Widzę, że Euro ma też wpływ na forum
Ja dopiero teraz dotarłam do Was. Cały dzień praca w ogrodzie, a wieczorem kibicowanie.
No, ale najważniejsze, że w końcu się obrobiłam troszeczkę z ogrodem.
Asiu, Gosiu, Comte jest fantastyczna. Nie dosyc, że zdrowa, to jeszcze mszyce jakoś ją omijają.
Tadziu, żywopłot nie tak wolno rośnie. Ja się swojego dochowałam w ciągu 4 lat z sadzonek wysokości 40 cm. Zauwazyłam, że bujną się bardzo od kiedy zaczęłam posypywac mu skoszoną trawę. A, że zimy własnie takie są jak widać, to niestety trzeba się przeprosić z żywopłotem, bo niektórzy go nie lubią .
Ewa, czyli jednak dobrze zrozumiałaś
To ja jestem do tyłu.
Szkoda królowej, bo naprawdę piękny ma kwiat. Czy te róże były sadzone jesienią? Nie porównuj kwiatów sadzonych wiosną do tych jesiennych. Ostatnio mam bardzo złe zdanie o jesiennych sadzeniach, chociaż u mnie przetrwały wszystkie, ale mimo wszystko róże ostatnio mają słabe szanse na zaaklimatyzowanie się jesienią, zbyt dużo ciepłych dni. Wolę zdecydowanie wiosenne sadzenie.
Monia, ale mimo wszystko masz wywiejewo. Mój Isago też ucierpiał, mimo, że rośnie w zacisznym miejscu. Ta zima była wstrętna. Mam nadzieję, ze już się nie powtórzy.
Grussan an Aachen
Jazz
Comte
![Obrazek](http://images37.fotosik.pl/1594/3f8a36904443082dmed.jpg)