Ewa - Ogród z Aniołkiem
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
I taka Cię postrzegłam,po pierwszym spotkaniu........tym,co napisałaś,jedynie potwierdziłaś
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Bo to nie bleblanie, tylko fakty Lodziu. Dla niektórych może nierealne, ale nie dla mnie.
Jest dobrze...
Jest dobrze...
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
A ja właśnie takie cechy u ludzi bardzo wysoko oceniam
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Dziękuję Ci Lodziu, ale za dużo pochwał spowoduje, że spocznę na laurach...a to byłoby zgubne...zwłaszcza dla mnie samej...
wole siebie tą radosną i zapracowaną, a zarazem spokojną, że dam radę, niż tą zdołowaną, zakompleksioną i bezradną...
...a co tam...pewno każdy woli siebie samego takim...nie cierpi na tym nasze otoczenie a zwłaszcza ogródeczki
wole siebie tą radosną i zapracowaną, a zarazem spokojną, że dam radę, niż tą zdołowaną, zakompleksioną i bezradną...
...a co tam...pewno każdy woli siebie samego takim...nie cierpi na tym nasze otoczenie a zwłaszcza ogródeczki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewka , Twoja energia jest niespożyta. Fakt sami wytyczamy , ale czasami sił brakuje. A co do etatu ogrodnika , od dzisiaj jestem bezrobotny. Na ,kwastach '' znam się co nie co , kamulce Tobie zostawię.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
W ciemno Jaka odważna jesteś
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Do kamoli?...tu nie trzeba odwagi tylko siły?
A jak ma głowę (i zna się na chwastach i krzaczorach) a nie tylko kupę mięśni, to i pożytek będzie ...dla ogrodu.
A jak ma głowę (i zna się na chwastach i krzaczorach) a nie tylko kupę mięśni, to i pożytek będzie ...dla ogrodu.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewcia spoczniesz na laurach - no nie wierze w to co czytam
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Jula...ja??? Co Ty.
Nie poddam się...Poddawanie się nie dla mnie.
Jak lew do końca
Nie poddam się...Poddawanie się nie dla mnie.
Jak lew do końca
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
152 lata, nieźle
Jak byłam mała, mama ucierała płatki róży z cukrem drewnianym tłuczkiem w małej kamiennej misce na jednolitą papkę. Proporcje na oko i do smaku. Ilości były małe, więc konfiturę zjadaliśmy w przeciągu kilku dni (na surowo, trzymaną w lodówce) smarowaną na chlebie, w rogalikach własnego wypieku lub pączkach, dodawaną do herbaty. Spojrzałam w necie, są przepisy, cukru wagowo tyle co płatków (objętościowo płatków będzie dużo, cukru odrobna), można też dodać soku cytryny, a większe ilości pasteryzować w słoiczkach. Ważne, żeby obrywać jaśniejsze nasady płatków, bo mogą być gorzkie. Utrzyj trochę na próbę, żeby przekonać się, czy to faktycznie ta róża, zapach i smak z moich wspomnień jest cudny. Kiedy wypróbowuję jakiś nowy przepis, mój M mówi zawsze 'złap kota i nakarm'
Jak byłam mała, mama ucierała płatki róży z cukrem drewnianym tłuczkiem w małej kamiennej misce na jednolitą papkę. Proporcje na oko i do smaku. Ilości były małe, więc konfiturę zjadaliśmy w przeciągu kilku dni (na surowo, trzymaną w lodówce) smarowaną na chlebie, w rogalikach własnego wypieku lub pączkach, dodawaną do herbaty. Spojrzałam w necie, są przepisy, cukru wagowo tyle co płatków (objętościowo płatków będzie dużo, cukru odrobna), można też dodać soku cytryny, a większe ilości pasteryzować w słoiczkach. Ważne, żeby obrywać jaśniejsze nasady płatków, bo mogą być gorzkie. Utrzyj trochę na próbę, żeby przekonać się, czy to faktycznie ta róża, zapach i smak z moich wspomnień jest cudny. Kiedy wypróbowuję jakiś nowy przepis, mój M mówi zawsze 'złap kota i nakarm'
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Pięknie tu u Ciebie....podoba mi się kącik ze stopniami w tle ...i warzywniczek jest ....będę zaglądać
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Odwaga do brania w ciemno Do kamoli siły i wyobrażni .ewa_tuli pisze:Do kamoli?...tu nie trzeba odwagi tylko siły?
A jak ma głowę (i zna się na chwastach i krzaczorach) a nie tylko kupę mięśni, to i pożytek będzie ...dla ogrodu.
Pożytek ....dla ogrodu , wyczuwam jakieś podteksty