Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dzięki za uwagi Winterek. Jak przeczytałam na stronie której link podrzuciłaś - Revus do stosowania do fazy określonej tam jako "Pierwszy kwiatostan widoczny (pierwszy pączek wyprostowany)". Sorry za może głupie pytanie - czy to oznacza już takie zalążki kwiatów, wielkości łepka od szpilki w szarym kolorze - czy już właściwie wyglądające kwiaty w żółtym kolorze (wiem, wiem, jestem zupełny laik ).
A co do czytania forum - wierz mi, czytam je uważnie, ale jest tu wiele sprzecznych opinii i trudno się czasem połapać
A co do czytania forum - wierz mi, czytam je uważnie, ale jest tu wiele sprzecznych opinii i trudno się czasem połapać
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Mnie nie musisz
Dziś kupie ten Mildex.. u mnie pochmurno i deszczowo do 12-tego zapowiadają to lepiej zaradzić przed.. niż potem czakać na godzinkę przejaśnienia..
o tym Revinusie czy jak mu tam w niedziele w "rok w ogrodzie" mówili i gościu oprysk robił
Śmiech bo oprysk wyglądał tak że wlewał buteleczkę "na oko" środka do 1l spryskiwacza i tak lał po liściach że aż kapało...
Cóź -ja ciągle myśle że opryski nie polegają na kapaniu z liści... może znów mam mylne myślenie..
No i pomidory były w fazie kwiynienia..młodziutkie jeszcze.. ale tam nie mówili nic o fazie w jakiej trzeba pryskać..tylko jaki to cudowny środek i jak ochroni twoje skarby pomidorowe..
Dziś kupie ten Mildex.. u mnie pochmurno i deszczowo do 12-tego zapowiadają to lepiej zaradzić przed.. niż potem czakać na godzinkę przejaśnienia..
o tym Revinusie czy jak mu tam w niedziele w "rok w ogrodzie" mówili i gościu oprysk robił
Śmiech bo oprysk wyglądał tak że wlewał buteleczkę "na oko" środka do 1l spryskiwacza i tak lał po liściach że aż kapało...
Cóź -ja ciągle myśle że opryski nie polegają na kapaniu z liści... może znów mam mylne myślenie..
No i pomidory były w fazie kwiynienia..młodziutkie jeszcze.. ale tam nie mówili nic o fazie w jakiej trzeba pryskać..tylko jaki to cudowny środek i jak ochroni twoje skarby pomidorowe..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja ostatnio z ciekawości/ bo środek już mam od dawna kupiony w necie/ zapytałem w ogrodniczym o Mildex i usłyszałem od uroczej pani, że jest on tylko do kwiatkówwinterek pisze:Ludziska, słuchajcie ich, ale nie wierzcie nawet w przecinek.
Aniu a nie zwróciłaś uwagi kto sponsoruje ten program ? Może Syngenta ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie znam się na fazach BBCH. forumowicz cytował z ulotki, że chodzi o fazę 49, czyli jeszcze wcześniejszą niż 51. Ja bym w tym momencie jeszcze Revusem prysnął, ale jutro, pojutze już nie. Zresztą nie mam wiedzy, czym to może grozić, dlatego Tobie i innym odradzam.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
e tforumowicz pisze:Ja ostatnio z ciekawości/ bo środek już mam od dawna kupiony w necie/ zapytałem w ogrodniczym o Mildex i usłyszałem od uroczej pani, że jest on tylko do kwiatkówwinterek pisze:Ludziska, słuchajcie ich, ale nie wierzcie nawet w przecinek.
Aniu a nie zwróciłaś uwagi kto sponsoruje ten program ? Może Syngenta ?
no jakże kto..
producent środka
Dlatego mnie śmiech ogarniał jak gościu ten oprysk robił...
A potem działkowicze oglądają.. wierzą.. i opryski robią jak pan w telewizji..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ok, forumowicz, ja też Ci zaufam i spróbuję gdzieś namierzyć ten Mildex, tylko już się gubię - -w którymś z wątków wymieniałeś podstawowy zestaw środków - Mildex, infinito i w ostateczności - Revus. To jak z nim jest - warto czy nie warto?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie śmiejcie się z Revusa. Jest świetnym środkiem na zarazę na ziemniaku. Na pomidorze przypuszczam, też dałby rade. Sam bym go stosował, gdyby nie to BBCH.
A panom z tv, paniom również, podobnie jak tym sprzedającym SORY, nie wierzcie. Przynajmniej ja, takie coś mam.
A panom z tv, paniom również, podobnie jak tym sprzedającym SORY, nie wierzcie. Przynajmniej ja, takie coś mam.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
tysonka pisze: To jak z nim jest - warto czy nie warto?
Pisząc" w ostateczności Revus " miałem na uwadze bardzo przyziemne powody- możliwości kupna dla przeciętnego ogrodnika amatora. Odwiedzam różne sklepy sprzedające ŚOR i w tym królestwie Miedzianu jest często trudno kupić coś sensownego.
- grosik
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat cieszyński
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
podsumowując, to co mam zanotowane z wcześniejszych postów forumowicz na pierwszym miejscu (przy aktywnym komunikacie Piorin) jest mildex, drugiego używamy najlepiej Curzate M, a w pogotowiu warto jeszcze mieć, na wypadek długotrwałych deszczów i aktywnych komunikatów Piorin acrobat albo ridomil razem z siarcznem magnezu - czy dobrze zrozumiałam? Dobrze jest jeszcze do tego dodać jakiś wieloskładnikowy nawóz typu bio florin na przykład. jeśli jestem w błędzie to forumowicz proszę mnie z niego wyprowadź ... Mąż mi ostatnio kupił zamiast siarczanu magnezu siarczan amonowy - powiedzcie proszę czy mogę go jakoś wykorzystać w warzywniaku czy lepiej zawczasu go wyrzucić (na kompost na przykład)
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Siarczan magnezu i nawóz płynny dodaje do każdego oprysku fungicydem.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dzięki grosik za trafne podsumowanie
Mam jeszcze pytanie - co znaczy dokładnie "komunikat aktywny" - w jakiej odległości od naszego miejsjca zamieszkania stanowi sygnał alarmowy?
Pytam, bo zauważyłam już takie komunikaty w woj. dolnośląskim
Mam jeszcze pytanie - co znaczy dokładnie "komunikat aktywny" - w jakiej odległości od naszego miejsjca zamieszkania stanowi sygnał alarmowy?
Pytam, bo zauważyłam już takie komunikaty w woj. dolnośląskim
- grosik
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat cieszyński
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
tysonka aktywny jest wtedy moim zdaniem, kiedy ogloszą go w twoim powiecie - co wcale nie oznacza, że ty nie możesz mieć zarazy już wcześniej (chyba)
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko