Ja dziś "goliłem" 100 m żywopłotu nożycami
Stiga. Mają ok. 4 lata i bardzo sprawnie sobie radziły. Niemniej co jakiś czas spadały im obroty. Dalej można było nimi strzyc, ale czułem, że silnik jest już trochę nadwyrężony i potrzebuje chwili odpoczynku. Po kilku chwilach obroty znów nabierały tempa.
Te nożyce są dość lekkie, tak że mogłem dłuższą chwilę trzymać je jedną ręką (drugą asekurowałem kabel

).