Aeschynantus - problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: chory aeschynanthus

Post »

A nie am za mokrych nóg twój eszychnanthus?
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: chory aeschynanthus

Post »

Podepnę się pod temat bo to samo stało się z moją sadzonką Bell lub Mona Lisa (nie umiem odróżnić). Liście najpierw brązowiały a później opadły. Wyczytałam, że eszynantusy nie lubią stać na pełnym słońcu, suchego powietrza i temp. poniżej 22st C. Nałożyłam mu woreczek i odstawiłam w ciemniejsze miejsce. Zobaczymy, czy to pomoże.
Awatar użytkownika
Marcin01988
500p
500p
Posty: 643
Od: 23 gru 2010, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: chory aeschynanthus

Post »

Możliwe że ma za mokro echynantus lubi wilgotne ale nie mokre podłoże, jest on epifitem w naturze może ma tez zbyt zbite podłoże nie lubi zraszania liści więc pomysł z nałożeniem woreczka nie jest najlepszy po prostu ja bym przesuszył ziemię przez jakiś tydzień i podlewał tylko odrobinę w podstawkę powinno pomóc.
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: chory aeschynanthus

Post »

Marcinie, no i nie wiem, co robić... Odpukać, inne eszynantusy znoszą dzielnie moje traktowanie a z tą odmianą jest problem - to moja druga sadzonka, pierwsza uśmiercona.
Jeszcze nie zraszałam go ale z tego co mi się wydawało, te rośliny właśnie lubią być często zraszane? Problemem faktycznie może być zbita ziemia lub przelanie.
Dziękuję za pomoc :)
Awatar użytkownika
irlandia 3
200p
200p
Posty: 291
Od: 10 mar 2012, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Giżycko-Mazury

Re: chory aeschynanthus

Post »

tak to wygląda listek od spodu

Obrazek




a tak druga gałązka
Obrazek




na pewno go nie przelałam i nie wiem co dolega poszłam z listkiem do ogrodniczego a tam młode panie nie wiedzialy jak doradzić mam pytanie .co zastosowac.wisi na kwietniku rozporowym przyoknie balkonowym za firanką...ale z ziemi wypuszcza nową gałązke.i na razie zdrowa a tak listki wyglądają z wierzchu.
Obrazek
Irena z Giżycka-Mazury
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Marcin01988
500p
500p
Posty: 643
Od: 23 gru 2010, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: chory aeschynanthus

Post »

Z wierzchu jego listki wyglądają normalnie natomiast od spodu faktycznie niepokojące są te brązowe plamy, być może że jest to jakaś choroba grzybowa, mam pytanie jak wyglądają rośliny rosnące "po sąsiedzku" czy też maja takie plamki? Łodygi ma zdrewniałe więc wygląda na starszy okaz może go odmłodzic przez sadzonki.
Awatar użytkownika
irlandia 3
200p
200p
Posty: 291
Od: 10 mar 2012, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Giżycko-Mazury

Re: chory aeschynanthus

Post »

mam poważny problem z następnym aeschynanthusem..Zaczęły marszczyc mu się listki..jednak nie jest to więdnięcie bo listki są twarde a na 2 listkachpojawiła się rdza..Zaznaczę może ,że intensywnie codziennie zamgławiałam przegotowaną wodą aż pojawił się po pewnym czasie perłowy nalot ledwo go starłam z listków to znowu się pojawiał teraz natomiast takie coś się dziejeczęść łodyżek poucinałam i jako szczepki ukorzeniłam ale pomarszczone listki nadal są...

Obrazek Obrazek

Natomiast ten chory poprzedni jest w coraz gorszej kondycji ijest spisany na straty...chociaż wypuszcza 2 nowe lodyżki
Obrazek Obrazek Obrazek
Irena z Giżycka-Mazury
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
Vanalai
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 30 mar 2011, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kilkuletni Aeschynanthus - prośba o pomoc - kilka pytań

Post »

Roślina nie przeżyła.
Połowa odnóżek, które rozkorzeniły się, nie przetrwały zimy; nawet te najbardziej dorodne, które zakwitły.

Obecnie została mi jedna, kilku cm roślinka, która na wiosnę ruszyła z licznymi pędami i listami.. Jestem dobrej myśli =)
agnieszka7855
50p
50p
Posty: 52
Od: 21 paź 2009, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: chory aeschynanthus

Post »

U mnie było podobnie i roślina padła w ciągu miesiąca. Nie wiem czy ten srebrny nalot na liściach od spodu to nie wciornastki, bo miałam też to na spodach liści skrętników i jednej hoi. Zrobiłąm oprysk i hoję udało mi się uratować.
Pozdrawiam Aga
polciar
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 1 lut 2015, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: gdańsk

Post »

Co dolega mojemu Eszynantusowi?
Zakupiłam kwatka około 2 miesiące temu.
Puszcza nowe młode pędy, ale pod liściami robią mu się takie plamy i wybijają po jakimś czasie na wierzchu liścia? Jak uratować kwiatka??
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


---1 kwi 2015, o 16:48---

Obrazek Obrazek Obrazek
francikrecz
500p
500p
Posty: 647
Od: 9 lut 2012, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lasy nad Baryczą

Re: co dolega mojemu eschynantusowi???

Post »

Polciar

Wygląda jakby miał za mokro, wodę o dużej zawartości wapnia - czego nie znosi i być może za niską temperaturę lub za dużo bezpośredniego słońca. Roślina ma ściśle określone wymagania i nie chce od nich odejść. Nie znam warunków w jakich rosła przez zimę, ale wyraźnie widać, że warunki bardzo nieodpowiednie.



Pozdrawiam, Francik
Francik
polciar
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 1 lut 2015, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: gdańsk

Re: co dolega mojemu eschynantusowi???

Post »

Witam Francik
trudno mi powiedzieć w jakich warunkach wcześniej rósł.
Stoi w miejscu gdzie ma rozproszone światło, do południa więcej a potem pół cieniście. Podlewam go oszczędnie, nie ma za mokro wodą odstaną pokojową. Temperatura pokojowa, raczej nie ma za zimno. Można coś z nim zrobić ??
Mimo to puszcza dużo świeżych pędów.
francikrecz
500p
500p
Posty: 647
Od: 9 lut 2012, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lasy nad Baryczą

Re: co dolega mojemu eschynantusowi???

Post »

Polciar

Możesz usunąć uszkodzone liście, wyrastanie nowych pędów oznacza, że któryś z niekorzystnych warunków już nie istnieje. Bacznie go obserwuj i reaguj.


Pozdrawiam, Francik
Francik
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”