Różany ogród - 2012

Zablokowany
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Nie wiedziałam, że masz Bicolora. A podobno na wielkie róże nie masz miejsca? :wink:
Czyżby wylądowała w dalszej części Twoich włości?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Trzymam kciuki za Queen of Sweeden. Twoje róże udawadniają ,że nie należy się spieszyć ;:oj
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu :wit wątek różany leci od 2 tygodni, gdzie ja byłam?!? ;:124
Wspaniale widzieć te masy pąków na Twojej cudownej kolekcji.. ;:170 Oczywiście szkoda okrutnie strat, ale i ta będzie co podziwiać tego lata ;:138 Boule de Neige ma piękne pączki, moja sadzona wiosną też już się zbiera do kwitnienia ;:oj
Octavia Hill też sadzona wiosną, ruszyła z miejsca i wygląda nieźle - super, że Twoja też się obudziła ze snu zimowego ;:63
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu melduję się i ja w nowym wątku, różyce piękne i zdrowe jak Ty to robisz kobieto, Agnes cudo moja pogubiła pąki zakwitła tylko jednym kwiatuszkiem czy ją przycinasz jakoś czy tak sobie sama rośnie,
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Majeczko, co się stało Twojemu Williamowi Christie?
Nie wszystkie róże mi jednak ruszyły, wczoraj wykopałam Tommelise i Ledreborga, tym nie pomogła moja pozimowa reanimacja.
Na szczęście mam różę - a'la Ledreborg, tzn. bardzo do niej podobną, kupioną jako nn.
Ta żyje i już jest cała w pąkach ;:oj

Kasiu, te róże, które odżyły pryskałam kilkakrotnie Asahi, tym stymulatorem wzrostu. Nie jestem pewna, czy bez niego by ruszyły.

Isiu, bardzo się cieszę, że trupki ożyły ;:oj , takie pomarznięte, ale o silnej woli przeżycia biedaczki jeszcze bardziej zapadają mi w serce ;:167

Gosiu, teraz liśćmi żywią się przyszłe motylki. Jak zjadają liście, to mnie to nie martwi, byle mi się nic do pąków nie dobierało ;:14
Tez kilka razy dziennie zaglądam do ogrodu i obserwuje te moje róże, ale one nie chcą za szybko pokazywać swoich wdzięków :lol: .

Ewuniu, te pomarznięte róże mają w sobie wiele energii, aż się dziwię, jak szybko teraz idą w górę.
Gonią swoje koleżanki :lol: .

Aniu, Biedermeier Garden mam chyba 3 rok, nie spisywała mi się zbyt dobrze jak do tej pory.
Teraz o dziwo ma kilka ładnych pąków, może będzie z niej w końcu pociecha.

Krysiu, róże mam posadzone przy samej siatce, dobrze są widoczne z domu.
Nie rosną w zbytnio widocznym miejscu czy od drogi, lecz za domem, od strony ugoru i lasu.
A sąsiedzi to same starsze towarzystwo zakochane w iglakach.
Patrzą ma mnie trochę jak na ... ;:60 gdy widzą, że sadzę kolejną różę :;230
Na razie to bezpieczny teren, nikt nikomu nie wyrządza szkód.
A co będzie dalej..
Oby nic :wink:

Anetko, sezon rozpoczęty, ale brak deszczu i w zasadzie słońca zatrzymały wszystko i nic nie rozkwita. Ależ jestem niecierpliwa ;:65

Asiu, Mount Shasta u mnie co roku ładnie odbija, nawet jak sporo podmarznie. Lubię ją ;:108
Cieszę się, że i Twoja się podniosła :uszy

Moniczko, u Ciebie Rosarium odżyła a u mnie nie, mamy odwrotną sytuację :lol:
A co się z Pastellą dzieje?

Aguś, tak źle po zimie?
Pomarzły Ci róże? :(

An-eczko, ja sadzę róże właśnie na takim wąskim pasie wzdłuż ogrodzenia :lol:
Ciekawa jestem co tam Ci wyrosło ;:65
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród - 2012

Post »

:wit Aniu, ja nie miałam Williama Christie, a bardzo ją chciałam. Jednak nie mogłam jej zamówić, bo mi miejsca
brakowało. ;:108 Popatrzę na Twoją i pewnie się zakocham w niej, a wtedy coś trzeba będzie z tym zrobić :;230 :;230
Pewnie nam wstawisz zdjęcia, więc zmykam. :;230
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Tajeczko ;:196
U mnie też wciąż wiele róż jest bez pąków, tych nie pokazuję :lol:
Takie róże będą po prostu zdobiły ogród w późniejszym terminie, to też ma swoje dobre strony.
Jeśli liście zwijają się pod spód to objaw żerowania nimułki, trzeba takie liście zerwać i spalić.

