Ogród Linety
Re: Ogród Linety
Masko, no właśnie, jeszcze ten wiatr. W dodatku jest zimny. Żeby tak jeszcze coś przywiał, a nie wysilał się na darmo.
Reniu, oj, nie to samo, masz rację. Ale z zapowiedzi na najbliższe dni wynika tylko, że będzie pochmurno. O deszczu jakoś cisza.
Za to z pozytywnych wiadomości, rozkwitła mi fuksja.
Uploaded with ImageShack.us
Reniu, oj, nie to samo, masz rację. Ale z zapowiedzi na najbliższe dni wynika tylko, że będzie pochmurno. O deszczu jakoś cisza.
Za to z pozytywnych wiadomości, rozkwitła mi fuksja.
Uploaded with ImageShack.us
- annamaria-dm
- 50p
- Posty: 82
- Od: 10 maja 2012, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GRUDZIĄDZ
Re: Ogród Linety
Fuksja moje ulubione doniczkowce, na razie u mnie 1 zeszłoroczna dopiero odbija , ale mam panią na ryneczku która ma sporo odmian za małe pieniążki.
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
Linetko, u mnie nadal nic nie popadało . Sucho straszliwie . Śledzę prognozy pogody, ale jakieś takie nieprzychylne.
A fuksja śliczna, jeszcze w tym słońcu tak się pięknie mieni .
A fuksja śliczna, jeszcze w tym słońcu tak się pięknie mieni .
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42271
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Linetko on nic nie przywiewa on wywiewa wodę, którą my lejemy na grządki, a fuksja śliczna dorodna!
Re: Ogród Linety
Hm, a zatem, kontynuując wspomniany tu przed dłuższym już czasem temat samosiejek w ogródku, zainspirowana zdjęciem dąbka zamieszczonym przez Stokrotkę_polną, pragnę pokazać Szanownej Wycieczce, co się stanie, gdy kierowani litością nie zdecydujemy się takiego dąbka (i innych samosiejek) usunąć we właściwym czasie. Otóż, Proszę Państwa, po prawej rzeczony dąbek po kilku latach, po lewej kasztanowiec z tychże samych powodów zostawiony w ogródku... A za nimi w takiej samej sytuacji słusznych rozmiarów brzoza, na szczęście tu niewidoczna, bo przycięto jej wierzchołek...
Ale brzoza się przydaje, wysoko na gałęziach umocowaliśmy dwie budki lęgowe. Co najmniej jedna została tej wiosny wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem.
Co nie zmienia faktu, że pozostawienie tych drzewek jest głębokim idiotyzmem i prędzej czy później i tak trzeba będzie je ściąć, bo pewnie zagrażają fundamentom domu, który stoi tuż obok. Tak, zbyt miękkie serce to niewątpliwie poważna wada charakteru. Ale wiosną drzewka wyglądają jak marzenie.
Uploaded with ImageShack.us
Ale brzoza się przydaje, wysoko na gałęziach umocowaliśmy dwie budki lęgowe. Co najmniej jedna została tej wiosny wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem.
Co nie zmienia faktu, że pozostawienie tych drzewek jest głębokim idiotyzmem i prędzej czy później i tak trzeba będzie je ściąć, bo pewnie zagrażają fundamentom domu, który stoi tuż obok. Tak, zbyt miękkie serce to niewątpliwie poważna wada charakteru. Ale wiosną drzewka wyglądają jak marzenie.
Uploaded with ImageShack.us
- Ela SZ
- 200p
- Posty: 375
- Od: 12 sie 2011, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Linety
Sliczna fuksja widać że pani o nią dbała i dużo do niej mówiła A jeśli chodzi o samosiejki Linetko,to tak to już jest
mamy miękkie serduszka a potem pełne ręce roboty
mamy miękkie serduszka a potem pełne ręce roboty
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42271
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Trzeba będzie się pospieszyć, bo potem trzeba się starać o pozwolenie na wycięcie i firmę brać jak urośnie większe. Tak tak ja mam takie wielkie nie wiem czy samosiejki czy przyniesione z lasu po poprzednikach.
