Pomidory - nawożenie
Re: Czym nawozić pomidory>
Jak się uprawia pomidory na oborniku i podsypie popiołem to się nie ma niedoboru potasu.
Re: Czym nawozić pomidory>
Ania Kozula pisała jak smakuje pomidor uprawiany na wacie i nawozach sztucznych - nie ma smaku. Nie tylko gnojowica ma bakterie, w ziemi też ich jest mnóstwo. Nie da się żyć w sterylnym środowisku, bo szybko sami byśmy padli.Ja tam wolę smak pomidora uprawianego na naturalnych nawozach.forumowicz pisze:A w popiele czy w gnojowce nie ma chemii ?. W gnojowce jeszcze dodatkowo jest takie bogactwo bakterii, że głowa boli. Od pałeczki okrężnicy począwszy. Nawozy sztuczne są otrzymywane bądź z minerałów wydobytych z ziemi bądź syntezowane np z azotu z powietrza, którym oddychamy. Ale są niebezpieczne ze względu na koncentracje składników. Można parafrazować znane powiedzenie :Judyt pisze: Nawozy chemiczne
Nawóz sztuczny + laik= nieszczęście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Czym nawozić pomidory>
Ja gnojówki i wywary roślinne stosuję nie tylko do nawożenia ale i do ochrony,mam dzięki temu kompleksową ochronę.Ma dla mnie znaczenie też aspekt ekonomiczny.Co prawda pracy przy tym więcej,ale i zadowolenia więcej.Nie denerwują mnie rosnące pokrzywy,skrzyp polny czy mniszek,czekam aż podrosną i do beczki z nimi.
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Czym nawozić pomidory>
Trochę już na tym forum poczytałam i szybko się zorientowałam, że fanów gnojówek jest tyleż samo co jej przeciwników. No i dobrze, mamy wolny kraj i każdy sobie podlewa i nawozi czym chce. Jedni i drudzy mogą być zadowoleni ze swojej uprawy, mogą też jednakowo " beczeć" jak coś pójdzie nie tak . Uczymy się przecież na błędach. Jednak jak do tej pory metoda z gnojówkami u mnie przynajmniej się sprawdza. Rośliny na moje oko wyglądają zdrowo, kwitną i pomimo ciągłych deszczy i niezbyt wysokich temperatur nie łapią zarazy. Następnym szamańskim sposobem będzie oprysk mlekiem ( już wkrótce) i wyciągiem z pestek grejfruta.
Dla potwierdzenia parę fotek sprzed 10 dni:
W kolejności: cukinia z własnych sadzonek, pomidor pokusa ( prezent od sąsiada), pomidor rumba, pomidor żółty ożarowski, maskotka, 3 rodzaje mięt i melisa, ogóraski octopusy i bawole serce.
Jak więc widać nie zamierzam się poddawać i rezygnować z gnojówek, a po chemię sięgnę w ostateczności- obym nie musiała.
Dla potwierdzenia parę fotek sprzed 10 dni:
W kolejności: cukinia z własnych sadzonek, pomidor pokusa ( prezent od sąsiada), pomidor rumba, pomidor żółty ożarowski, maskotka, 3 rodzaje mięt i melisa, ogóraski octopusy i bawole serce.
Jak więc widać nie zamierzam się poddawać i rezygnować z gnojówek, a po chemię sięgnę w ostateczności- obym nie musiała.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Re: Czym nawozić pomidory>
Oj, uczymy się, uczymy.....
Bardzo zainteresował mnie owy wyciąg z pestek z grejfruta. Stąd moje pytania: Gdzie go można kupić i czy owy wyciąg miesza się z mlekiem? Jeśli tak, to czy są jakieś proporcje zalecane?
Moje rośliny również podlewam gnojówką z pokrzywy i jak na razie wszystkie rosną w siłę. Na początku kiedy pomidory i papryki się przyjęły i ogórki pokazały swoje pierwsze listki zrobiłam im oprysk chemiczny z Miedzianu, teraz przechodzę na mleko (bo tak zalecały autorytety tego forum). Trochę przeraża mnie ta systematyczność podlewania, ale cóż....nie ma kołaczy bez pracy
Bardzo zainteresował mnie owy wyciąg z pestek z grejfruta. Stąd moje pytania: Gdzie go można kupić i czy owy wyciąg miesza się z mlekiem? Jeśli tak, to czy są jakieś proporcje zalecane?