Papi ;:196 :D

Krysiu, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa ;:196
Queen of Sweden o mały włos nie wypadła z mojej winy - przez kilka lat rosła bardzo dobrze i byłam z niej dumna, ale na jesień postanowiłam ją przesadzić na inne stanowisko. Reprezentacyjne.. ;:223
I na tym się skończyło, że wszystkie przeniesione w to miejsce róże skończyły tak samo..
Część z nich po ostrej reanimacji wybiła a część nie.
Główna przyczyna - zbytnia bliskość nagrzewającej się ściany domu.
Ciepłe miejsce przyczyniło się do rozhartowania róż w okresie zimowym.
Ogród nie jest tak do końca przemyślany, wciąż latam z rydlem, wykopuję i przekopuję :;230
Nie umiem sobie dać 'na luz' i przejść obojętnie obok sklepu ogrodniczego. A efekt..
Przepełnione rabaty i bieg z opętańczym wzrokiem.. gdzie by tu jeszcze coś posadzić... ;:172

Dorotko, jesienią też zamawiam Aichę, jest warta posiadania.
W rzeczywistości robi piorunujące wrażenie, nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach.

Grażynko, Agnes czy Aicha chodzi Ci po głowie? :;230

Oliwko, Bicolor rośnie za płotkiem, na razie to takie maleństwo, że jej prawie nie widać w trawie :;230

Aguś, masz rację. Nie raz już powtarzałam, żeby róż nie wyrzucać za wcześnie. One potrafią zaskoczyć ;:215

Kasiu, Octavia się obudziła i z dnia na dzień robi się coraz piękniejsza, już prawie dogoniła niektóre róże, nie widać, żeby startowała od zera.
Oby tak samo było z Queen of Sweden, bardzo mi zależy na obu tych różach.

Joasiu, nic z Agnes nie robię.
Rośnie za płotem sama sobie, przez kilka dni tylko latałam i chroniłam ją przed kwieciakami. Ale i tak kilka pąków mi załatwiły ;:14
Pąki mogą opadać z braku deszczu, nie miałaś suszy przez ten czas?
U nas jest tragedia, nawet jak przeleci jakaś chmurka to na moich piachach jest to zerowy efekt :?
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

majka411 pisze::wit Aniu, ja nie miałam Williama Christie, a bardzo ją chciałam. Jednak nie mogłam jej zamówić, bo mi miejsca
brakowało. ;:108 Popatrzę na Twoją i pewnie się zakocham w niej, a wtedy coś trzeba będzie z tym zrobić :;230 :;230
Pewnie nam wstawisz zdjęcia, więc zmykam. :;230
A pewnie wstawię :wink: :lol:
Ktoś tę różę ma na forum, bo mi wpadła w oko już wcześniej.
Bardzo jestem zadowolona z sadzonki, jaką dostałam, porządna, o grubych pędach, zdrowa i silna.
Efekt jest taki, że ma sporo pąków i szybko rośnie.
Oby tak dalej :uszy
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Aniu :wit
Wiem, że u Ciebie też wystąpiły mrozowe szkody majowe, chcę Cię zapytać czy też masz teraz taki objaw na różach, że usychają listki i to w dość sporej ilości. Nie wiem czy to efekt przemrożenia czy grzyb, czy to można jakoś odróżnić?
I tak dzisiaj opryskałam na grzyba ale boję się czy ich naturalna odporność nie została zachwiana.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

No, to teraz relacja ogrodowa ;:172

Rosa Bicolor
Obrazek

Obrazek

Jak już pisałam, to jedna z róż przysiatkowych :;230 , więc zobrazuję to miejsce :wink:
Obrazek
rosną tam róże stare, nie powtarzające kwitnienia, o dobrej mrozoodporności.
Nie wymagające mojej ciągłej uwagi - Leda, Pink Leda, Aimable Amie, Vanguard, Belle Isis, Alchymist (wyjątek..), Agnes, Bicolor i coś tam jeszcze :lol:
W zamyśle - musicie sobie wyobrazić, że to żywopłot z róż...
Będzie za kilka (naście??) lat :lol:

W ogródku wciąż kwitnie Old Blush
Obrazek

Indigo
- pierwszy, cudowny kwiat. Teraz w moim ogrodzie pachnie różami... ;:167
Obrazek

Lavender Dream

Obrazek

-- Cz 31 maja 2012 16:40 --
Dyskrecja pisze:Aniu :wit
Wiem, że u Ciebie też wystąpiły mrozowe szkody majowe, chcę Cię zapytać czy też masz teraz taki objaw na różach, że usychają listki i to w dość sporej ilości. Nie wiem czy to efekt przemrożenia czy grzyb, czy to można jakoś odróżnić?
I tak dzisiaj opryskałam na grzyba ale boję się czy ich naturalna odporność nie została zachwiana.
Heniu, mam taki sam efekt, wszystko co przymroziło teraz mi uschło i się kruszy w palcach.
Wczoraj z bólem serca wzięłam sekator i ścięłam wszystko co było nieestetycznie wyglądające.
Poszło sporo pędów, szczególnie z angielek, które też mają kiedyś utworzyć żywopłot.
Szybko to nie nastąpi z tego co widzę ;:223
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Pączkujące:
Red Eden Rose
Obrazek

Paul Ricault

Obrazek

Little Gem
Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13309
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Ale już różanie u Ciebie, Aniu... myślałam przez jakiś czas, że już mi wystarczy róż, ale zaglądając do kilku ulubionych różanek, znowu kręci mnie w żołądku na widok królewien ;:167
Mam prośbę - zajrzyj do mnie i spójrz na ostatnio wstawione NN... może coś Ci się skojarzy.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Różany ogród - 2012

Post »

Zdecydowanie Agnes...... :;230
Chociaż Aicha też nie gorsza. ;:224
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”