Papryczki są samopylne, nie trzeba miziać, można pomóc potrząsając krzaczkiem
Kiedyś przeczytałam w HO, że papryka może reagować zrzucaniem kwiatów i zawiązków owoców jeśli występują zbyt duże wahania temperatury, one są na to bardzo wrażliwe, wystarczy 5*C i mogą się buntować.
Przecież napisałam, że wystawić jak będzie ładna pogoda
Póki co to może skorzystaj ze sposobu forumowicz, pusty spryskiwacz i heja
Poczytaj też o szarej pleśni, ja nie miałam, więc nie znam objawów.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
W naszym klimacie tak, choć są osoby, które próbują przezimować krzaczki np. w domu. Z różnym skutkiem Odmiany ozdobne lepiej sobie radzą w warunkach domowych.
Przerabiałem u siebie. Początki na poprzedniej stronie.
Nie wiem w czym je trzymasz, ale ja przesadziłem do (chyba) 5l doniczki. Podlałem nawozem uniwersalnym i od tamtej pory kwitną i wiążą owoce. Oczywiście nie każdy kwiat to owoc, ale rekordzista ma już 8sztuk. Niektóre 1, ale za to dużą. Czekam tylko kiedy zaczną się czerwienić, bo poki co mija pewnie ze 2 miesiące i nadal zielone.
Powiem Ci, że ładne wzrosy miałem w te ostatnie upały. Na południowym balkonie czuły się wyśmienicie. Grunt to stała wilgotność i wysoka temperatura
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
Jako, że z papryczkami bawię się już trochę, mogę powiedzieć, że im cieplej (ponad 22 stopnie) i jeśli mają stałą wilgoć, aby woda nie stała, to będą rosnąć jak szalone. Słoneczny parapet i podlewanie co drugi dzień. Jak będzie miała dobrze to obsypie się kwiatami. Teraz mam papryczki w dwóch miejscach, właśnie w takim słonecznym, ciepłym i szaleją, a drugie na nieocieplonym strychu, pod małym okienkiem, gdzie są bardzo duże wahania temperatury i te rosną tylko wtedy jak na dworze jest ze 25 stopni (na strychu pewnie ze 35). Jeśli przychodzą chłody, to widać w oczach jak papryczki hamują. Rzadko podlewam nawozami. Woda głównie wystarcza, teraz kwitnie mi egzemplarz który ma jakieś 8 cm wysokości i rośnie w kubeczku po wodzie 0,2 l do połowy zapełnionym ziemią...
Jest mu ciepło, jest mu dobrze, będzie się rozmnażał...
Przecież napisałam, że wystawić jak będzie ładna pogoda 
Odmiany ozdobne lepiej sobie radzą w warunkach domowych.
Proszę o radę 