Moje rośliny również podlewam gnojówką z pokrzywy i jak na razie wszystkie rosną w siłę. Na początku kiedy pomidory i papryki się przyjęły i ogórki pokazały swoje pierwsze listki zrobiłam im oprysk chemiczny z Miedzianu, teraz przechodzę na mleko (bo tak zalecały autorytety tego forum). Trochę przeraża mnie ta systematyczność podlewania, ale cóż....nie ma kołaczy bez pracy
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 10 kwie 2012, o 01:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Czym nawozić pomidory>
Obawiam się forumowicz, że nie masz racji. Pierwiastki oczywiście są te same, ale organizmy żywe nie przyswajają czystych pierwiastków, a pierwiastki obecne w związkach chemicznych jako jony. I tutaj obecność tej różnorodności związków chemicznych powstałych na drodze przemian biochemicznych jest kluczowa - podobne reakcje rozkładu zachodzą w glebie i dla roślin ich obecność jest czymś naturalnym. A taka nawet zbilansowana mieszanina czystych soli nieorganicznych jest dla roślin tym samym, czym dla Ciebie witamina C w tabletkach zamiast witaminy C w soku z dzikiej róży czy czarnego bzu, która związana w kompleksy umożliwia przyswajanie żelaza (i nie wiadomo czego jeszcze, a czysty kwas askorbinowy już niekoniecznie).forumowicz pisze:Potas z gnojówki to ten sam potas co w siarczanie potasu- na przykład. Nie ma dwóch pierwiastków o nazwie: potas, azot czy fosfor jedne naturalne pierwiastki a drugie sztuczne.A to co towarzyszy tym pierwiastkom w nawozie syntetycznym a gnojowce to nie ma porównania. Od smrodu począwszy, który też skądś się bierze.
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Czym nawozić pomidory>
[quote="Xavierka"]Oj, uczymy się, uczymy.....
Bardzo zainteresował mnie owy wyciąg z pestek z grejfruta. Stąd moje pytania: Gdzie go można kupić i czy owy wyciąg miesza się z mlekiem? Jeśli tak, to czy są jakieś proporcje zalecane?
Wyciąg z pestek grejfruta jest do kupienia w każdej aptece. Nie jest tani- około 25 zł. Ma dzialanie grzybobójcze i ogólnie wzmacniające rośliny. Z mlekiem bym go nie mieszała , bałabym się uzyskać twarożek .
Przetestowałam go już na ziołach i warzywkach na balkonie w stosunku do mszyc. Większość zniknęła, pozostało parę czarnych gadzinek w pietruszce o karbowanych liściach, może niezbyt dokładnie spryskałam .
Bardzo zainteresował mnie owy wyciąg z pestek z grejfruta. Stąd moje pytania: Gdzie go można kupić i czy owy wyciąg miesza się z mlekiem? Jeśli tak, to czy są jakieś proporcje zalecane?
Wyciąg z pestek grejfruta jest do kupienia w każdej aptece. Nie jest tani- około 25 zł. Ma dzialanie grzybobójcze i ogólnie wzmacniające rośliny. Z mlekiem bym go nie mieszała , bałabym się uzyskać twarożek .
Przetestowałam go już na ziołach i warzywkach na balkonie w stosunku do mszyc. Większość zniknęła, pozostało parę czarnych gadzinek w pietruszce o karbowanych liściach, może niezbyt dokładnie spryskałam .
Re: Czym nawozić pomidory>
oxalis, jakie dajesz proporcje na wyciąg z pestek grejfruta?
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Czym nawozić pomidory>
Oj Viki, niestety Twoje porównanie do witaminy C jest trochę nie na miejscu, bo to jest inne królestwo; poza tym substancje poboczne występujące w roślinach same w sobie mają niemały wpływ na organizm.Viki pisze:Obawiam się forumowicz, że nie masz racji. Pierwiastki oczywiście są te same, ale organizmy żywe nie przyswajają czystych pierwiastków, a pierwiastki obecne w związkach chemicznych jako jony. I tutaj obecność tej różnorodności związków chemicznych powstałych na drodze przemian biochemicznych jest kluczowa - podobne reakcje rozkładu zachodzą w glebie i dla roślin ich obecność jest czymś naturalnym. A taka nawet zbilansowana mieszanina czystych soli nieorganicznych jest dla roślin tym samym, czym dla Ciebie witamina C w tabletkach zamiast witaminy C w soku z dzikiej róży czy czarnego bzu, która związana w kompleksy umożliwia przyswajanie żelaza (i nie wiadomo czego jeszcze, a czysty kwas askorbinowy już niekoniecznie).
