Ogród Linety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogród Linety
No to tak a po po to u mnie rano był w ogrodzie szron! Jeszcze nie wiem co mi załatwił. Pięknie mi się dzień zaczyna...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42271
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
U mnie pada pada pada. Co za miły dźwięk i nawet brak słoneczka mi nie przeszkadza. Mokrego dnia albo nawet i trzech !
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogród Linety
Linetko - ismena - cudna dopisuję do swojej listy "zachciewajek" na działeczkę
Fuksja ślicznie kwitnie, moje na razie idą w zielone
W ogóle to u ciebie już tak wiosennie i cieplutko i fajnie Będę wbijać się na kawusię
Króliczek - jeszcze raz napiszę - śliczny
Fuksja ślicznie kwitnie, moje na razie idą w zielone
W ogóle to u ciebie już tak wiosennie i cieplutko i fajnie Będę wbijać się na kawusię
Króliczek - jeszcze raz napiszę - śliczny
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
Re: Ogród Linety
Dziękuję Wam serdecznie i przepraszam za milczenie. Niestety, dzisiaj poniedziałek, najbardziej uciążliwy dzień tygodnia.
Renatko, moja hortensja pnąca ma już tyle lat, że przymrozków się nie boi. Pewnie zdobywa mrozoodporność wraz z wiekiem. Szkoda, że Twoja zmarzła, ale ta zima była wyjątkowo złośliwa. Może Ci zerwać jakiś kawałek do ukorzenienia? Ja nie próbowałam, ale jeśli to jest takie proste, jak mówi ElleBelle...
Elu Sz, nie wiedziałam, jak ją rozmnażać, ale proszę, na pewno na FO jest ktoś, kto wie. I co? Przesłać Ci jakąś rózeczkę z korzonkami?
Maseczko, dla Ciebie ta sama propozycja, jeśli tylko zechcesz. A co do Twojego drugiego posta, czy już się wypadało? I czy nawdychałaś się do syta zapachu majowego deszczu? Bo może być tak, że następny będzie już czerwcowy?
ElleBelle, no właśnie, to, co piszesz o fuksjach, potwierdza, że to była strasznie złośliwa zima. Moja jest świeżo kupiona, bo dotąd ich zimowanie nigdy mi się powiodło. Ale teraz znów spróbuję. A moja hortensja pnąca też jakoś nigdy nie miała problemu z mrozem. Może dlatego, że jest posadzona w takim osłoniętym ze wszystkich stron miejscu, a może po prostu dlatego, że ma już swoje lata i jest odporna. Dziękuję Ci, że wspomniałaś o tych korzeniach czepnych. Widzisz, nawet nie wiedziałam, że to takie proste.
Kroma, i co, i co, zakwitło coś już?! Koniecznie wstaw zdjęcie, gdy już się pojawi. Ja też czekam niecierpliwie na każdy następny baletniczkowy kwiatek. Na razie są trzy.
Izaziem, no nie żartuj! To już jest granda, przecież jest koniec maja! I co, jakieś zniszczenia? Zaraz lecę zobaczyć do Twojego wątku.
Niunia, jasne, nieustannie jesteś zaproszona. Dziękuję! Ismena niestety przekwita, ten pierwszy "aniołek" zwiądł już zupełnie, a pozostałe też już są nieco nieświeże. Ale jeszcze się trzymają. A króliczek, odkąd przestał robić szkody, jest jeszcze milszy i bardziej kochany.
Lada chwila pękną pąki na liliach, a na piwoniach już pękają, jutro spodziewam się pierwszych kwiatów. Oczywiście będą zdjęcia. Miłego wieczoru kochanym Ogrodniczkom!
Renatko, moja hortensja pnąca ma już tyle lat, że przymrozków się nie boi. Pewnie zdobywa mrozoodporność wraz z wiekiem. Szkoda, że Twoja zmarzła, ale ta zima była wyjątkowo złośliwa. Może Ci zerwać jakiś kawałek do ukorzenienia? Ja nie próbowałam, ale jeśli to jest takie proste, jak mówi ElleBelle...
Elu Sz, nie wiedziałam, jak ją rozmnażać, ale proszę, na pewno na FO jest ktoś, kto wie. I co? Przesłać Ci jakąś rózeczkę z korzonkami?
Maseczko, dla Ciebie ta sama propozycja, jeśli tylko zechcesz. A co do Twojego drugiego posta, czy już się wypadało? I czy nawdychałaś się do syta zapachu majowego deszczu? Bo może być tak, że następny będzie już czerwcowy?
ElleBelle, no właśnie, to, co piszesz o fuksjach, potwierdza, że to była strasznie złośliwa zima. Moja jest świeżo kupiona, bo dotąd ich zimowanie nigdy mi się powiodło. Ale teraz znów spróbuję. A moja hortensja pnąca też jakoś nigdy nie miała problemu z mrozem. Może dlatego, że jest posadzona w takim osłoniętym ze wszystkich stron miejscu, a może po prostu dlatego, że ma już swoje lata i jest odporna. Dziękuję Ci, że wspomniałaś o tych korzeniach czepnych. Widzisz, nawet nie wiedziałam, że to takie proste.
Kroma, i co, i co, zakwitło coś już?! Koniecznie wstaw zdjęcie, gdy już się pojawi. Ja też czekam niecierpliwie na każdy następny baletniczkowy kwiatek. Na razie są trzy.
Izaziem, no nie żartuj! To już jest granda, przecież jest koniec maja! I co, jakieś zniszczenia? Zaraz lecę zobaczyć do Twojego wątku.
Niunia, jasne, nieustannie jesteś zaproszona. Dziękuję! Ismena niestety przekwita, ten pierwszy "aniołek" zwiądł już zupełnie, a pozostałe też już są nieco nieświeże. Ale jeszcze się trzymają. A króliczek, odkąd przestał robić szkody, jest jeszcze milszy i bardziej kochany.
Lada chwila pękną pąki na liliach, a na piwoniach już pękają, jutro spodziewam się pierwszych kwiatów. Oczywiście będą zdjęcia. Miłego wieczoru kochanym Ogrodniczkom!
Re: Ogród Linety
Dodam jeszcze zdjęcie wielkiego piwoniowego pąka, jeszcze było dość jasno, żeby je pstryknąć.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Re: Ogród Linety
Nie wiem, czy zakwitło, bo jestem w mieście, na wieś jadę pod koniec tygodnia, wtedy zobaczę. Już się nie mogę doczekać, a zdjęcia zrobię na pewno. A te peonie piękne, u mnie na 100% nie będzie kwiatów w tym roku, ale cieszę się, że po tym jak poprzedni sezon "przepływały" w ogóle przeżyły i to wszystkie pięć.
Re: Ogród Linety
Kroma, a fuksje? Pojawiła się jakaś tancereczka?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42271
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety
Linetko piękna piwonia moje jeszcze ze dwa tygodnie popąkują. Deszczyk skończył działalność rano. W polu sucho w beczce ledwo co, ale dobre i to. Miłych snów!
- __asiulka__
- 200p
- Posty: 218
- Od: 3 maja 2012, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Ogród Linety
Linetko u mnie też piwonie powoli się rozwijają. W Twoich pąki są wielkie, pewnie już czuć ich piękny zapach .
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogród Linety
Przyłączam się do ogólnego zachwytu - piękna piwonia
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Linety
Linetko, jaka ukwiecona fuksja. Ja kupiłam w tym roku sadzonki, na razie nie ma na nich śladu kwiatka, ale mam nadzieję, że chociaż kilka w trakcie lata się ukaże.