Zwijające się liście jaśminowca
Zwijające się liście jaśminowca
Posadziłem w tym roku jaśminowiec od strony południowej. Słońca ma sporo. Od jakiegoś czasu na nowych pędach zwijają się listki z obydwu stron. Na razie żaden nie opadł. Nie stwierdzam gołym okiem żadnych robali. Nie pojawia się brązowienie brzegów ani zażółcenia. Starsze listki są ok.Sądziłem, że sprawcą jest słońce, ale od kilku dni jest chłodno i słońce nie dokucza. Zastanawiam się, czy ten typ tak ma, czy to sprawka jakiegoś grzyba ? Poradźcie
Re: Zwijające się liście jaśminowca
Jaśminowce nie lubią zbyt gorących stanowisk gdzie nie ma przewiewu( np. pod południową ścianą domu) i tym samym suchej gleby.Lepiej częściowo zacienione stanowisko przez część dnia w jakimś 'chłodniejszym' kącie ogrodu.Może też być, że póki roślina młoda, słabo ukorzeniona i nie daje rady na tym stanowisku.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Zwijające się liście jaśminowca
A mnie zawsze wydawało się,że skrzywdziłam mego pięknego pełnego jaśminowca, sadząc go na skraju zasięgu orzecha. Pięknie rośnie i kwitnie, i czego ja się czepiam? 

Waleria
Re: Zwijające się liście jaśminowca
No ja własnie się Waleria też zastanawiam czego ty się jego czepiasz
u mnie rośnie co prawda na pd ścianie domu ale przed nim leszczyny a obok ma od wschodu winorośl i kwiat na kwiecie i kwiatem pogania.
Tak jak pisała selli -starsza roślina da radę ale będzie się biedak mordował dopóki mały,pozostaje albo przesadzenie albo zacieniowanie albo podlewanie.Z czego ostatni najłatwiejszy.Będzie starszy nic mu nie będzie.

Tak jak pisała selli -starsza roślina da radę ale będzie się biedak mordował dopóki mały,pozostaje albo przesadzenie albo zacieniowanie albo podlewanie.Z czego ostatni najłatwiejszy.Będzie starszy nic mu nie będzie.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.