Rośliny związków organicznych z gleby przyswajają bardzo niewiele - one potrzebują tylko soli mineralnych, a resztę sobie same wyprodukują dzięki fotosyntezie. W przeciwnym wypadku uprawa hydroponiczna dawała by bardzo słabe rezultaty, a jednak wzrost roślin w takim przypadku może być naprawdę spory; podobnie wygląda sprawa ze storczykami.
Owszem, związki organiczne są bardzo ważne m.in. zwiększając pojemność sorpcyjną i buforową gleby, przez co wpływają na dostępność składników mineralnych. Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na fakt, że wspomniane pierwiastki podczas gnicia, fermentacji, czy kompostowania przechodzą w związki mineralne(mineralizacja), które to są pobierane przez rośliny - i tak np. azot z przeróżnych źródeł jest pobierany przez rośliny praktycznie w postaci azotanowej.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czym nawozić pomidory>
Oxalis, na bazie ekstraktu z grejpfruta oprócz GREVIT-u jest jeszcze BIOSEPT 33SL, do kupienia w każdym szanującym się sklepie ogrodniczym.
Pozdrawiam! Gienia.
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czym nawozić pomidory>
Ja nawożę pomidory tak:
1. Na jesień przekopuję cały foliak obornikiem od gołebi.
2. Na wiosnę posypuję lekko nawozem sztucznym i całość jeszcze raz przekopuję.
3. Wzdłóż planowanej grządki z pomidorami w odległości ok. 10-15 cm wykopuję rów na głębokość sztycha i wrzucam przefermentowany obornik tak aby nad nim było ok. 8/10 cm ziemi.
4. Pomidory sadzę głeboko aż do pierwszego liścia właściwego.
No i w ciągu sezonu to jedynie jakiś nawóz dolistny ze 2 lub 3 razy i to koniec nawożenia.
Plony mam gigantyczne co roku.
Pozdrawiam
1. Na jesień przekopuję cały foliak obornikiem od gołebi.
2. Na wiosnę posypuję lekko nawozem sztucznym i całość jeszcze raz przekopuję.
3. Wzdłóż planowanej grządki z pomidorami w odległości ok. 10-15 cm wykopuję rów na głębokość sztycha i wrzucam przefermentowany obornik tak aby nad nim było ok. 8/10 cm ziemi.
4. Pomidory sadzę głeboko aż do pierwszego liścia właściwego.
No i w ciągu sezonu to jedynie jakiś nawóz dolistny ze 2 lub 3 razy i to koniec nawożenia.
Plony mam gigantyczne co roku.
Pozdrawiam
Re: Czym nawozić pomidory>
Czy to nie wychodzi tak, że wiosną odkopujesz co zakopałeś jesienią ?Mikel pisze:Ja nawożę pomidory tak:
1. Na jesień przekopuję cały foliak obornikiem od gołebi.
2. Na wiosnę posypuję lekko nawozem sztucznym i całość jeszcze raz przekopuję.
Mazurzak
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 10 kwie 2012, o 01:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Czym nawozić pomidory>
OK, może porównanie trochę na wyrost, ale jak sam zauważyłeś wpływ substancji organicznych ma jednak znaczenie. Sam wzrost bujny roślin może jest istotny, ale przede wszystkim dla producenta, niż konsumenta, któremu raczej zależy na zdrowiu. A wracając do tematu, czy ktoś udowodnił niekorzystny wpływ gnojówki z pokrzyw na podlewane nią rośliny, czy to tylko takie gdybanie?kjakub pisze:(...) Rośliny związków organicznych z gleby przyswajają bardzo niewiele - one potrzebują tylko soli mineralnych, a resztę sobie same wyprodukują dzięki fotosyntezie. W przeciwnym wypadku uprawa hydroponiczna dawała by bardzo słabe rezultaty, a jednak wzrost roślin w takim przypadku może być naprawdę spory; podobnie wygląda sprawa ze storczykami.(...)