W niralowym ogródku.
Re: W niralowym ogródku.
Kasieńko, wspaniała seria fotek! Podoba mi się zarówno masa kwiatów i ich różnorodność, żwirowe rabaty i oczko wraz z zawartością... co ta za gatunki ryb? krajowe?
Brawo - jest przepięknie u Ciebie!
Brawo - jest przepięknie u Ciebie!
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu widziałam że pytałaś o zawciąg ja mam różowy i chyba z niego mam dwie sadzonki, zobacz u mnie na 15 stronie czy o taki Ci chodzi.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W niralowym ogródku.
Jejku....parę dni nie zajrzałam a tu takie cudne zdjęcia.....same na nich śliczności...masz tyle kwiecia że zastanawiałam sie czego nie masz....jakby Cię odwiedzić to co zabrać.....nie znalazłam odpowiedzi a zastanawianie się było merytoryczne
tak już się ma...."no co by jej się przydało,ucieszyło"....
tak już się ma...."no co by jej się przydało,ucieszyło"....
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W niralowym ogródku.
Ta Piwonia z ostatniego zdjęcie - zabójcza , nazwę poproszę , muszę taką zdobyć
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: W niralowym ogródku.
Aguś róże jak najbardziej już teraźniejsze.Kamień nie do końca leży tym bokiem co bym chciała ale jak wytłumaczyć męskiej części że jest różnica na którym boku leży?!
Beatko liliowce dopiero się szykują na pokazywanie swoich uroczych kwiatuszków,niestety pogoda coś im nie sprzyja ale może przez ten deszczyk się bardziej zasilą.
Misiu liliowce mają śliczne kwiaty ale jak dla mnie zbyt krótko kwitną. Nie martw się spotkaniem u Joli...zachwycona ilością osób pewnie zorganizuje jeszcze nie raz a jak nie to zawsze można wpaść tak w 2-3 osoby na pogaduchy.
Kasiu cena kamyka zależy od jego rodzaju. Staram się nie kupować tych popakowanych w woreczkach bo one wychodzą najdrożej.Szukam składów gdzie sprzedają go luzem na kilo czy tony.
Jolu robię co mogę by mieć partnerkę bo sama przecież się zgubię po drodze...chyba że jakieś odgłosy z Twojej działki będą mnie naprowadzały
Renatko moja altanka jeszcze nie dokończona,posadzone clemki i tawułka -wczoraj doszły świerki coby ciut osłonić widoki ale jeszcze pracy mnóstwo przede mną by był zadowalający mnie wygląd. Kratkę do altany zrobiłam inspirując się kratą u Eli-Kajpej
Tadziu ciekawe czy byś to samo powtórzył po obejrzeniu z bliska Toć moja też bez jakiegokolwiek sprzętu robiona i większych umiejętności...jedynie zapal miałam ogromny! Ale ciesze się z takiej jaka jest choć wiadomo mogło wyjść ciut lepiej.Dla mnie się liczą chwile które teraz wspominam podczas jej budowy, a zakupić gotową to żaden sentyment ... no a tak wnuki może wspomną że babcia zdolna
Kamyki to zdecydowanie na tony -szczególnie że potrzebuję kilka dobrych ton
Teresko a cóż się stało z Twoimi różami? Ja myślałam że chopin padł bo późną jesienią go przesadziłam i na wiosnę się wstrzymywał dość długo z oznaką życia. Teraz jednak pięknie się rozkrzewił. Z wielu róż tylko 1 padła o niebieskawym kolorze.
Za kamykiem się rozglądam tylko gorzej z transportem,nie posiadam przyczepki ...a nawet haka.
