Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 23 sty 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Po 140 dniach od wysiania nasion.
_____Pozdrawiam ____
- zenmach
- 200p
- Posty: 439
- Od: 11 lip 2011, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
rdest79 moim zdaniem to są spalone od słonca.
- Dagmara
- 200p
- Posty: 222
- Od: 24 mar 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
A do tego jeszcze wyglądają jakby były przetrzymane w doniczkach i zagłodzone.
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
rdest, one ruszą za tydzień, dwa poobrywaj te najbardziej popalone listki i daj im dojść do siebie gdyby bardzo prażyło słońce nakryj białą włókniną.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Mnie zaciekawiło zdjęcie heek - nigdy nie widziałam aż tak łysych pomidorów.
U mnie ( w gruncie ) zawsze zostawiam sporo liści a może powinnam jednak bardziej ogołocić ?
U mnie ( w gruncie ) zawsze zostawiam sporo liści a może powinnam jednak bardziej ogołocić ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Faktycznie trochę mało tych liści, ale Heek nie pokazał całych krzaków.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że jest on sporo do przodu od naszych tradycyjnych nasadzeń.
Jego 140 dni od wysiewu to u mnie wypadnie gdzieś ok. początku sierpnia, ale też mam zwykle wiecej liści
Natomiast pomidorki ładne, kolega jak widać "uciekł" nadchodzącym zarazom - może to jakaś metoda?
Trzeba też wziąć pod uwagę, że jest on sporo do przodu od naszych tradycyjnych nasadzeń.
Jego 140 dni od wysiewu to u mnie wypadnie gdzieś ok. początku sierpnia, ale też mam zwykle wiecej liści
Natomiast pomidorki ładne, kolega jak widać "uciekł" nadchodzącym zarazom - może to jakaś metoda?
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Mi się nie chce hostować po kolei zdjęć pomidorów. Ale tak mniej więcej opiszę co się dzieje.
Cornabel - na razie zawodzi. Ma niewiele owocu a za to gąszcz liści. Być może powinienem wysiać go jeszcze wcześniej niż pod koniec lutego, ale raczej myślę, że w ziemi było za dużo nawozu dla tej odmiany i w rezultacie zahamował wzrost. Było tak, jakbym go posadził później i to był błąd. Podobnie ze wszystkimi pomidorami generatywnymi (36 i 37 Kozuli, też mi się zdaje, że były generatywne) Teraz jest gąszcz liści i niewiele owocu.
Ładnie za to rosną olbrzymy. Carbon, big zebra, 36 wielkoowocowy, coustralee i ispolin. Tylko liście nieco zwijają się z nadmiaru azotu.
Najbardziej wyrównanie rosną u mnie odmiany kalman i sakiewka. Rosną wysoko, liście się nie skręcają a owoce są ładnie ukształtowane
Zielona zebra rośnie trochę dziwnie, bo stworzyła u mnie (w jednym przypadku) Duże i ciężkie grona i ogólnie ku mojemu zdumieniu zawiązała najwcześniej (nie wiem jak ja poznam, kiedy dojrzeje )
Ogólnie sporo kwiatów jest staśmionych. Teraz nieco żałuję, że je zostawiałem (chociaż pierwsze zrywałem) Chorób na razie brak, wszystko idzie dobrze, tylko pomidory trochę przeazotowane a może raczej niedożywione przy wsadzaniu (nóżki cienkie a łodygi grube)
Cornabel - na razie zawodzi. Ma niewiele owocu a za to gąszcz liści. Być może powinienem wysiać go jeszcze wcześniej niż pod koniec lutego, ale raczej myślę, że w ziemi było za dużo nawozu dla tej odmiany i w rezultacie zahamował wzrost. Było tak, jakbym go posadził później i to był błąd. Podobnie ze wszystkimi pomidorami generatywnymi (36 i 37 Kozuli, też mi się zdaje, że były generatywne) Teraz jest gąszcz liści i niewiele owocu.
Ładnie za to rosną olbrzymy. Carbon, big zebra, 36 wielkoowocowy, coustralee i ispolin. Tylko liście nieco zwijają się z nadmiaru azotu.