- jolcia1212
- 500p
- Posty: 930
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogród Linety
Linetko
Ja też kocham fuksje, mam kilka gatunków. Nawet w tym roku zrobiłam zakupy u Fuksjany, ale na kwiatki troszkę poczekamy
Ja też kocham fuksje, mam kilka gatunków. Nawet w tym roku zrobiłam zakupy u Fuksjany, ale na kwiatki troszkę poczekamy
Re: Ogród Linety
Drzewka dorodne, ale faktycznie niedługo będą się łapać pod pozwolenie na wycinkę. Niby nic, ale formalności trzeba załatwić.
Podziwiam fuksję - pięknota!
Podziwiam fuksję - pięknota!
Re: Ogród Linety
Dziękuję Wam za wizyty!
Elu, Jolciu, Olgo, ja też kocham fuksje, ale jakoś nie umiem utrzymać ich długo. Zwykle z czasem przestają kwitnąć, liście im drobnieją i roślinki zamierają. Może macie jakieś dobre rady? Nie chciałabym, żeby tę śliczną też to spotkało.
Kwiaty ma zupełnie jak baletniczki, prawda? Jest najpierw zielona główka, potem różowy tors, cienka talia, dalej spódniczka ze spiczastych różowych klinów, potem pieniąca się jasna falbaniasta haleczka. I jeszcze szczupłe nóżki, i stópki w baletkach.
A co do drzewek, to macie rację niestety, trzeba będzie je niebawem ściąć. Tę tarninę, którą pokazywałam wczesną wiosną, już ścięliśmy. Trzeba było, trudno.
Teraz parę nowych zdjęć:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Elu, Jolciu, Olgo, ja też kocham fuksje, ale jakoś nie umiem utrzymać ich długo. Zwykle z czasem przestają kwitnąć, liście im drobnieją i roślinki zamierają. Może macie jakieś dobre rady? Nie chciałabym, żeby tę śliczną też to spotkało.
Kwiaty ma zupełnie jak baletniczki, prawda? Jest najpierw zielona główka, potem różowy tors, cienka talia, dalej spódniczka ze spiczastych różowych klinów, potem pieniąca się jasna falbaniasta haleczka. I jeszcze szczupłe nóżki, i stópki w baletkach.
A co do drzewek, to macie rację niestety, trzeba będzie je niebawem ściąć. Tę tarninę, którą pokazywałam wczesną wiosną, już ścięliśmy. Trzeba było, trudno.
Teraz parę nowych zdjęć:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Linety
Linetko czy piwonie rosną u Ciebie w pojemnikach ?...śliczna
Re: Ogród Linety
Słuchajcie, nie uwierzycie: pada u mnie deszcz.
Z jednej niezbyt rozległej, ale ciemnej chmury, jednocześnie zresztą świeci słońce. Pobiegłam szybko poskładać leżaki stojące na tarasie. Deszcz pada grubymi kroplami, taras jest już mokry i wszystko pachnie świeżością.
Misiu, co do piwonii, to nie, rosną bezpośrednio w ziemi. Na szczęście nie przemarzły, ale na tej rabacie są dość dobrze osłonięte. Spodziewam się wielu kwiatów, bo pąków jest bardzo dużo.
Z jednej niezbyt rozległej, ale ciemnej chmury, jednocześnie zresztą świeci słońce. Pobiegłam szybko poskładać leżaki stojące na tarasie. Deszcz pada grubymi kroplami, taras jest już mokry i wszystko pachnie świeżością.
Misiu, co do piwonii, to nie, rosną bezpośrednio w ziemi. Na szczęście nie przemarzły, ale na tej rabacie są dość dobrze osłonięte. Spodziewam się wielu kwiatów, bo pąków jest bardzo dużo.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród Linety
Linetko,ja moją fuksję przycinam jesienią i stawiam na parapecie na klatce schodowej,tam zimuje -ma światło.podlewam jak każdego kwiatka doniczkowego ,przez zimę puszcza ładnie nowe liście a wiosną w okolicy kwietnia zaczyna puszczać pączki kwiatowe więc jak tylko aura pozwala biorę ją na balkon ,a potem na działkę