Aniu nic jeszcze nie zmieniłam choć korci mnie by uciec z tym drzewkiem na rabatkę pod ogrodzenie,tam więcej przestrzeni by miało i nie zlewałoby się tak z żurawkami.Ciągle myślę.Podobny dylemat ma Renia!Ale ona chyba cierpliwie poczeka na Ciebie-do piątku
Aguś rybki jak najbardziej krajowe....gatunki pytasz?! nie zdążyłam zerknąć bo 2 lata temu sąsiad ze swoich połowów wrzucił do mojego oczka jakieś maleństwa co się na konsumpcję nie nadawały...podejrzewam karpie Twoje pochwały mnie mobilizują bym się więcej starała by na nie zasłużyć!!
Iwonko widziałam i jak najbardziej jestem chętna na nie Teraz myślę cóż Ci mogę dać...coś wymyślimy!
Grażynko cieszą mnie bardzo Twoje jajeczka Każdy kto je zobaczył to Cię podziwia i Twoje zdolności. Jestem pewna że i moje skromne progi nawiedzisz kiedyś bo jak dotrzesz do Joli to do mnie kilka kroczków.Tylko że mój ogródek młody i w fazie tworzenia więc jak najbardziej TAKA artystka by się przydała...no tylko u Ciebie grafik pewnie napięty bo widziałam w Twoim wątku że się rozjeździłaś coś ostatnio
Ewciu ubijesz mnie a nazwy nie dostaniesz piwonia ukopana z ogrodu mamy a kto kiedyś o nazwach myślał?! Ciekawe jest że na jednym krzaku są różne kwiaty...raczej ich wypełnienie. W ubiegłym roku kupiłam biała i czekam na otworzenie pąków ale jakaś oporna jest.
Beatko liliowce dopiero się szykują na pokazywanie swoich uroczych kwiatuszków,niestety pogoda coś im nie sprzyja ale może przez ten deszczyk się bardziej zasilą.
Misiu liliowce mają śliczne kwiaty ale jak dla mnie zbyt krótko kwitną. Nie martw się spotkaniem u Joli...zachwycona ilością osób pewnie zorganizuje jeszcze nie raz a jak nie to zawsze można wpaść tak w 2-3 osoby na pogaduchy.
Kasiu cena kamyka zależy od jego rodzaju. Staram się nie kupować tych popakowanych w woreczkach bo one wychodzą najdrożej.Szukam składów gdzie sprzedają go luzem na kilo czy tony.
Jolu robię co mogę by mieć partnerkę bo sama przecież się zgubię po drodze...chyba że jakieś odgłosy z Twojej działki będą mnie naprowadzały
Renatko moja altanka jeszcze nie dokończona,posadzone clemki i tawułka -wczoraj doszły świerki coby ciut osłonić widoki ale jeszcze pracy mnóstwo przede mną by był zadowalający mnie wygląd. Kratkę do altany zrobiłam inspirując się kratą u Eli-Kajpej
Tadziu ciekawe czy byś to samo powtórzył po obejrzeniu z bliska Toć moja też bez jakiegokolwiek sprzętu robiona i większych umiejętności...jedynie zapal miałam ogromny! Ale ciesze się z takiej jaka jest choć wiadomo mogło wyjść ciut lepiej.Dla mnie się liczą chwile które teraz wspominam podczas jej budowy, a zakupić gotową to żaden sentyment ... no a tak wnuki może wspomną że babcia zdolna
Kamyki to zdecydowanie na tony -szczególnie że potrzebuję kilka dobrych ton
Teresko a cóż się stało z Twoimi różami? Ja myślałam że chopin padł bo późną jesienią go przesadziłam i na wiosnę się wstrzymywał dość długo z oznaką życia. Teraz jednak pięknie się rozkrzewił. Z wielu róż tylko 1 padła o niebieskawym kolorze.
Za kamykiem się rozglądam tylko gorzej z transportem,nie posiadam przyczepki ...a nawet haka.
Aniu nic jeszcze nie zmieniłam choć korci mnie by uciec z tym drzewkiem na rabatkę pod ogrodzenie,tam więcej przestrzeni by miało i nie zlewałoby się tak z żurawkami.Ciągle myślę.Podobny dylemat ma Renia!Ale ona chyba cierpliwie poczeka na Ciebie-do piątku
Aguś rybki jak najbardziej krajowe....gatunki pytasz?! nie zdążyłam zerknąć bo 2 lata temu sąsiad ze swoich połowów wrzucił do mojego oczka jakieś maleństwa co się na konsumpcję nie nadawały...podejrzewam karpie Twoje pochwały mnie mobilizują bym się więcej starała by na nie zasłużyć!!
