PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 3 cz.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

jacekbielsko pisze:A do mnie zawitał zaganiacz :D Już trzeci rok gniazduje ;:138
Taki mały a robi tyle hałasu, że nawet drozdy zagłusza ;:224
Jacku! Co się stało z Twoim zdjęciem? Miałam okazję pofocić zaganiacza i chciałam porównać z Twoim. Bo co innego znać zdjęcia, nawet dobre, co innego mieć okazję poobserwować przez jakiś czas. I pomyślałam, że pewnie miałeś rację, ale ... zdjęcia brak!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

A co to za ptaszek wielkości wróbla, taki ciemny, prawie czarny ale gdy fruwa to ogonek ma rudy?
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

To może być kopciuszek :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Karolina__
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3039
Od: 22 lip 2009, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

Zgadza się, dziękuję ;:180
Awatar użytkownika
mala580
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 9 lut 2012, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Derby - England

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

:wit
Jeśli się nie mylę to mój ogród odwiedza rudzik :D
Podobno mało płochliwy ptaszek... ja dwa tygodnie próbowałam zrobić mu fotke i wreszcie się udało... ;:138
Obrazek
Pozdrawiam: Marta
benzulli
200p
200p
Posty: 308
Od: 30 kwie 2011, o 20:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
Kontakt:

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

O tej porze dokarmiasz ptaki?
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Awatar użytkownika
mala580
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 9 lut 2012, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Derby - England

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

mieszkam w angli a tu to normalne ze ptaki przylatuja cały rok do karmników
Pozdrawiam: Marta
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

A to ciekawe z tym dokarmianiem ptaków latem.
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
Apat
50p
50p
Posty: 70
Od: 29 gru 2011, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn-koźle

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

slila1 pisze:A to ciekawe z tym dokarmianiem ptaków latem.
Co o tym sądzicie?
W sumie alternatywa dla zżeranych na skalę masową przynajmniej u mnie biedronek, coś za coś ;)
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

Ptaki pewnie bardzo się cieszą, że mają łatwo dostępne jedzenie przez cały rok. Wabione do ogrodów, pięknie śpiewają i chętnie gnieżdżą się w okolicy.

Ja jestem zagorzałym przeciwnikiem dokarmiania ptaków latem, ponieważ chcę, żeby jadły to, czym tak naprawdę się odżywiają - owadami. Dlatego są naszymi sprzymierzeńcami ;:108 Ziarno chętnie jedzą zimą, bo owadów wtedy nie ma.
Zła dieta może źle wpłynąć na zdrowie ptaków (brak białka pochodzenia zwierzęcego) i rozwój młodzieży. No i młode ptaki nie nauczą się znajdować owadów i w razie braku pokarmu są osłabione, często chore. Ornitolodzy odradzają jakiekolwiek dokarmianie ptaków latem.

Ale fajnie np posiać w ogrodzie słoneczniki, które późnym latem przywabią sikory, szczygły i inne cuda. Można posiać osty (jak kto ma dużo miejsca i może sobie pozwolić na ugór) i przywabić szczygły, które je uwielbiają. Zwłaszcza jesienią i zimą. Szyszki żywotników zwabiają czyże. Chyba to lepsze od karmnika latem :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 636
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

Też tak uważam ;:109
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

Też jestem tego zdania.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
furious
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1965
Od: 28 wrz 2010, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 4 cz.

Post »

smutna historia z dzisiaj:
wchodzimy z ojcem na działkę i "od progu" wita nas alarmujący świergot samca pleszki...
po prostu szalał, wszędzie było go pełno, podlatywał do nas, robił wiele hałasu, zawisał w powietrzu (!) itd... mówie do ojca, że to jest "głos alarmu, ostrzeżenia" i że pewnie traktuje nas jak intruzów, tylko zdziwiło nas to, bo przytrafiło się to pierwszy raz... myślę, pewnie pilnuje gniazda, a ojciec podsumował "może młode "wyprowadza" i się o nie boi"...
samczyk był wręcz namolny i w ogóle się nas nie bał... co jakiś czas pokazała się również jego partnerka...
niestety... ojciec przy rutynowym obchodzie działeczki odkrył przykrą niespodziankę... w wiadrze pełnym wody po deszczu znalazł... utopione młode pleszki.....
i wiecie co? gdy tylko tata schował tego nieszczęśnika do worka, samczyk pleszki zamilkł, to było niesamowite :( do tego stopnia, że tata w "emocjach" spytał "a może on chciał zwrócić naszą uwagę żebyśmy ratowali jego młode?"...
po wszystkim samczyk odleciał i dopiero później usłyszeliśmy jak pięknie treluje gdzieś w oddali na drutach :|
smutne, ale postanowiłem się z Wami podzielić, bo zachowanie samczyka było na serio... poruszające...
a to ten bohaterki samczyk (sorry za jakość, ale dziś był on nieuchwytny)
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”