Najbardziej wyrównanie rosną u mnie odmiany kalman i sakiewka. Rosną wysoko, liście się nie skręcają a owoce są ładnie ukształtowane
Zielona zebra rośnie trochę dziwnie, bo stworzyła u mnie (w jednym przypadku) Duże i ciężkie grona i ogólnie ku mojemu zdumieniu zawiązała najwcześniej (nie wiem jak ja poznam, kiedy dojrzeje )
Ogólnie sporo kwiatów jest staśmionych. Teraz nieco żałuję, że je zostawiałem (chociaż pierwsze zrywałem) Chorób na razie brak, wszystko idzie dobrze, tylko pomidory trochę przeazotowane a może raczej niedożywione przy wsadzaniu (nóżki cienkie a łodygi grube)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 23 sty 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Comcia pisze:Mnie zaciekawiło zdjęcie heek - nigdy nie widziałam aż tak łysych pomidorów.
jerry pisze:Faktycznie trochę mało tych liści, ale Heek nie pokazał całych krzaków.
Lewy rząd i dwa środkowe do połowy to pomidorki z akcji, prawie wszystkie Kozulowe, wysadzone miesiąc później.
Nie ?uciekłem?- walczyłem, najpierw obrywałem liście.jerry pisze: Natomiast pomidorki ładne, kolega jak widać "uciekł" nadchodzącym zarazom - może to jakaś metoda?
Jak zostało mało liści to zdecydowałem się na Acrobat ? pomogło i na razie jest ok, na czubkach są ładne liście, pozostawiłem wilki na 2 liście, ale na dole wilki wyłamałem wcześniej i dlatego tak łyso. Musiałem wyrwać 12 krzaków(z 40), które miały porażone wszystkie liście.
Walczyłem również z suchą zgnilizną wierzchołkową, zastosowałem 2 opryski cytrynianem wapnia, musiałem wyrzucić 120 pomidorków z 30 krzaków, przez to opóźniło mi się rozpoczęcie zbiorów.
_____Pozdrawiam ____
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
normalnie masakra!
- pawel1000
- 50p
- Posty: 76
- Od: 20 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skawina małopolska
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Jest to mój pierwszy post na forum, witam bardzo Wszystkich.
Posadziłem dwa pomidory koktajlowe w donicy, trzymam je na tarasie w namiocie z foli.
Nie wiem jak to się stało że nie zauważyłem. Na każdym krzaku rosną dwa pędy.
Zaczyna się robić ciasno, liście dotykają foli.
Mam pytanie czy mogę uciąć po jednym pędzie?
Czy prowadzić je dalej tak jak jest teraz i obrywać liście dotykające folie?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Poz.Paweł
Posadziłem dwa pomidory koktajlowe w donicy, trzymam je na tarasie w namiocie z foli.
Nie wiem jak to się stało że nie zauważyłem. Na każdym krzaku rosną dwa pędy.
Zaczyna się robić ciasno, liście dotykają foli.
Mam pytanie czy mogę uciąć po jednym pędzie?
Czy prowadzić je dalej tak jak jest teraz i obrywać liście dotykające folie?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Poz.Paweł
Pozdrawiam Paweł.
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Niech zgadnę Paweł. Pracujesz chyba w Służbie Więziennej
Zdejm pomidorom tą klatkę !. Za mała- to raz, i pomidory się w niej uduszą i ugotują. O tej porze roku i do tego na jakimś balkonie jest im to niepotrzebne.
Zdejm pomidorom tą klatkę !. Za mała- to raz, i pomidory się w niej uduszą i ugotują. O tej porze roku i do tego na jakimś balkonie jest im to niepotrzebne.
- pawel1000
- 50p
- Posty: 76
- Od: 20 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skawina małopolska
Re: Pomidory ? uprawa pod osłonami sezon 2012r.
Nie niestety nie pracuję w służbie więziennej, jestem tylko budowlańcem.
To tylko z troski o pomidorki
Taras mam od strony południowej, między dwoma domami.
Jak jest brzydka pogoda to mocno wieje i zacina deszczem..
Przez dzień namiot jest cały otwarty, po bokach są duże okienka zabezpieczone moskitierą.
Jak bym je odkrył to przed wiatrem jakoś bym je zabezpieczył,przywiązał.
Gorzej z deszczem.
A jak bym zrobił większy dobrze wietrzony namiot, który zabezpieczy przed deszczem?
Może by się nie ugotowały. Proszę o podpowiedz.
Poz. Paweł.
To tylko z troski o pomidorki
Taras mam od strony południowej, między dwoma domami.
Jak jest brzydka pogoda to mocno wieje i zacina deszczem..
Przez dzień namiot jest cały otwarty, po bokach są duże okienka zabezpieczone moskitierą.
Jak bym je odkrył to przed wiatrem jakoś bym je zabezpieczył,przywiązał.
Gorzej z deszczem.
A jak bym zrobił większy dobrze wietrzony namiot, który zabezpieczy przed deszczem?
Może by się nie ugotowały. Proszę o podpowiedz.
Poz. Paweł.
Pozdrawiam Paweł.