Iwonko widziałam i jak najbardziej jestem chętna na nie Teraz myślę cóż Ci mogę dać...coś wymyślimy!
Grażynko cieszą mnie bardzo Twoje jajeczka Każdy kto je zobaczył to Cię podziwia i Twoje zdolności. Jestem pewna że i moje skromne progi nawiedzisz kiedyś bo jak dotrzesz do Joli to do mnie kilka kroczków.Tylko że mój ogródek młody i w fazie tworzenia więc jak najbardziej TAKA artystka by się przydała...no tylko u Ciebie grafik pewnie napięty bo widziałam w Twoim wątku że się rozjeździłaś coś ostatnio
Ewciu ubijesz mnie a nazwy nie dostaniesz piwonia ukopana z ogrodu mamy a kto kiedyś o nazwach myślał?! Ciekawe jest że na jednym krzaku są różne kwiaty...raczej ich wypełnienie. W ubiegłym roku kupiłam biała i czekam na otworzenie pąków ale jakaś oporna jest.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu mnóstwo pięknych roślinek Ci kwitnie......wspaniałe piwonie, uwielbiam je, moja posadzona w zeszłym roku biała niestety nie przetrwała zimy
Bodziszki cudo, to też jedne z moich ulubionych kwiatuszków
Psinka super, Mafi przesyła jej buziaki
Bodziszki cudo, to też jedne z moich ulubionych kwiatuszków
Psinka super, Mafi przesyła jej buziaki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu piesek uroczy.
Złotlin Ci pięknie kwitnie, ja swojego niestety się pozbyłam, gdyż co roku przemarzał.
Powiedz proszę, co to za roślinka o takich czarnych pąkach, czy jakiś dzwonek?
Złotlin Ci pięknie kwitnie, ja swojego niestety się pozbyłam, gdyż co roku przemarzał.
Powiedz proszę, co to za roślinka o takich czarnych pąkach, czy jakiś dzwonek?
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W niralowym ogródku.
Ile lat ma twój Złotlin , pięknie kwitnie i widać ,że jest już duży.
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu wielkie podziękowania dla Ciebie i Renatki
- E-mienta
- 500p
- Posty: 593
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: W niralowym ogródku.
Witaj Kasiu,
miło, że mnie odwiedziłaś, przypomniało mi to Twój wątek. Jesteś bardzo sympatyczną osóbką, promieniejącą uśmiechem.
W ogrodzie "poraził" mnie rozmach z jakim wszystko tworzysz - ileż Ty masz powojników, ileż żurawek , trwuł, różnakiego kwiecia Z miłą chęcią będę tu spacerować.
miło, że mnie odwiedziłaś, przypomniało mi to Twój wątek. Jesteś bardzo sympatyczną osóbką, promieniejącą uśmiechem.
W ogrodzie "poraził" mnie rozmach z jakim wszystko tworzysz - ileż Ty masz powojników, ileż żurawek , trwuł, różnakiego kwiecia Z miłą chęcią będę tu spacerować.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 930
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: W niralowym ogródku.
Agniesiu moja biała była tylko jako jeden sezon piwonią białą...przepylona czy co?! w tym roku delikatny róż pokazała,żółta zaś prawie całkowicie zanikła,pozostała malutka łodyżka po niej ale tez jakby ciut podeschnięta już
Agnieszko jakby co to trzymam swoją tylko i wyłącznie dla Twojego Mafiego
Kasiu teraz to sama się zastanawiam jak ja mogłam Was zapraszać do swojego starego ogródka choć jeszcze sporo zmian i pracy przede mną to już efekty mnie cieszą.Szukałam Twojego wątku w dziale ogrodniczym ale teraz po wpisie i stopce już Cię odnajdę
Teresko piesek to ulubieniec małżonka, ma na jego punkcie bzika!!...chyba nawet gorszego niż ja na punkcie ogródka Mój złotlin poszedł w kącik mało użyteczny bo też część ciągle podmarzała i efekt denerwujący.
