Henryk - moje kaktusy i sukulenty 2

[bebos]

Zaglądam, oczy cieszę - Ty masz to na "żywca" - nawet mimo nadchodzącej wielości kwitnień, chyba nie można na to zobojętnieć!

[hen_s]

Dziękuję za miłe i inspirujące wpisy.
Po nich warto się bardziej przyłożyć do hodowli ulubieńców.

nawet mimo nadchodzącej wielości kwitnień, chyba nie można na to zobojętnieć!

ABSOLUTNIE NIE!
Wprost przeciwnie - z każdym nadchodzącym nowym sezonem jestem jakby bardziej nimi zainteresowany, wciąż czekam na kolejne kwiaty... Dla mnie kwitnienia roślin to doskonała kolorowa odskocznia od szarej rzeczywistości.

[mniodkowa]

Henryku to chyba nie był jakiś żarcik? tyle kwitnień kwktusików teraz masz??? o rany!! toż ja to bym miała problemy z wyjściem do pracy - siedziałabym i się gapiła na nie ciągle

[Stokrotkania]

Pokaż nam jakieś zdjęcie zbiorowe kwitnących, musi to pięknie wyglądać..

[aga111]

Henryku Twoje kwitnące kaktusy są niesamowite , gratulacje

[grazka2211]

Henryku a Ty zachwycasz się moimi kwiatkami.
Też co roku czekam z niecierpliwością co zakwitnie .

[czarny]

Ano kwiaty to oprócz oglądania ile nasion już się rozpękło i zaczyna kiełkować dwie najfajniejsze rzeczy. Ale rośliny i bez kwiatów są git. Ja tam lubię właśnie odpocząć od ludzi i siąść sobie przed inspekcikiem i oglądać długo i bez kolorowych kwiatów :] No ale właśnie gdzie te kwiatki?

[hen_s]

Dziękuję wszystkim za odwiedziny, za wsparcie, za miłe słowa.
Dobrze być z Wami.

Tymczasem wątek stał się bardzo obszerny bo ponad 90 ston liczący...
Czas założyć nowy.

I właśnie to robię - zapraszam serdecznie wszystkich do odwiedzin w trzeciej już części traktującej o moich kaktusach i sukulentach.

Tutaj: Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

Moderatora proszę o zamknięcie wątku.