym jednak dopytać czy saltra wapniowo-magnezowa jest do wylania czy można ją w pewnych sytuacjach (np chłodny i pochmurny sierpień) stosować. Dla uściślenia podaję skład z etykiety: Saletra wapniowo-magnezowa AGROMIX N Ca Mg / roztwór nawozu azotowego N(Ca-Mg) 8%(12%-2,5%)
Producent podaje, że bazą do produkcji tego sosu jest Dolomit.
Pozdrawiam.
PS. Moje pomidory są w fazie kwitnięcia drugiego grona. Zabezpieczeniem przed przymrozkami w namiocie był termowentylator z termostatem załączającym przy temperaturze +5°C (zużycie energii od 15 kwietnia do 20 maja - tylko 6kWh, ale to chyba dzięki Bałtykowi, który wyrównuje temperaturę)
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Cantati - tak właśnie zrobiłam - przesadziłam do najlepszej ziemi jaką mam, i posadziłam aż do pierwszych listków, może faktycznie się lepiej ukorzenią i szybciej pójdą w górę.
I nie wiem teraz czy mi wzrok figle płata, (nie doczytałam rady Twojej żeby je w domu przetrzymać) i od razu je na słoneczko wystawiłam - wracam, a one jakby w oczach rosły poważnie.
Ale jak to jest - pomidory szybciej ukorzenią się w cieniu niż na słońcu?
I nie wiem teraz czy mi wzrok figle płata, (nie doczytałam rady Twojej żeby je w domu przetrzymać) i od razu je na słoneczko wystawiłam - wracam, a one jakby w oczach rosły poważnie.
Ale jak to jest - pomidory szybciej ukorzenią się w cieniu niż na słońcu?
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
No to pięknie Czuszka
Po pikowaniu roślina jest osłabiona bo ma naruszone korzenie i moim zdaniem nie powinna być od razu na słońce wystawiona, żeby jej nie popaliło, tym bardziej, jeśli wcześniej nie była hartowana. Ale jeśli Twoim nic się nie dzieje, to supcio, może dotąd stały w bardzo słonecznym miejscu i są ze słonkiem za pan brat Teraz jest ciepło, będą rosły jak na drożdżach
Po pikowaniu roślina jest osłabiona bo ma naruszone korzenie i moim zdaniem nie powinna być od razu na słońce wystawiona, żeby jej nie popaliło, tym bardziej, jeśli wcześniej nie była hartowana. Ale jeśli Twoim nic się nie dzieje, to supcio, może dotąd stały w bardzo słonecznym miejscu i są ze słonkiem za pan brat Teraz jest ciepło, będą rosły jak na drożdżach
Pozdrawiam, Dorota
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Cantati - tak właśnie było. One cały czas - prawie cały dzień w słonku stały, bo parapet mam ... właśnie. Na którą stronę mam, bo z medycyną czy biologią jestem za pan brat, ale z kierunkami jak przysłowiowa baba.
No i tak. Jak słonko wstaje mi w ten sposób:
Salon - tam gdzie parapet z sadzonkami... słonko stojąc w domu na wprost okna jest po lewej stronie - tzn wschód jest po lewej stronie .. a potem przez cały dzień to słoneczko cudowne przesuwa się tak, że w salonie mam cały czas widno, aż do zachodu bez mała. Od wschodu przesuwa się do południa... Czyli słoneczko mam cały czas, cały dzień. No i te moje bidne rośliny stały sobie tam zawsze w pełnym słonku.
Więc jak rozumiem, skoro są ze słoneczkiem mega zaprzyjaźnione to nie muszę ich hartować. Czy tak???
No i tak. Jak słonko wstaje mi w ten sposób:
Salon - tam gdzie parapet z sadzonkami... słonko stojąc w domu na wprost okna jest po lewej stronie - tzn wschód jest po lewej stronie .. a potem przez cały dzień to słoneczko cudowne przesuwa się tak, że w salonie mam cały czas widno, aż do zachodu bez mała. Od wschodu przesuwa się do południa... Czyli słoneczko mam cały czas, cały dzień. No i te moje bidne rośliny stały sobie tam zawsze w pełnym słonku.
Więc jak rozumiem, skoro są ze słoneczkiem mega zaprzyjaźnione to nie muszę ich hartować. Czy tak???
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.4
Hmm.. No ja bym jednak trochę zahartowała jak się już ukorzenią, ale może jestem przewrażliwiona, bo swoje wysadziłam do gruntu kiedy miały za sobą dwutygodniowe hartowanie, nawet w bardzo dużym słońcu, a i tak po posadzeniu mi je poprzypalało. Tak, że po prostu obserwuj, jeśli będą dobrze rosły to znaczy, że im pasuje
Pozdrawiam, Dorota