Teresko ta roślinka o którą pytasz to faktycznie jakiś dzwonek ale dokładnie to trzeba poszperać w kajeciku. Wklejam fotkę jak kwitnie. Muszę przyznać że jest piękny a jeśli masz ochotę to skubnąć mogę
Ewo złotlin ma jakieś 5-7 lat ale już kilka razy rozsadzany. Jako młody jest bardziej ciekawy bo delikatniejsze są jego pędy...ostatnio musiałam go dość drastycznie podciąć bo jego zbrązowiałe gałązki ciut odstraszały.
Jolu dla nas to była ogromna przyjemność w tak miłym towarzystwie spędzić niedzielne popołudnie.Ogród macie w pięknym miejscu i ta różnica poziomu której nie widać na zdjęciach ujęła właśnie Renatkę. Zachwyciła ją też rabatka żurawkowa...zresztą mnie również bo na zdjęciach to całkiem inny efekt Podziękowania jutro przekażę
Ewciu tyleż pochwał na raz ależ miły dzień dzisiaj mam przesadziłam 2 świerki i pogoda jak najbardziej dla mnie odpowiednia i oby jutro tak było bo dalsze przesadzenia czekają.Cieszę się że mogłyśmy choć troszkę porozmawiać choć przyznam że czuję niedosyt
Agnieszko jakby co to trzymam swoją tylko i wyłącznie dla Twojego Mafiego
Kasiu teraz to sama się zastanawiam jak ja mogłam Was zapraszać do swojego starego ogródka choć jeszcze sporo zmian i pracy przede mną to już efekty mnie cieszą.Szukałam Twojego wątku w dziale ogrodniczym ale teraz po wpisie i stopce już Cię odnajdę
Teresko piesek to ulubieniec małżonka, ma na jego punkcie bzika!!...chyba nawet gorszego niż ja na punkcie ogródka Mój złotlin poszedł w kącik mało użyteczny bo też część ciągle podmarzała i efekt denerwujący.
Teresko ta roślinka o którą pytasz to faktycznie jakiś dzwonek ale dokładnie to trzeba poszperać w kajeciku. Wklejam fotkę jak kwitnie. Muszę przyznać że jest piękny a jeśli masz ochotę to skubnąć mogę
Ewo złotlin ma jakieś 5-7 lat ale już kilka razy rozsadzany. Jako młody jest bardziej ciekawy bo delikatniejsze są jego pędy...ostatnio musiałam go dość drastycznie podciąć bo jego zbrązowiałe gałązki ciut odstraszały.
Jolu dla nas to była ogromna przyjemność w tak miłym towarzystwie spędzić niedzielne popołudnie.Ogród macie w pięknym miejscu i ta różnica poziomu której nie widać na zdjęciach ujęła właśnie Renatkę. Zachwyciła ją też rabatka żurawkowa...zresztą mnie również bo na zdjęciach to całkiem inny efekt Podziękowania jutro przekażę
Ewciu tyleż pochwał na raz ależ miły dzień dzisiaj mam przesadziłam 2 świerki i pogoda jak najbardziej dla mnie odpowiednia i oby jutro tak było bo dalsze przesadzenia czekają.Cieszę się że mogłyśmy choć troszkę porozmawiać choć przyznam że czuję niedosyt
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: W niralowym ogródku.
Kasiu co to za piękność na pierwszym zdjęciu?
Ty się uspokój z tym przesadzaniem bo jak się tak rozpędzisz to i u sąsiada zaczniesz przesadzać.
Ty się uspokój z tym przesadzaniem bo jak się tak rozpędzisz to i u sąsiada zaczniesz przesadzać.